DRUKUJ
 
ks. Andrzej Zwoliński
Oblicza reinkarnacji
Obecni
 


Pancerz ochronny

Na człowieka działają również siły złych mocy, które chcą przeszkodzić mu w osiągnięciu doskonałości, zwieść z właściwej drogi i pociągnąć za sobą. Ich dostęp do człowieka jest uzależniony od doskonałości i zasług danej jednostki. Uwidacznia się w formie pewnego pancerza ochronnego (aureoli). Im człowiek posiada większą i jaśniejszą aureolę, tym dostęp złych mocy do niego jest mniejszy.

Oprócz duchów indywidualnych istnieją również duchy zbiorowe miast, narodów, ras, tak więc istnieje także zbiorowa karma tych różnych grup społecznych. W związku z tym bezużyteczną jest rzeczą, a nawet szkodliwą dla odpracowania karmy, pomaganie społecznościom biednym i narodom cierpiącym, gdyż jako ludzie i narody muszą oni odpracować złą karmę, aby osiągnąć świętość, i dopiero wówczas nastąpi pokój na świecie. Od tego twierdzenia jest już bardzo blisko do zaakceptowania zasady odpowiedzialności zbiorowej danej grupy społecznej. Są także duchy całych kontynentów, np. "duch Europy", globu ziemskiego i innych planet, które odbywają kolejne karnacje w kolejnych "ciałach fizycznych" tych planet. Duchy te rządzą swymi "ciałami" i zamieszkującą je ludzkością za pośrednictwem "Bractwa Białego", złożonego z dwunastu "nadludzi", tak nadzwyczajnie uduchowionych, że nie potrzebują już ciał fizycznych, a ich siedzibą są rzekomo Himalaje, Tybet lub biegun północny. Ponad nimi nie ma już żadnego boga. Bóstwo rozpływa się w całym kosmosie, przyjmując najróżniejszą formę. Panteizm ów prowadzi do oczywistego ateizmu: ponad człowiekiem nie ma już żadnego Pana, Prawodawcy, Rządcy.

Avatar, czyli system wcieleń

Wielokrotnie sugerowano, że reinkarnacji podlegały również bóstwa. New Age twierdzi, że Bóg wielokrotnie przyjmował ciało ludzkie, a spośród wszystkich jego postaci najdoskonalszym był Kriszna lub Bhagavadgita. W sposób ostateczny i całkowity Wisznu, Sziwa, Pan Stworzeń wcielił się w Chrystusie. Niektórzy twierdzą, że Dionizos i Mitra wcielili się w Jezusa.

Cały ciąg karnacji prowadzi do samozbawienia. Świętość zyskuje się na drodze samodoskonalenia, nie potrzebny jest żaden zbawca. Zadaniem człowieka jest oderwać się od dominacji, która hamuje jego poszukiwania i nie pozwala rozpocząć prawdziwej duchowej podróży ku boskości. Zbawienie, według New Age, polega na uwolnieniu się spod prawa karmy i reinkarnacji. Poszczególne grupy New Age posiadają własne metody osiągania tego celu. Nazywają to uchwyceniem "świadomości Boga", "oświeceniem Boga", "duchowym oświeceniem", "staniem się jednym z sobą", "samorealizacją", "samoaktualizacją" lub też "osobistą transformacją".

Pogodzenie wszelkich przeciwieństw

Filozofia New Age zmierza do pogodzenia wszelkich przeciwieństw, w tym także nauki i okultyzmu. Wszystko stanowi jedność. Stąd silne tendencje do poszukiwania "dowodów" na prawdę o reinkarnacji, zwłaszcza na obszarze psychologii i fizyki. Jednym z psychiatrów zajmujących się "naukowo" reinkarnacją jest dr Ian Stevenson, który w 1957 roku wygrał konkurs Amerykańskiego Towarzystwa Badań Parapsychologicznych esejem pt. Świadectwo życia po śmierci ustalone we wspomnieniach z poprzednich pokoleń.

W miarę zbierania materiałów Stevenson doszedł do wniosku, że we wszystkich relacjach powtarza się jeden wzorzec, co tym bardziej świadczy o prawdziwości każdego z wypadków: Typowym początkiem jest moment, gdy dziecko, zwykle pomiędzy drugim a czwartym rokiem życia, zaczyna opowiadać rodzicom i każdemu, kto chce słuchać, że pamięta inne życie sprzed swojego urodzenia. Jego relacjom o przeszłym życiu, które pamięta, prawie zawsze towarzyszą zachowania charakterystyczne nie dla jego własnego środowiska, lecz dla osoby, którą dziecko to było w poprzednim wcieleniu. Na przykład, jeżeli twierdzi, że w przeszłym życiu było bogaczem mającym liczną służbę, odmawia wykonywania wszelkich prac domowych czy innych prac fizycznych bez względu na to, jak uboga jest jego rodzina. W sumie Stevenson przebadał około 2000 przypadków rzekomo potwierdzających doświadczalnie reinkarnację, lecz tylko w 20 przypadkach stwierdził, że wskazują one na możliwość istnienia nieznanych zdolności i relacji. Najczęściej stwierdzał je w Azji, gdzie wiara w reinkarnację jest rozpowszechniona.

Cofanie się w czasie

Wielu psychiatrów próbowało znaleźć argumenty przemawiające za reinkarnacją w procesie "hipnotycznej regresji", cofania się w czasie. Proces hipnozy miał pomóc człowiekowi odkryć naturę poprzedniego życia. Jednym z pierwszych psychiatrów, który polecał swym pacjentom będącym w stanie hipnozy "przeżywać" jeszcze raz swoją przeszłość, był Aleksander Cannon, Anglik. Po nim byli następni: Maurycy Maeterlinck (autor książki Śmierć, wydanej na początku XX stulecia); profesor z Hamburga, Hans Much; dr Arnall Bloxham, od 1972 roku przewodniczący Brytyjskiego Towarzystwa Hipnoterapeutycznego i inni.

Druzgocącą krytykę wniosków psychiatrii na temat reinkarnacji przeprowadził m.in. Ian Wilson. Wniosek końcowy jego rozważań jest następujący: Zbyt mało jeszcze rozumiemy zjawisk wewnątrz nas samych... Tacy ludzie, jak Joe Keeton czy Derek Crusell, mogą odegrać zasadniczą rolę w rozszerzaniu granic nauki. Miejmy nadzieję, że poświęcą temu swe zdolności, zamiast je trwonić na odtwarzanie iluzorycznych i bezwartościowych poprzednich wcieleń. (Ian Wilson, Umysł poza czasem, Warszawa 1988).

Prawo zachowania energii

Sympatycy New Age próbują często uzasadnić reinkarnację odwołując się do praw fizycznych. Najważniejsze z nich to prawo zachowania energii: w materii nic się nie traci, nic się nie stwarza, wszystko przekształca. W momencie śmierci człowieka jego komórki rozpadają się i przekształcają w inne kombinacje fizyczne, chemiczne lub organiczne, podczas gdy "zasada ożywiająca" zostaje wyzwolona i ubogacona energiami, które zyskała w trakcie dotychczasowej egzystencji i daje w ten sposób początek nowemu, bogatszemu życiu ludzkiemu.

 

 
strona: 1 2 3 4 5