DRUKUJ
 
Bernardo Cervellera
Wolność religijna - narzędzie postępu i stabilizacji
materiał własny
 


Ataki na wolność religijną i przemoc wobec chrześcijan obejmuje prawie wszystkie kraje azjatyckie. Rządy krajów zachodnich przedkładają krytykę niektórych pogwałceń – jak te, których dopuszczają się muzułmanie – ale zachowują milczenie na temat ataków na chrześcijan w Wietnamie czy Chinach. (Omówienie artykułu redakcyjnego z miesięcznika AsiaNews za sierpień-wrzesień 2009).

Rzym (AsiaNews) – W sierpniu tego roku upływa jeden rok od antychrześcijańskiego pogromu w Orissa, który był sterowany przez hinduistycznych fundamentalistów i który pozostawił za sobą setki zabitych oraz zmusił dziesiątki tysięcy osób do ucieczki. Wspominając rocznicę tego pogromu, Kościół w Indiach zainicjował modlitewne spotkania, czuwania i kulturalne wydarzenia z myślą o wolności religijnej chrześcijan i z myślą o skłonieniu Indii, by na nowo stały się krajem wieloreligijnym i wielokulturowym, jakim kiedyś były.

Niemniej nie widać końca przemocy. Nie tak dawno przekazaliśmy smutną wiadomość o śmierci ks. James Mukalel, kapłana z Kamataka, który został zamordowany, a następnie pozostawiony nagi, gdy wracał po odprawionej mszy świętej. Udokumentowaliśmy również śmiertelny wypadek w Gojra (Pendżab, Pakistan), gdzie podburzony tłum około trzech tysięcy muzułmanów zaatakował chrześcijańską część wioski. Przynajmniej 8 osób – w tym 4 kobiety i siedmioletnie dziecko – zostało żywcem spalonych a 20 innych zraniono. Więcej niż 50 chrześcijańskich domostw spalono i zburzono, a tysiące wiernych zostało zmuszonych do ucieczki, aby uniknąć zbiorowych egzekucji (linczu) z rąk młodych ekstremistów podburzonych przez polityczne partie i mułłów. W tym czasie w Pakistanie w północno-zachodnich dystryktach kraju (w pobliżu Afganistanu) przemoc ze strony talibów i narzucenie prawa szariatu doprowadziły do masowego opuszczenia kraju przez nie-muzułmańskie mniejszości, łącznie z chrześcijanami.

Patrząc na całą Azję, widzimy, że ten ogromny kontynent należy do tych, które są dotknięte brakiem wolności religijnej, a chrześcijanie najczęściej znajdują się wśród pierwszych ofiar.

W tej chwili spośród 52 krajów azjatyckich przynajmniej 32 w różnym stopniu ograniczają misje chrześcijańskie: Narody muzułmańskie (od Środkowego Wschodu do Pakistanu, Indonezja, Malezja) utrudniają życie tym, którzy chcieliby się nawrócić. Indie i Sri Lanka skłaniają się coraz bardziej ku wprowadzeniu praw uniemożliwiających nawrócenie. A kraje Azji Centralnej – może z wyjątkiem Kazachstanu – ograniczają wolność religijną. Natomiast kraje komunistyczne (Chiny, Laos, Wietnam, Korea Północna) tłumią a nawet prześladują Kościół. Często religijna dyskryminacja nie przybiera formy otwartej wojny z religią, ale pozostaje zjawiskiem, które przenika społeczeństwo, i które od czasu do czasu znajduje swój wyraz w najbardziej okrutnych działaniach. Jednym z najnowszych przypadków są wydarzenia z ostatnich tygodni w Wietnamie, gdzie księża i wierni w diecezji Vinh (Centralny Wietnam) ucierpieli z powodu przemocy i aresztów. Jeden z księży został nawet zrzucony z pierwszego piętra tylko dlatego, że on i wierni przeciwstawili się przejęciu kościoła, którego teren władze chcą wykorzystać do budowy wioski letniskowej (prywatnej), która ma być własnością członków Partii Komunistycznej.

Z wielkim wyczuciem Papież Benedykt XVI wybrał temat wolności religijnej jako intencję modlitwy na miesiąc sierpień: „Żeby prawa człowieka, równość i religijna wolność chrześcijan, którzy są dyskryminowani i prześladowani w wielu krajach z powodu Chrystusa, została uznana i żeby mogli oni żyć i w wolności praktykować swoją wiarę.”

Ten apel Papieża nawołuje do modlitwy i solidarności wśród chrześcijan. Nie można tego powiedzieć o rządach i społeczeństwach w krajach zachodnich. Odnosi się powszechne wrażenie, że religijna wolność staje się przedmiotem debaty tylko wtedy, gdy temat może być wykorzystani dla „wewnętrznych celów”. Np. mocno akcentuje się Islamskie prześladowania chrześcijan (wykorzystując je być może do prowadzenia anty-imigracyjnej polityki) natomiast milczenie otacza cierpienia zadawane chrześcijanom przez ekonomiczne i polityczne potęgi Komunistycznej Partii w Wietnamie czy Chinach. W rzeczywistości, większa wyrozumiałość jest okazywana tym partnerom gospodarczym, od których spodziewamy się zysku.

Wciąż jeszcze na zrozumienie czeka fakt, że wolność religii – a szczególnie chrześcijan – służy rozwojowi gospodarczemu zainteresowanych krajów. Chrześcijanie są ludźmi, którzy wprowadzają pojednanie w społeczne konflikty, a jednocześnie są katalizatorami takich przemian w człowieku, które są dobroczynne dla ekonomii i są daleko bardziej skuteczne aniżeli kompromis z jakimiś dyktaturami czy oligarchiami. Stabilność społeczeństwa bardziej rodzi się z szacunku dla religijnej wolności aniżeli z wojskowej czy milicyjnej kontroli. Papież potwierdził to z wielkim naciskiem w najnowszej encyklice Caritas in Veritate, o której wielu polityków twierdzi, że ją czytali, ale w rzeczywistości natychmiast odłożyli ją na regał.

Bernardo Cervellera
tłumaczenie: Etek

źródło:
http://vietcatholic.net