DRUKUJ
 
Rafał Tryścień
Mistrz Eckhart
materiał własny
 


Łaska
 
Według Eckharta, łaska Boża przemienia człowieka, wznosi go do poziomu istnienia Boga. Dzięki łasce człowiek zostaje przebóstwiony. Aby oddać istotę łaski, jaką Bóg obdarza człowieka, Eckhart mówi, że Bóg przez nią czyni człowieka Synem Bożym(26). Człowiek, aby ją osiągnąć powinien odwrócić się od siebie i świata, a skierować się w stronę swojego Stwórcy. Jest to jedyne wymaganie jakie, według Eckharta, stawia Bóg człowiekowi.  Eckhart odrzuca możliwość osiągnięcia łaski poprzez dobre czyny. Prof. Piórczyński mówi o handlowaniu z Bogiem. Znaczy to, że człowiek może pracować na większą lub mniejsza łaskę u Boga, jako zapłatę. Zdaniem Eckharta takie podejście jest z góry skazane na porażkę, gdyż Bóg nie ma takiego rozumienia łaski. Jest to sprzeczne z Jego istotą. Bezinteresowne odwrócenie się człowieka od świata, mając za jedyny cel miłość Boga, owocuje udzieleniem jemu łaski. Bóg działa wręcz automatycznie, nie w oparciu o swoją wolę. Nieudzielenie łaski, zdaniem Eckharta u Boga nie istnieje, jest niemożliwe. Łaska to sposób bycia Boga.(27)
 
Etyka Eckharta
 
Zdaniem Eckharta, dusza ludzka istnieje w dwóch światach. Jedną częścią dotyka świata Boga, świata niezmiennego, pozaczasowego, drugą częścią dotyka świata zmysłowego, istniejącego w czasie. Podstawą dobrego funkcjonowania w świecie, dla Eckharta jest kontemplacja. Iskierka duszy, jako miejsce spotkania człowieka z Bogiem, staje się fundamentem moralności człowieka. Kiedy człowiek doświadcza Boga, doświadcza również istoty Boga, z której wypływają wszelkie przykazania moralne. Nie może ona, dusza, ich odrzucić, jako że przyjmuje je jako własne. Mówiąc o tym, że człowiek istnieje w dwóch światach, Eckhart chce wskazać, że kontemplacja jest podstawą działania, z niej jako dobrego źródła wypływa miłość, uzdalniająca do działania dla bliźnich.(28)
 
Eckhart zmienia sposób myślenia. Dla niego nie istnieją piękne czyny same w sobie. Człowiek swoją istotą, swoim charakterem, całym sobą, nadaje wartość czynom. Jeżeli człowiek jest dobry, to jego czyn będzie dobry. Dla Eckharta ważniejsze jest być niż działać.(29)
 
Wielką wagę przywiązuje do woli. Jeżeli, ktoś chce ofiarować Bogu jakiś prezent, to sama wola takiego czynu jest już ofiarowaniem. Analogicznie ze złem: Jeżeli ktoś ma zamiar dopuszczenia się czynu haniebnego, to samo pragnienie sprowadza na niego karę za chęć. To znaczy, przyzwolenie woli, zgoda jest podstawą odpowiadania przed Bogiem. Innymi słowy, odpowiadać będzie jako sprawca, nawet, gdy tylko planował zrobić coś złego.
 
Dla Eckharta duże znaczenie miało utożsamienie woli człowieka z wolą Boga. Owo utożsamienie mogło się dokonać, gdy człowiek z niej rezygnował. Rezygnacja prowadziła do przebóstwienie człowieka. Dobra wola to ta, która kocha Boga, nie ze względu na coś, ale ze względu na samego Boga. Celem dobrej woli jest sam Bóg, a nie, to co On może dać. W przeciwnym razie Bóg zostaje użyty jak narzędzie, środek do celu.(30)
 
Można byłoby by sądzić, że Eckhart przypisuje większą wartość kontemplacji niż jakiejkolwiek formie życia czynnego. Jak podaje Piórczyński, Mistrza można by oskarżyć o postawę bliską kwietyzmowi(31). Jednakże wbrew temu, co zostało wyżej napisane, Eckhart piętnuje takie postępowanie, nie można go uznawać za zwolennika skrajnego wyrzeczenia się świata i życia wyłącznie życiem wewnętrznym(32). Prawdziwe życie religijne, prawidłowo rozwinięta osobowość prowadzi do działania. Przykładem tej myśli jest reinterpretacja postawy biblijnej Marty oraz jej siostry Marii.
 
Jezus Chrystus, jak podaje ewangelista Łukasz, przybywa do domu Marty i jej siostry Marii. Maria siada u stóp Jezusa przysłuchując się Jego słowom, natomiast Marta uwija się koło rozmaity posług [Łk 10, 40]. Marta nie jest zadowolona z postawy swojej siostry, dlatego zwraca się do Jezusa, aby upomniał Marię za jej postępowanie. Tymczasem, Jezus stwierdza, że to Maria obrała lepszą część(33). [por. Łk 10,38-42].
 
Zdaniem Eckharta to Matra jest na stopniu wyżej w świętości i doskonałości niż Maria. Maria, według Mistrza, wybrała kontemplację. Jej celem było zaspokojenie głodu serca. Myślała o sobie. Wnioski wypływające z rozważań Eckharta prowadzą do przywrócenia wartości życiu czynnemu. Prawdziwa świętość, to praca, działanie dla bliźnich, oczywiście kierowane miłością. Nie neguje przez to postawy Marii. Eckhart przyjmuje ruch ku Bogu, poprzez modlitwę i adorację, zamieniającą się w kontemplację, ale także przyjmuje ruch od Boga do stworzeń. Człowiek napełniony Bogiem jest zobowiązany do dzielenia się miłością z braćmi i siostrami. Eckhart swoja myślą potwierdza uwagę św. Pawła, że wiara bez uczynków jest martwa.(34)
 
Eckhart zwraca uwagę na przemijanie czynów wraz z czasem. Jak przemija czas tak przemijają nasze uczynki. Odchodzą w nicość. Czy w związku z tym mam zaprzestać robienia czegokolwiek? Zdaniem Mistrza nie. To, co jest wieczne, to owoce uczynków. Czyny dobre i złe przepadają wraz z czasem, ale ich owoce trwają w duszy. Właśnie dla owoców, które budują człowieka sprawiając, że staje się on święty, sprawiedliwy, dobry należy czynić dobro. Dla Eckharta czyn doskonały, to taki czyn, który dotyka wieczności. Większość rzeczy jakie ludzie spełniają, dokonują ze względu na coś. Odżywiają się aby mieć siłę. Ćwiczą w siłowni, aby mieć lepszą kondycję. Eckhart wiąże te czynności z pytaniem dlaczego, to znaczy, jaki jest powód twojej aktywności, co ciebie motywuje aby robić to lub tamto. Dla Mistrza czyn doskonały, dotykający wieczności, to czyn bezinteresowny. Innymi słowy, kto podejmuje czyn, bez możliwości odpowiedzi, dlaczego coś robi, czemu to służy, czyni coś bezinteresownie. Tym samym jego intencja jest doskonała, wypływa z wnętrza, a przez to człowiek taki umożliwia Bogu, aby go napełnił swoją łaską. Nieskończoną miłością.(35)
 
Rafał Tryścień
 
 
 
Dzieła
Przełożone na język polski:
Kazania (1986)
Traktaty (1987)
Kazania i traktaty (1988), przekład Jerzego Prokopiuka
Inne:
Błogosławiony Bóg, zawiera Księgę Boskiej pociechy oraz O człowieku szlachetnym.
 

Przypisy:
 
1 - Za konsultacje składam podziękowania Panu prof. UŁ dr hab. Markowi Genslerowi.
2 - Źródło:
www.wikipedia.pl, hasło Mistrz Eckhart.
3 - Wiesław Szymona OP, Mistrz Eckhart, Wydawnictwo WAM, Kraków 2004, s.12. Jak podaje Gilson licencjat, por.Etienne Gilson, Historia filozofii chrześcijańskie w wiekach średnich, Instytut Wydawniczy PAX, Warszawa 1987, s.391. Uzyskany przez Eckharta stopień można porównać do dzisiejszej habilitacji, jak podaje O. Wiesław Szymona OP.
4 - Wiesław Szymona OP, Mistrz Eckhart, Wydawnictwo WAM, Kraków 2004, s. 15.
5 - Tamże, s. 11-23.
6 - por. Józef Piórczyński, Mistrz Eckhart, mistyka jako filozofia, Fundacja na rzecz nauki polskiej, Wrocław 1997, s. 28-29.
7 - por. Frederic Copleston, Historia Filozofii, tom3, od Ockhama do Suáreza, Instytut Wydawniczy PAX, Warszawa 2004, s.170.
8 - Etienne Gilson, Historia filozofii chrześcijańskie w wiekach średnich, Instytut Wydawniczy PAX, Warszawa 1987, s.391.
9 - Tamże, s.110.
10 Etienne Gilson, Historia filozofii chrześcijańskie w wiekach średnich, Instytut Wydawniczy PAX, Warszawa 1987, s.393.
11 - Tamże, s. 392.
12 - por. Józef Piórczyński, Mistrz Eckhart, mistyka jako filozofia, Fundacja na rzecz nauki polskiej, Wrocław 1997, s. 30.
13 - Tamże, s. 29.
14 - Tamże, s. 34-35
15 - Tamże, s. 33-35.
16 - Tamże, s. 112.
17 - Tamże, s. 101-102.
18 - Tamże, s. 102.
19 - Józef Piórczyński, Mistrz Eckhart, mistyka jako filozofia, Fundacja na rzecz nauki polskiej, Wrocław 1997, s. 99–131.
20 - Tamże, s. 135.
21 - Tamże, s. 139.
22 - Tamże, s. 133-149.
23 - Inaczej scintilla animae. Por. Frederic Copleston, Historia Filozofii, tom3, od Ockhama do Suáreza, Instytut Wydawniczy PAX, Warszawa 2004, s. 168.
24 - Samo określenie, iż znajduje się w człowieku coś niestworzonego przysporzyło Eckhartowi nie mało kłopotów. Twierdzenie to znalazło się wśród tez sprzecznych z nauką Kościoła.
25 - Frederic Copleston, Historia Filozofii, tom3, od Ockhama do Suáreza, Instytut Wydawniczy PAX, Warszawa 2004, s. 168.
26 - Józef Piórczyński, Mistrz Eckhart, mistyka jako filozofia, Fundacja na rzecz nauki polskiej, Wrocław 1997, s.201–202.
27 - Tamże, s. 201-208.
28 - Tamże, s. 246-247.
29 - Tamże, s. 247-249.
30 - Tamże, s. 249-251.
31 - Tamże, s. 245.
32 - Tamże.
33 - Jak podaje przypis do wersetu 42 cytowanej perykopy, konieczne jest słuchanie słowa Bożego. Por. Pismo Święte, Wydanie Trzecie, Pallottinum, Warszawa – Poznań 1990. Eckhart poddaje reinterpretacji wspomniany fragment Ewangelii, patrząc na niego całościowo. Marta i Maria powinny być brane pod uwagę jako jedna osoba. Przypis pochodzący z Ewangelii w nowym przekładzie, wydanym przez Towarzystwo Świętego Pawła z 2005 roku, potwierdza myśl Eckharta.
34 - Józef Piórczyński, Mistrz Eckhart, mistyka jako filozofia, Fundacja na rzecz nauki polskiej, Wrocław 1997, s.253–258.
35 - Tamże, s.260-265.
 
   
 
strona: 1 2 3