DRUKUJ
 
Anna Lasoń-Zygadlewicz
Błogosławieni, którzy przebaczyli
Szum z Nieba
 


Jak przebaczyć, gdy krzywda do dziś nie została naprawiona? Jak przebaczyć komuś, kto złamał ci życie i nawet nie ma o tym pojęcia? A jeśli wie i nadal źle ci życzy? A jeśli już nie żyje? Przebaczenie jest łaską i Jezus naprawdę pragnie ci jej udzielić.
 
Pewna zakonnica z Indii, s. Mary Usha SND od 25 lat jeździ po całym świecie, ucząc... przebaczania. Mówi, że na wszystkich kontynentach zgłaszają się do niej ludzie z podobnymi problemami osobistymi, rodzinnymi, zawodowymi, cierpiący na rozmaite choroby – a podczas rekolekcji Duch Święty pokazuje im, że cierpią z powodu braku przebaczenia komuś, kto ich zranił. Często już o całym wydarzeniu zapomnieli, ale żal, poczucie krzywdy i niesprawiedliwości „zapisało się” w ich psychice urazem, a w ciele chorobą. Siostra odwołuje się do nowoczesnych badań psychologicznych i medycznych, które wykazały, że większość chorób, na jakie ludzie cierpią, jest wynikiem zerwanych relacji. Jednak gdy w obecności Jezusa Chrystusa człowiek świadomie odpuszcza swoim winowajcom, nieoczekiwanie zostaje uzdrowiony. Dlatego s. Mary nazwała swoje rekolekcje „Przebaczenie – Boskim lekarstwem”. Uczy na nich pewnej formy modlitwy przebaczenia, otwierającej uczestników na Boży dar uzdrowienia:
 
1.
Proś Ducha Świętego
, aby pokazał ci przyczynę twojego problemu lub choroby (nazwij je konkretnie). Proś, żeby przypomniał ci te wydarzenia, sytuacje, słowa, ludzi, którzy mieli w tym udział. Oczekuj odpowiedzi – może przyjść natychmiast lub Duch Święty będzie ci stopniowo pokazywał kolejne osoby do „przemodlenia”. Z reguły pierwszą z nich był twój ojciec lub matka, bo im bliższa relacja, tym więcej w niej możliwości zranienia.
Przykład: jesteś człowiekiem wiecznie niezadowolonym z siebie, porównujesz się z innymi i masz kompleks niższości. Przez całe życie starasz się zapracować na dobrą opinię w oczach innych, bo bardzo ci zależy na ich akceptacji, skoro sam siebie nie akceptujesz. Nie potrafisz odpoczywać, tylko cały czas skaczesz wokół wszystkich, by poczuć się dobrym człowiekiem. Na modlitwie Duch Święty pokazał ci, że w dzieciństwie któreś z rodziców było zbyt wymagające wobec ciebie i zwykle nie byłeś w stanie sprostać jego oczekiwaniom.
 
2.
Wyobraź sobie siebie
i tego rodzica przed Jezusem. Przypomnij sobie tamte trudne wydarzenia i poczuj to, co czułeś wtedy w dzieciństwie. Zacznij mówić do niego:
W imię Jezusa Chrystusa, mamo (tato), przebaczam ci wszystko, co mi zrobiłaś... – tu wymień te wydarzenia i słowa, o które masz żal do swojej mamy (taty), np. że mnie ciągle porównywałaś z moim bratem i mówiłaś, że jestem mniej zdolny, niezaradny, leniwy i bałaganiarz. Że mnie upokarzałaś przy kolegach, wyśmiewałaś moje znajomości i sposób ubierania się. Że kiedy się zakochałem po raz pierwszy, ośmieszyłaś tę dziewczynę w moich oczach, więc ją rzuciłem. Że powtarzałaś, że wszyscy mężczyźni są głupi a ja jestem podobny do swojego taty, który bez ciebie by zginął. Przebaczam ci, że nie zauważyłaś, jak bardzo się starałem zapracować na twoje pochwały, a ty nigdy mi nie powiedziałaś, że jesteś ze mnie dumna...
 
3.
Wyobraź sobie, że mama
(tata) ci odpowiada:
W imię Jezusa Chrystusa, (wstaw swoje imię, np. Jarku) przebaczam ci i proszę o wybaczenie wszystkich krzywd, jakie ci wyrządziłam... – tu wymień to, co chciałbyś od niej (od taty) usłyszeć: że nie umiałam cię kochać takiego, jaki jesteś, że cię nigdy nie wysłuchałam do końca, ale ciągle oceniałam. Przepraszam, że czułeś się ciągle krytykowany, porównywany i poniżany; że swoje niespełnione ambicje przelałam na ciebie i miałam do ciebie żal, że ich nie realizowałeś. Że nie dałam ci dobrego wzorca miłości małżeńskiej, że tak bardzo się bałam, iż popełnisz błąd w wyborze partnerki życiowej, więc wtrącałam się we wszystkie twoje relacje z dziewczynami; że nie potrafiłam zaufać twojemu rozsądkowi...
 
4.
Te wszystkie bóle
, siebie i swego „winowajcę” powierz teraz Jezusowi: Jezu, obmyj nas swoją drogocenną krwią i uwolnij nas. Wyobraź sobie, że Krew Jezusa z krzyża spływa teraz na ciebie i twoją mamę (tatę), oczyszcza was, uzdrawia i uwalnia.
 
5.
Podziękuj Jezusowi
za tę łaskę: Dziękuję Ci, Jezu, chwała Ci, Panie, bądź błogosławiony, Jezu...
Siostra Usha prosi, by tę modlitwę powtórzyć 10 razy w stosunku do każdego z winowajców. Dlaczego? Dlatego że za każdym razem Duch Święty będzie nam przypominał nowe fakty, zranienia i bóle dotyczące tej osoby. A Pan Bóg chce zawsze każdą sprawę doprowadzić do końca.
 
(na podstawie rekolekcji i książki „Przebaczenie... Boskie lekarstwo”, Mary Usha SND)
 
Anna Lasoń-Zygadlewicz