DRUKUJ
 
ks. Przemysław Węgrzyn
Królestwu Jego nie będzie końca
Przewodnik Katolicki
 


Wyznanie wiary, które każdej niedzieli powtarzamy, przekazuje nam wszystko, co musimy wiedzieć o Bogu. Całkowite zrozumienie tego, co wypowiadamy, przerasta nasze możliwości intelektualne. Pozostaje więc upaść na kolana przed tajemnicą Boga i uznać niewystarczalność swojego rozumu, ciągle jednak szukając odpowiedzi na najważniejsze pytania. W naszych rozważaniach nad Credo w Roku Wiary dochodzimy do tajemnicy wniebowstąpienia i królowania Jezusa Chrystusa.

Św. Paweł w swoim liście pisze, że teraz widzimy jakby w zwierciadle, niejasno (por. 1 Kor 13, 12). Na podstawie przekazu biblijnego i zawartego w nim objawienia nosimy ukształtowany w sercu obraz – mniej lub bardziej klarowne wyobrażenie Boga. Nie znamy jednak wszystkiego obiektywnie, bo takim jakim jest, zobaczymy Go dopiero po śmierci. Pomocą w zrozumieniu tajemnicy Boga staje się nauczanie Kościoła, który na przestrzeni wieków dzięki ciągłej obecności Ducha Świętego przekazuje nam całą prawdę o Bogu, a interpretując ją, pomaga głębiej wejść w tajemnicę Jego obecności w naszym życiu. Od samego początku przekazuje prawdę, że Chrystus...

„Wstąpił do nieba; siedzi po prawicy Ojca”
 
Recytując wyznanie wiary, dochodzimy w pewnym momencie do zdania o wniebowstąpieniu Jezusa, który wprowadza nas w tajemnicę nieba i przebywania w nim Syna Bożego. Nasze Credo, odnotowując ten fakt, mówi, że Chrystus wstąpił do nieba i tam zasiada po prawicy Ojca. Czym zatem jest wniebowstąpienie Pańskie? Z całą pewnością można powiedzieć, że w tym wydarzeniu dochodzimy do ostatniego momentu ziemskiej pielgrzymki Syna Bożego. Chrystus wypełnił już swoje posłannictwo, dokonując dzieła odkupienia ludzkości. Teraz następuje czas rozstania i odejścia Jezusa Chrystusa do Ojca, przez którego został posłany. Jest to jednak równocześnie moment, w którym pojawiają się obietnice, że pozostanie obecny we wspólnocie Kościoła przez wszystkie dni, aż do skończenia świata, że po Jego odejściu zesłany zostanie Duch Święty, który będzie kontynuował dzieło i wszystkiego nas nauczy. Wreszcie, że On sam przyjdzie powtórnie na końcu czasów, by zabrać nas do siebie. Chrystusowe wstąpienie do Ojca jest zatem końcem pewnego etapu, ale stanowi równocześnie początek nowego. Kończy się etap ziemskiego działania Syna Bożego i spełniony zostaje odwieczny odkupieńczy Boży zamysł. Równocześnie rozpoczyna się historia wspólnoty Kościoła powołanej przez Jezusa Chrystusa, w której On ciągle pozostaje obecny, a która po zesłaniu Ducha Świętego zaczyna ogłaszać prawdę o zbawieniu i powołaniu człowieka do zmartwychwstania i życia wiecznego.

Czytając biblijne opisy wniebowstąpienia Jezusa Chrystusa, dowiadujemy się, że czterdzieści dni po chwalebnym zmartwychwstaniu pożegnał się z uczniami, „uniósł się w ich obecności i obłok zabrał im Go sprzed oczu” (Dz 1, 9). Ewangelista Marek odnotowuje, że po rozmowie z uczniami Jezus został wzięty do nieba i zasiadł po prawicy Ojca (por. Mk 16, 19). Wstąpienie do chwały Ojca i fakt zasiadania po Jego prawicy wskazuje jasno, że Syn Boży jest równy Ojcu. Znajdują tu potwierdzenie słowa, które nauczając wypowiadał do uczniów „Ja i Ojciec jedno jesteśmy” (J 10, 30), „wszystko, co ma Ojciec, jest moje” (J 16, 15). Jezus Chrystus – Syn Boży, który stał się człowiekiem i „ogołocił samego siebie (…) stawszy się posłusznym aż do śmierci – i to śmierci krzyżowej” (por. Flp 2, 7-8), który zgodnie z wolą Ojca dokonał dzieła odkupienia, teraz zasiada w chwale, bo „Bóg Go nad wszystko wywyższył i darował Mu imię ponad wszelkie imię, aby na imię Jezusa zgięło się każde kolano istot niebieskich i ziemskich, i podziemnych. I aby wszelki  język wyznał, że Jezus Chrystus jest PANEM” (Flp 2, 9-11).

Mimo że Syn Boży wstąpił do nieba, pozostał na zawsze we wspólnocie wierzących w Niego. Jego obecność eucharystyczna staje się dla nas przedsmakiem nieba, w którym On przebywa. Zjednoczenie z Nim, jakie dokonuje się w Komunii św., jest doświadczaniem królestwa Bożego i ma rodzić w człowieku gorące pragnienie zobaczenia Go kiedyś takim, jakim jest w chwale nieba.

W modlitwie eucharystycznej odmawianej podczas uroczystości Wniebowstąpienia Pańskiego czytamy, że nasz Pan Jezus Chrystus Jednorodzony Syn Ojca wyniósł do chwały po Jego prawicy zjednoczoną ze sobą ludzką naturę. Ukazał nam w ten sposób cel naszych ziemskich dążeń. Katechizm Kościoła Katolickiego uczy, że „wniebowstąpienie Chrystusa oznacza Jego uczestnictwo, razem z człowieczeństwem w mocy i władzy samego Boga. Jezus Chrystus jest Panem i dlatego posiada wszelką władzę na niebie i na ziemi. Jest On «ponad wszelką Zwierzchnością i Władzą, i Mocą, i Panowaniem», ponieważ Ojciec «wszystko poddał pod Jego stopy». Chrystus jest Panem wszechświata i historii. W Nim historia człowieka, a nawet całe stworzenie osiągają swoją «rekapitulację», swoje transcendentne wypełnienie" (KKK 668). Najważniejszym powołaniem człowieka jest dążenie do przebywania we wspólnocie zbawionych w rzeczywistości nieba, tam gdzie przebywa Chrystus. My podobnie jak nasz Pan mamy zmartwychwstać i cieszyć się obecnością Boga na wieki. Nasze życie musi być podporządkowane zbawieniu, które obiecuje nam Bóg, i zmartwychwstaniu ciała, kiedy Jezus Chrystus…

„Powtórnie przyjdzie w chwale sądzić żywych i umarłych”

W mowie pożegnalnej zawartej w Ewangelii św. Jana czytamy: „W domu Ojca mego jest mieszkań wiele. (…) Idę przecież przygotować wam miejsce. A gdy odejdę i przygotuję wam miejsce, przyjdę powtórnie i zabiorę was do siebie, abyście i wy byli tam, gdzie Ja jestem” (J 14, 2-3). A zatem wraz z wstąpieniem Jezusa do nieba nie zakończyła się jeszcze historia zbawienia. Ona trwa, a jej zakończeniem stanie się paruzja, czyli powtórne przyjście Chrystusa.
 
strona: 1 2 3