DRUKUJ
 
ks. Marek Dziewiecki
Miłość a małżeństwo
Czas Serca
 


Po drugie, wspólne życie dwojga ludzi jest sprawą zbyt ważną, by pozostawiać ją jedynie spontaniczności i dobrej woli obu stron. Gdy kupujemy kawałek gruntu, wówczas żądamy podpisów i sporządzamy odpowiednie dokumenty. Małżeństwo i rodzina to coś znacznie ważniejszego od kupna kawałka ziemi i dlatego człowiek odpowiedzialny rozumie, że w tym przypadku potrzebna jest oficjalna decyzja obu stron, wyrażona publicznie, przy świadkach i udokumentowana.
 
Miłość piękna i wymagająca
 
Małżeństwo to najbardziej niezwykła miłość między kobietą a mężczyzną. To miłość, która nas zdumiewa i fascynuje swym pięknem. To właśnie w małżeństwie i rodzinie człowiek uczy się tej miłości, która jest cierpliwa i łaskawa, która nie zazdrości, nie szuka poklasku, nie unosi się pychą, nie dopuszcza się bezwstydu. W małżeństwie i rodzinie człowiek dorasta do miłości, która nie unosi się gniewem, nie pamięta złego, która wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, we wszystkim pokłada nadzieję, która wszystko przetrzyma i nigdy się nie skończy (por. 1 Kor 13,4-8). To właśnie dzięki wiernej i nierozerwalnej miłości małżonkowie mają odwagę przekazywać nowe życie oraz znajdują siłę i wytrwałość potrzebną do tego, by chronić i wychowywać swoje dzieci.
 
Niezwykła i fascynująca miłość małżeńska niepokoi wielu młodych ludzi, gdyż stawia wielkie wymagania. Wymaga od niedoskonałych przecież mężczyzn i kobiet złożenia najbardziej zdumiewającej przysięgi, jaką można sobie wyobrazić: „Biorę Ciebie za męża / za żonę i ślubuję Ci miłość, wierność i uczciwość małżeńską oraz że Cię nie opuszczę aż do śmierci”. To są najwspanialsze słowa, jakimi mężczyzna i kobieta mogą siebie nawzajem obdarować.
 
„Rozrywkowa” wizja życia
 
Współczesny człowiek nadal jest zafascynowany miłością wierną i nieodwołalną. Ale coraz więcej osób lęka się zobowiązań, które się z nią wiążą. Tacy ludzie podważają sens życia małżeńskiego i rodzinnego. W filmach, radiu i telewizji, w gazetach i książkach spotykamy się z propozycjami więzi między kobietą a mężczyzną opartej na znacznie mniejszej „miłości”, która okazuje się „miłością” niewierną, odwołalną i niepłodną.
 
Tego typu więzi nie zaspokajają największych marzeń i pragnień ludzkiego serca, ale pociągają tym, że nie stawiają żadnych wymagań. Ukazują bowiem rozrywkową wizję kontaktu między kobietą a mężczyzną według zasady: „Bawimy się sobą, żyjemy na luzie, do niczego się nie zobowiązujemy, nie dzielimy się naszą miłością z dziećmi. A jeśli pojawią się jakieś trudności, to się rozstaniemy i spróbujemy zbudować równie wygodne więzi z inną osobą”.
 
„Rozrywkowa” wizja życia, pozbawiona miłości wiernej i odpowiedzialnej, może być kusząca, ale jest jedynie utopią. I to groźną, toksyczną utopią. Życia na tej ziemi nie da się przeżyć w rozrywkowy sposób, unikając poważnych więzi i zobowiązań. Nie można się bawić samym sobą i innymi ludźmi, jeśli chcemy być szczęśliwi. Chyba nikt z nastolatków nie chciałby, aby jego rodzice żyli według „rozrywkowej” wizji małżeństwa i rodziny. Łatwo sobie wyobrazić, jaki byłby los ludzkości, gdyby większość ludzi uległa pokusie takiego bawienia się sobą i drugim człowiekiem. Na świecie byłoby jeszcze więcej osób samotnych, rozgoryczonych, uzależnionych od alkoholu i narkotyków, od instynktów i popędów, ludzi agresywnych, zalęknionych, ludzi z zaburzeniami psychicznymi. Świat dotknęłoby największe kalectwo, jakie może spotkać człowieka: niezdolność do tego, by kochać.
 
ks. Marek Dziewiecki
 
 
strona: 1 2