DRUKUJ
 
Leszek Putyński, Agnieszka Flaga
Bagno pornografii
Droga
 


- Wracając jednak do konsekwencji dotyczących pojedynczego odbiorcy; jakie są najczęściej obserwowane w Pana praktyce skutki pornografii?
 
- Korzystanie z przekazów pornograficznych zaburza relację psychiczną i seksualną między kobietą i mężczyzną. W praktyce oznacza to tworzenie nierealnych oczekiwań co do wyglądu i zachowań partnera, podporządkowywanie partnera wzorcom lansowanym w tych przekazach. Poza tym związek staje się nacechowany seksualizmem, to znaczy silną i częstą potrzebą odczuwania napięcia seksualnego i rozładowania go. Jednocześnie występuje zubożenie czułości; mężczyzna i kobieta rzadziej rozmawiają ze sobą, są mniej zainteresowani sobą, ciekawi siebie, stają się wzajemnie dla siebie przede wszystkim obiektem seksualnych działań. Pojawia się potrzeba coraz silniejszych i bardziej urozmaiconych bodźców seksualnych i stąd oglądanie coraz bardziej wyrafinowanych filmów, fotografii, komiksów, czasopism. Prawie zawsze pojawia się chęć zmiany partnera. W związku niemałżeńskim zwykle się ją realizuje. W małżeństwie natomiast seks staje się zjawiskiem niejako niezależnym od całości wspólnego życia. Wówczas albo namawia się współmałżonka (najczęściej żonę) o "wzbogacenie" kontaktów małżeńskich z inną parą, albo dochodzi do zdrad małżeńskich.
 
To, co wyraźnie zauważyłem w funkcjonowaniu małżeństw, w których występuje uzależnienie od pornografii, to trudna sytuacja dzieci. Nadmierna koncentracja rodziców lub rodzica na seksualności powoduje osłabienie więzi z dzieckiem. Dziecko nie rozumie sytuacji, traci poczucie bezpieczeństwa, czuje się winne. Zdarzało się, że rozpoczynałem kontakt z rodziną od terapii zaburzeń dziecka, z którym rodzice zgłosili się do mnie. Okazało się, że zareagowało ono niepokojącymi rodziców objawami na sytuację między nimi. A czynnikiem patogennym w relacji małżeńskiej było właśnie uzależnienie od pornografii.
 
- Czy można złagodzić lub zlikwidować skutki pornografii?
 
- Tak, zarówno w wymiarze jednostkowym, jak i społecznym możliwość łagodzenia skutków jest uzależniona od tego, jak duży wpływ pornografia zdoła wywrzeć na człowieka. Przeciwdziałanie pornografii to skuteczne wychowanie, profilaktyka, terapia i szeroko zakrojone działania prawne.
 
- Czy można uniknąć kontaktu z pornografią?
 
- Można nie sięgać po filmy czy czasopisma pornograficzne, ale trudno unikać kontaktu z mocno rozerotyzowaną rzeczywistością: reklamami, wideoklipami, plakatami czy chociażby nie słyszeć rozmów na temat pornografii. Nie dziwi więc fakt, że człowiek, który tyle słyszy o jakiejś sprawie, wykazuje nią zainteresowanie, gdy nadarzy mu się okazja poznania jej osobiście. Jednak pojedynczy kontakt z pornografią wzbudza najczęściej niechęć, zażenowanie, wstręt. Naturalnym odruchem osób wychowanych na zdrowych wzorcach i w dobrych relacjach rodzinnych jest odrzucenie tego rodzaju ludzkiej "twórczości".
 
- Kto jest zatem najbardziej narażony na negatywne działanie pornografii?
 
- Młodzi ludzie, a zwłaszcza chłopcy, których psychika w okresie dorastania jest w sposób naturalny nastawiona na odbiór bodźców erotycznych. Wykorzystują to twórcy pornografii; przekazy skierowane do młodych nacechowane są treściami pobudzającymi wyobraźnię i fantazję odbiorcy, chociaż obraz wydaje się nie mieć jednoznacznie charakteru seksualnego. Osoba dorosła w mniejszym stopniu reaguje na tego rodzaju bodźce niż dorastająca. Poza tym dorośli, wychowani jednak w innej kulturze, mają większy dystans do tego, co widzą. Młodzi gotowi są przyjąć, że zachowania oglądane w komiksach czy filmach są powszechne, normalne.
 
- Czy to oznacza, że dziewczęta są mniej podatne na tego typu oddziaływania?
 
- Dziewczęta koncentrują się na innych bodźcach w tym samym przekazie; identyfikują się z ciałem oglądanych kobiet. Wiadomo, że na zdjęciu, filmie łatwo zretuszować wszelkie niedostatki urody. Ten nierealistyczny wizerunek piękna staje się świadomie lub podświadomie wybranym ideałem. W swojej praktyce obserwuję z roku na rok zwiększającą się liczbę dziewcząt z zaburzeniami postrzegania własnego ciała i odżywiania się. Jedną z ważnych przyczyn tego zjawiska upatruję w lansowaniu określonego standardu wyglądu i piękna.
 
 
strona: 1 2 3