DRUKUJ
 
oprac. ks. Rafał Masarczyk SDS
Jak wychowywać? - Sondaż
materiał własny
 


W naszym życiu rodzinnym ważna była i jest modlitwa. Od początku małżeństwa należymy do wspólnoty religijnej. Nasze dzieci wzrastały w atmosferze wiary, modlitwy, zaufania Panu Bogu. Ważną rolę w ich życiu odegrała wiara i postawa Dziadków. Wszystko to zaowocowało, kiedy kolejno znajdowały się w różnych, trudnych dla nich sytuacjach, w których szukały odpowiedzi jak żyć. Wiara była dla nich kompasem, jednak bywały i takie okresy w ich życiu, że poszukując drogi mieli tylko świadomość, że my modlimy się za nich.
 
Myślę, że w wychowaniu dzieci ważne jest ciągłe szukanie dróg porozumienia z nimi i właściwego przekazu im istotnych informacji. Ważna jest konsekwencja, nie żałowanie czasu na rozmowy z patrzeniem sobie w oczy, trzymaniem za rękę, pogładzeniem po głowie. Ważna też jest umiejętność słuchania, przebaczania, przyznawania się do błędów, również nas, rodziców.
 
Dzieci potrzebują rytmu, porządku oraz  stawiania im wymagań (oczywiście takich do udźwignięcia przez nich). Czasami potrzebują także klapsa, ale w sytuacjach wyjątkowych, kiedy wiemy, że to pomoże dziecku, a nie będzie wyrazem naszej złości. Nie może to być bicie. Nie wolno nam uderzyć dziecka w twarz, bo będzie ono miało kompleks niższości i ten sposób zachowania będzie przekazywać innym.
 
Nagrody i kary też są potrzebą wychowawczą i życiową. Są naszą reakcją na zachowanie naszych dzieci. Nagrodą może być pochwała rodziców, czasami jakiś prezent. Natomiast kara powinna być wtedy, kiedy dziecko świadomie   przekracza ustalone normy. Powinna ona być na tyle dotkliwa, aby umożliwiła im zastanowienie się nad swoim postępowaniem. Dzieci trzeba koniecznie nauczyć obowiązkowości oraz umiejętności wykorzystywania wolnego czasu, aby robiły to mądrze i dobrze.
Dzieci nie powinno się traktować jako własności. Trzeba z nimi wejść w dialog. A właściwie to my rodzice jesteśmy „własnością” dzieci – autorytetem, przykładem, ostoją.
Kahil Gibran tak powiedział o dzieciach:
„Wasze dzieci nie są waszymi dziećmi.
Są one synami i córkami tęsknoty Życia...
Jesteście jak łuki, z których wasze dzieci
Jak żyjące strzały wysyłane są w przestrzeń.
 
Matka
 
***
 
Istota wychowania polega na tym aby dziecko, młody człowiek żył w prawdzie, żył w świadomości, że jest w nim dobro i zło, dobro należy ciągle rozwijać i zwalczać nim zło zgodnie z zasad: „nie daj się zwyciężyć złu ale zło dobrem zwyciężaj.”
Jan Paweł II ukazywał nam, że „Człowiekowi współczesnemu zagraża duchowe znieczulenie, a nawet śmierć sumienia. A tego rodzaju śmierć jest czymś poważniejszym od grzechu: polega bowiem na zaniku poczucia grzechu.”
 
Każdy człowiek powinien przejść z etapu wychowania do etapu samowychowania, który praktycznie trwa do końca życia – kto uważa, że nie potrzebuje samowychowania jest na drodze do wielkiego upadku. Błogosławiona Matka Teresa z Kalkuty uczyła, że z modlitwy rodzi się wiara, z wiary miłość, z miłości służba – są to praktyczne wskazania istoty wychowania. Także w swoim liście do Polaków z 1996 roku ukazuje nam jak pięknie przeżyć życie, jakimi wartościami żyć, jak wychowywać młode pokolenie.
 
Warto też czerpać ze ślubów Jasnogórskich Kardynała Stefana Wyszyńskiego, które Naród Polski podjął w 1956 r, a które czekają na realizację przez nasze pokolenie – w tym roku, 26 sierpnia przypada ich 50 rocznica.
Matka Teresa z Kalkuty uczyła, że „Najważniejszą zasadą dobrze funkcjonującej rodziny, której fundamentem życia jest miłość i jedność, stanowi bezpośrednie zaufanie dzieci do rodziców i posłuszeństwo wobec nich. Tak właśnie żył Jezus przez trzydzieści lat w Nazarecie; więcej o nim nie wiemy poza tym, że był im poddany (Łk 2,51), a więc czynił to co mu polecono.”
 
Do małżonków zaś powiedziała, że „naturalne planowanie rodziny to sprawdzian z miłości.” Jakie to proste, oczywiste, ale jak wielu tego nie pojmuje, ulegając złudzeniom propagandy antykoncepcji, która niszcząc ich duchowo i fizycznie wpływa ujemnie na wychowanie dzieci.
 
Jan Paweł II wielką troską otaczał małżeństwo i rodzinę. Byśmy chcieli czerpać z Jego wielu wskazań i mądrości – choćby z listu do rodzin, który napisał do wszystkich rodzin świata. Papież Benedykt XVI także wskazuje na drogę – „Trwajcie mocni w wierze”, a Jego pierwsza encyklika „Bóg jest miłością” jasno wytycza na drogę po której mamy iść, by pięknie przeżyć życie.
Tymi wartościami wspólnie z żoną staramy się żyć, przekazując je dzieciom i tym których Bóg stawia na naszej drodze życia.
 
Zbyszek Koszykowski
 
 
strona: 1 2 3 4