DRUKUJ
 
Agnieszka Kołtuniak
Rodzic i wychowawca jako coach
materiał własny
 


Spojrzeć na siebie Bożymi oczami

Coaching coraz częściej wkracza do naszego słownika tuż obok takich słów jak sukces, czy kariera zawodowa. Kojarzy się głównie z propagandą efektywności, profesjonalizmu, a przede wszystkim presją osiągania ponadprzeciętnych wyników. Chciałabym zaproponować spotkanie z innym obliczem coachingu, prowadzącego do harmonii wszystkich sfer życia, bo nietraktującego człowieka instrumentalnie jako podmiotu podrzędnego wobec celu, jaki ma – bądź chce – osiągnąć. Coaching w samym założeniu jest procesem, jaki przebiega w konfrontacji w drugim człowiekiem. Jest to obecność człowieka, który towarzyszy osobie w odkrywaniu jej możliwości i wartości z nastawieniem na realizację celów w rzeczywistości. Coach wspiera w realizacji tego, czego klient naprawdę pragnie, pomagając mu wpierw to pragnienie nazwać, by potem zaczęło nabierać realnych kształtów w działaniu. Sukces jest więc określony przez niego samego i prowadzi do przeżywania swojego życia i człowieczeństwa w pełni swoich darów i zadań, jakie konkretnie ma do wykonania. Coach przede wszystkim pomaga spojrzeć na siebie Bożymi oczami, przez afirmację i akceptację – uskrzydla, dodaje siły do bycia w pełni sobą, czyli tym, czym jest najgłębiej w swej tożsamości, inaczej nazywając – powołaniu.

Zdobycie tego, czego się pragnie

Proces coachingu przebiega w formie ustrukturyzowanych sesji. Definicja takiej sesji według Julie Starr traktuje coaching jako rozmowę, która jest tak ukształtowana, by przynieść podopiecznemu korzyść, w sposób nawiązujący do jej sposobów uczenia się i rozwoju. Przy czym bez warunku ukierunkowania tej rozmowy i świadomego kształtowania jej przez coacha byłaby to zwykła rozmowa ze znajomym lub przyjacielem. W coachingu chodzi o pomaganie ludziom w zdobyciu tego, czego pragną bez robienia tego za nich lub mówienia im, co maja robić (definicja za ICF). W rzeczywistości funkcję coachingu spełnia wiele rozmów czy fragmentów rozmów, jakie prowadzimy na co dzień. Nie będąc jednak świadomie prowadzone, nie spełniają do końca swojej roli. Mogą zawierać pewne elementy procesu, czyli mogą być katalizatorem zmian, ale niekoniecznie będą to zmiany trwałe.

Pętla coachingowa

Proces coachingowy składa się z etapów tworzących tzw. pętlę coachingową. Jest to kolejno: ustalenie kontraktu, rozpoznanie celu, penetrowanie obszarów, skrystalizowanie wizji, przegląd rzeczywistych zasobów, rozłożenie wachlarza możliwości, wybór, planowanie i wreszcie działanie. Co sprawia, że rozmowa ta nie jest zwykłą rozmową, ale rozmową sprawczą? Warto poznać zasady coachingu i odnieść je do sytuacji naszego bycia rodzicem czy wychowawcą, w której celem będzie wspieranie, budzenie mocy i inspiracji, oraz pomoc w dojrzewaniu do samodzielności w podejmowaniu wyborów życiowych młodego człowieka.
Relacja coachingowa jest efektywna przede wszystkim poprzez zasadę zaufania, którą CoachWise™ Model określa w słowach: Uwierz, że klient jest zdolny, kreatywny, mądry i dobry. Coach zatem nie zajmuje się naprawianiem czegokolwiek, ale uczestniczy w budzeniu możliwości rozwiązań, jest świadkiem procesu decyzji o wyborze działania.

Ani mentor ani doradca

Coach nie jest ani mentorem ani doradcą, ani trenerem i w zestawieniu z nimi – nie ma wiedzy, ani prawa wskazywać, co klient ma robić i jaka metoda realizacji celu jest najlepsza. Nie radzi, bo taką wiedzę ma klient! Jego nawet najlepsza rada będzie po pierwsze jego, a więc zawierająca pryzmat i subiektywną ocenę coacha, a po drugie – jako jego a nie klienta – nie będzie ona skuteczna. Nie będzie bazowała na przekonaniu klienta i tym samym, nie będzie docierała do jego osobistej motywacji, gwarantującej trwałość. Aby osiągnąć taki sposób prowadzenia rozmowy należy przede wszystkim zapomnieć o ocenianiu, wyrażaniu dezaprobaty, radzeniu, a nawet sugerowaniu rozwiązań. Akceptacja i afirmacja świata przekonań i wartości klienta pomaga czuć się bezpiecznie w odkrywaniu, nazywaniu oraz dojrzewaniu do ich weryfikacji lub umocnienia. Na sto osób mających zrobić coś, co jest niemożliwe, dokona tego nie ten najmądrzejszy, najinteligentniejszy, najbogatszy, ale ten, który nie wie, że to jest niemożliwe!

 

 
strona: 1 2