DRUKUJ
 
Nowa placówka redemptorystów w Brazylii
 


Od roku 2007 w całej Ameryce Południowej mówi się o Misji Kontynentalnej. Głównym symbolem tej akcji Episkopatu latynoamerykańskiego  jest Tryptyk z Aparecida zwany także Kapliczką  Misyjną. Jest to dzieło peruwiańskiego artysty Eduardo Velásquez i przedstawia Chrystusa w momencie Wniebowstąpienia i rozesłania apostołów w tym duchu Wielkiej Misji Kontynentalnej już od kilku lat, Wiceprowincja Redemptorystów z Bahia otworzyła Redemptorystowskie Centrum Formacji. Proponujemy i przeprowadzamy dwu-letnie kursy formacji misyjnej w poseminaryjnym budynku Santo Afonso w Salwadorze, oraz dajemy kursy w sąsiednich diecezjach i licznych parafiach Archidiecezji Sao Salwador.

Wyrazem naszego redemptorystowskiego udziału w formacji świeckich i realizacji misji kontynentalnej będzie wielka Misja Ludowa w 14 parafiach miasta Itabuna, zorganizowana przez 5 Prowincji i 4 Wiceprowincje redemptorystów w Brazylii. Otwarcie roku misyjnego będzie w maju 2010, a same Misje święte zostaną przeprowadzone w sierpniu 2011 roku.

Cały rok 2010 będzie przeznaczony do przygotowania tej misji poprzez formację misjonarzy świeckich we wszystkich parafiach miasta. Miasto Itabuna liczy około 250 tysięcy mieszkańców i jest miastem biskupim, mającym jako swego pasterza polskiego redemptorystę księdza biskupa Czesława Stanulę. 

Na jego to właśnie zaproszenie Wice-prowincja redemptorystów polskich z Bahia otwiera nową  wspólnotę zakonna w parafii i sanktuarium Nossa Senhora da Piedade (7 marca, w drugą Niedzielę Wielkiego Postu). Jest to wspólnota między-prowincjalna, w duchu restrukturyzacji Zgromadzenia, złożona z dwóch członków z Bahia i jednego z Prowincji Porto Alegre. Z pewnością te wszystkie plany i programy, oraz medytacja scen biblijnych z Kapliczki misyjnej dopomogą do realizacji nowej ewangelizacji na naszym kontynencie. Ostatni obraz Tryptyku ukazuje rozkaz Jezusa; Wy jesteście świadkami tego wszystkiego oraz sugeruje konkretny sposób bycia uczniem i apostołem Pana. Oto przekazywanie Ewangelii nie jest czymś masowym, lecz to osobiste dzielenie się doświadczeniem wiary. Widzimy kilka par (Jezus wysyłał po dwóch), z Pismem świętym w ręku, a osoby mówią o Chrystusie w każdej sposobnej sytuacji; w domu, na skrzyżowaniu ulic, na placu. Kto wie czy to nie najlepszy sposób aby tak ewangelizować dziś i być świadkami miłości?

O. Józef Grzywacz CSsR