DRUKUJ
 
Robert Wieczorek OFMCap
Pęknięte Serce Afryki
Wydawnictwo Serafin
 


Wstęp

Republika Środkowoafrykańska – kraj położony w samym centrum kontynentu afrykańskiego – przez swoich mieszkańców nazywana jest Be Africa (czyli „Serce Afryki”). Kiedy uwaga całego świata skupiona była na ataku terrorystów na WTC, a później na tragicznych wydarzeniach na moskiewskiej Dubrowce, „Serce Afryki” doznało wstrząsu w postaci wojny domowej. Kraj zalała fala rebeliantów, wspomagana przez żołnierzy-rabusiów z sąsiedniego Czadu. Zniszczone i rozgrabione zostało wszystko, co z takim trudem, przy ofiarnej pracy misjonarzy, budowało kilka pokoleń mieszkańców tego kraju. Rozboje, napady i gwałty stały się brutalną codziennością. Rebelianci nie oszczędzili także misji, szkół i placówek zdrowia. „Serce Afryki” do tej pory nie podniosło się po tych tragicznych wydarzeniach, dlatego teraz jej mieszkańcy potrzebują pomocy bardziej niż kiedykolwiek.
 
Brat Robert Wieczorek pracuje na misjach w RCA od 1994 roku. Był tam także podczas rebelii i na własnej skórze doznał napadów i grabieży. Patrzył, jak wojna wydobywa z wielu ludzi najgorsze instynkty, widział zniszczenia, zabójstwa, zdradę, doświadczył bezradności wobec zła, które opanowało serca ludzi. Strzelano do niego i to zdarzenie pozostawiło w nim wyraźny ślad. A jednak wrócił, aby dalej pracować na misjach. Ponieważ był świadkiem wielu nieprawości, pomaga teraz pokrzywdzonym, walcząc w sądzie o ich prawa. Wszystkie wydarzenia związane z początkiem i przebiegiem rebelii opisał w swoich listach, które publikujemy w tej książce.
 
Brat Robert Wieczorek - Urodził się w 1966 roku w Krakowie, mieszkał w Krzeszowicach. W dwudziestym roku życia wstąpił do Zakonu Braci Mniejszych Kapucynów. W 1993 roku przyjął święcenia kapłańskie, a rok później podjął pracę na misjach w Republice Środkowoafrykańskiej, gdzie pracuje do dzisiaj.
W 2002 roku ukazała się jego pierwsza książka "Listy z Serca Afryki".
 

***
 
Ndim, 1.09.2004
 
Cały rok minął od zakończenia rebelii generała Bozizégo w RCA zanim przełamałem się, by o niej napisać. Cóż, my, misjonarze, często zmagamy się z dylematem w sercu: o misjach mówić ładnie czy prawdę? O Afryce opowiadać zachęcająco czy realistycznie?
Tym, którzy w czasie mego „po-wojennego” urlopu inspirowali mnie zachętą: „Napisz tak, jak widziałeś” - całość tę dedykuję. Oto moja krótka relacja o wyniszczeniu RCA. Jej spisanie kosztowało mnie dużo czasu, ale przede wszystkim wiele wewnętrznych zmagań.
 
brat Robert
 
***
 
Spis treści
 
Prolog: Nie ma kiedy załadować
Uśmiech nadziei
Bogu - co boskie, cesarzowi - co cesarskie
 
Początek rebelii - odwiedziny Rodzeństwa
 
Pęknięte Serce Afryki
To nie jest zły sen
Noc Trzech Króli
Western
Na tropie czerwonej toyoty
Między młotem a kowadłem
"Stawka większa niż życie", czyli konspiracja
Gdzieś tam ludzie żyją lepiej
"Lot nad kukułczym gniazdem"
Zabawa w chowanego
Dzień św. Antoniego
Dzień Nadziei
Fałszywy alarm
Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie
By nie dać się zwariować
Wpadka
Kolej na siostry
Tabaski
Polityczna poprawność
Koniec złudzeń
Niezapomniana Msza
Najgorszy dzień w życiu
Widziałem spektakl ludzkiej głupoty
Hieny
Uzupełnienie
Markounda - o czym dowiedziałem się później
Bitwa o szefową
Liberatorzy, czyli "wolna rączka, ale w dybach"
Trzeba próbować żyć normalnie
Co kobieta ma do powiedzenia
Jules
Między śmiechem a płaczem
Środa popielcowa w Mongoumba
Post scriptum
 
Napad
 
Bajka o łodzi: "Łudź się, łudź", czyli trzy lata później
Kiełbasa wyborcza
Ekonomia
Bezpieczeństwo
Głos tych, co gosu nie mają
Pragniesz pokoju? Szykuj się do wojny
Sąd sądem, a sprawiedliwość musi być po naszej stronie
Epilog
 
Apendyks
Z dziennika brata Andrzeja Kciuka
Świadectwo brata Maximina Bogarda
 
Mapy
Republika Środkowoafrykańska - część zachodnia
Republika Środkowoafrykańska - okolice Ndim