DRUKUJ
 
Zbigniew Stachurski
Idzie nowe!
Nasza Parafia
 


Kryzys wiary i nie tylko

Dzisiaj często obserwuję w środowisku, w którym przyszło mi żyć, zjawisko odsuwania się ludzi Kościoła katolickiego od wiary. Zdaję sobie sprawę, że na dotychczasowy religijny wymiar życia człowieka wpłynęły w ostatnim wieku wojny a także postęp nauki i techniki, poszerzanie się możliwości życia i przestrzeni wolności indywidualnej, głębokie przemiany gospodarcze, zjawisko migracji oraz mieszanie się ludów i kultur. Mogę z całą pewnością powiedzieć, że w Kościele dostrzegalny jest kryzys wiary, ale także i zjawisko desakralizacji.

Desakralizacja to proces zanikania misterium Boga wewnątrz Kościoła. Dlaczego zanika to misterium? Ponieważ zaczęliśmy "oddawać cześć bożkom narodów sąsiednich". Tak jak naród Izraelski po wyjściu z niewoli, gdy oddawał hołd bogom narodów sąsiednich, doświadczał śmierci, tak samo i my w naszym misyjnym impulsie, jakby chcąc nieść chrześcijańskie orędzie do ludzi już zsekularyzowanych, zaczęliśmy wykorzystywać ich metody i atrybuty wierząc, że w ten sposób zbliżymy się do nich, że nas zrozumieją, że będą nas słuchali. Uważamy, my – katolicy, że używając innych terminów niż oni się posługują, narazimy się na śmieszność. Stąd już mało się słyszy z ambon przepowiadania kerygmatycznego a więcej jest mowy pragmatycznej, moralizatorskiej.  Przykładem niech będą coraz częściej używane zwroty do wiernych: Proszę Państwa, Proszę Pani, Pana... zamiast: Bracia, Bracie..., Siostro. Wykorzystuje się do pozyskania wiernych bardzo często naukowe metody socjologiczne i naukę psychologii a ubiera się wszystko to w technikę, bo "inaczej ludzie nie przyznają ci racji", "nie zaangażują się". A jak z nawróceniami...?

Stan posiadania to za mało

Są liczenia wiernych uczestniczących w niedzielnych Mszach Świętych, a także przystępujących do Komunii Świętej. Ich liczba systematycznie obniża się. Stąd działania duszpasterzy w parafii sprowadzają się do utrzymania "stanu posiadania", stąd w parafiach dominuje duszpasterstwo sakramentów a nie duszpasterstwo ewangelizacji. Warto w tym miejscu ukazać inną prawdę, że najwyższy wskaźnik nawróceń mają wspólnoty parafialne, które nie uznają innych technik jak te, które podają Dzieje Apostolskie, tzn. kontakty osobiste, niosąc swoją naukę od domu do domu lub głoszenie, przepowiadanie kerygmatu w zgromadzeniach ludzi. Także osobiste świadectwo życia chrześcijańskiego w autentycznej wspólnocie chrześcijańskiej nie sztucznie, administracyjnie utworzonej lecz wzbudzonej działaniem Ducha Świętego.

Z dystansem do wiary

Problem kryzysu wiary w Kościele (w tym zjawiska desakralizacji, dechrystianizacji) jest dziś bardzo mocno podnoszony przez papieża Benedykta XVI. On to w 2010 roku powołał Papieską Radę ds. Krzewienia Nowej Ewangelizacji. Dzisiaj nowa ewangelizacja - jak pisze i mówi wielokrotnie Ojciec Święty – musi się zmierzyć ze zjawiskiem dystansowania się od wiary, które przejawia się coraz bardziej w społeczeństwach i kulturach, które wydawały się być od wieków przeniknięte Ewangelią. Potrzeba ewangelizować już chrześcijan, którzy nie przeżyli w sposób właściwy katechumenatu.

W ślad za powołaniem Rady ds. Nowej Ewangelizacji, Benedykt XVI zwołał w październiku 2012 roku, poświęcone właśnie temu tematowi tj. nowej ewangelizacji – Zgromadzenie Specjalnego Synodu Biskupów, które obradowało w Watykanie pod hasłem: "Nowa ewangelizacja dla przekazu wiary chrześcijańskiej". Ogłosił także Rok Wiary, który trwać będzie do uroczystości Chrystusa Króla w roku 2013. Ukaże się także zapewne adhortacja papieża Benedykta XVI podsumowująca Synod a dająca impuls do działania wszystkim wiernym w Kościele na kolejne lata.

Nowa ewangelizacja w nowej rzeczywistości

Warto także wiedzieć, że terminu "nowa ewangelizacja" używał bardzo często bł. Jan Paweł II. W nową ewangelizację włączyły się nowe rzeczywistości w Kościele, które jak grzyby po deszczu zaczęły powstawać po Soborze Watykańskim II. Jedną z nich w Kościele katolickim jest, nie tylko w Polsce, Droga Neokatechumenalna, aktywnie wpisująca się w problematykę nowej ewangelizacji już od ponad czterdziestu lat.

Stąd apel do ludzi Kościoła katolickiego, świeckich a także duchownych (szczególnie proboszczów): otwierajmy się czynnie na nowe formy ewangelizacji, które w Kościele wzbudza Duch Święty i uczestniczmy w nich osobiście!

Czuję, że idzie nowe. Prośmy więc Maryję, Matkę Bożą – Gwiazdę Nowej Ewangelizacji – niech ma w opiece wszystkich włączających się w "nową ewangelizację" w Kościele katolickim.

Zbigniew Stachurski