DRUKUJ
 
Danuta Piekarz
Kościół młodych
eSPe
 


5. W związku z tym mówimy, że dziś trzeba zachęcać młodych do poświęcenia się w sposób szczególny krzewieniu wartości, które oni sami cenią i pragną głosić. Jak mówili Ojcowie Synodu Biskupów w 1987 r., „wrażliwość młodzieży głęboko reaguje na takie wartości, jak sprawiedliwość, niestosowanie przemocy i pokój. Serca młodych ludzi są otwarte na braterstwo, przyjaźń i solidarność. W największym stopniu mobilizuje ich to wszystko, co dotyczy jakości życia i ochrony przyrody” [6]. Z pewnością są to wartości zgodne z nauczaniem Ewangelii. Wiemy, że Jezus zapowiedział nowy porządek sprawiedliwości i miłości, a mówiąc o sobie, iż jest „cichy i pokorny sercem” (Mt 11,29), odrzucił wszelką przemoc i dał ludziom swój pokój, bardziej autentyczny i trwały niż ten, który daje świat (por. J 14,27). Są to wartości wewnętrzne i duchowe, wiemy jednak, że sam Jezus zachęcał swoich uczniów, by wprowadzali je w życie, kultywując wzajemną miłość, braterstwo, przyjaźń, solidarność, szacunek wobec osób i przyrody, będącej dziełem Bożym i polem współpracy człowieka z Bogiem.
Dlatego też młodzi znajdują w Ewangelii bardziej trwałe i autentyczne wsparcie dla ideału zgodnego z ich dążeniami i planami.
 
6. Z drugiej strony jest również prawdą, że młodzi ludzie są „także pełni niepokoju, rozczarowań, trosk i lęków panujących w świecie, a oprócz tego narażeni na pokusy typowe dla ich wieku”[7]. Oto druga strona świata młodych, o której nie można zapominać. I chociaż trzeba w sposób rozsądny stawiać młodym wymagania, tym niemniej szczera życzliwość dla nich pozwoli znaleźć najbardziej  odpowiednie sposoby, by pomóc im w przezwyciężeniu trudności. Najlepszym sposobem jest prawdopodobnie zaangażowanie w apostolstwo świeckich, pojmowane jako posługa wobec braci bliskich i dalekich, w jedności z Kościołem ewangelizującym.
 
Chciałbym, aby młodzi odkrywali coraz szersze pola apostolstwa. Kościół powinien umożliwić im poznanie Ewangelii z jej obietnicami i wymaganiami. Ze swej strony młodzi ludzie powinni podzielić się z Kościołem swymi dążeniami i planami. „Ten dwustronny dialog, który winien przebiegać w klimacie serdeczności, otwarcia się i odwagi, ułatwi spotkanie się pokoleń i wymianę pomiędzy nimi, zaś dla Kościoła i społeczeństwa będzie źródłem bogactwa i młodości”[8].
 
7. Papież będzie niestrudzenie ponawiał zaproszenie do dialogu i wzywał młodzież do zaangażowania się. Uczynił to w wielu pismach do niej skierowanych, zwłaszcza w Liście z okazji Międzynarodowego Roku Młodzieży, ogłoszonego przez ONZ (1985). Czynił to i nadal czyni podczas licznych spotkań z grupami młodzieżowymi w parafiach, ze stowarzyszeniami, ruchami, a przede wszystkim podczas liturgii Niedzieli Palmowej i w czasie światowych spotkań, takich jak w Santiago de Compostela, w Częstochowie i w Denver.
 
Jest to jedno z najbardziej podnoszących na duchu doświadczeń mojej posługi papieskiej, jak również działalności pasterskiej moich współbraci biskupów całego świata, którzy podobnie jak Papież widzą, że dzięki młodym Kościół czyni postępy w modlitwie, w służbie wobec ludzkości i w ewangelizacji. Wszyscy pragniemy coraz bardziej upodobnić się do wzoru pozostawionego nam przez Jezusa i postępować zgodnie z Jego nauczaniem. To On powiedział, by iść za Nim drogą „maluczkich” i „młodych”.
 
Rzym, 31 sierpnia 1994
 
Przypisy
[1] Gravissimum educationis, 2.
[2] Christifideles laici, 46.
[3] Por. Christifideles laici, 46.
[4] Christifideles laici, 46.
[5] Tamże.
[6] Ench. Vat., 10, 2206.
[7] Christifideles laki, 46.
[8] Tamże.
   
 
strona: 1 2 3