DRUKUJ
 
Michał Gryczyński
Matka Boża Majowa
Przewodnik Katolicki
 


 

Bliski sercu – maj

Maj jest miesiącem naznaczonym w Polsce od wieków czcią Matki Bożej. Szczególnie bliski sercu każdego Polaka jest Trzeci Maja – Święto Królowej Polski oraz wspomnienie Konstytucji uchwalonej w 1791 roku.

Chociaż w okresie rządów komunistycznych oficjalne obchody trzeciomajowego święta były zakazane, wielu ludzi wywieszało przy oknach i balkonach flagi narodowe, demonstrując swój patriotyzm i przywiązanie do Kościoła. Zdarzało się, że na obiektach państwowych powiewały jeszcze pierwszomajowe czerwone flagi, ale pilnowano, aby te, w barwach biało-czerwonych, pospiesznie ściągnąć przed 3 Maja.

Pierwsza w Europie

Konstytucja Trzeciego Maja była pierwszą taką ustawą na kontynencie europejskim i – po amerykańskiej – drugą w świecie. Podobnie jak ona, zaczynała się od słów: "My, Naród...", bo to właśnie wspólnota narodowa miała być głównym podmiotem władzy w Polsce, która pozostawała monarchią konstytucyjną. Już w preambule przywoływano Imię Boga w Trójcy Świętej Jedynego, a w rozdziale poświęconym sprawom religijnym stanowiono, iż narodową religią panującą w Polsce jest wiara katolicka.

Od jej uchwalenia upłynęło niewiele czasu, kiedy zdrajcy - skupieni w Konfederacji Targowickiej – poddali się rosyjskiej imperatorowej, carycy Katarzynie II. I chociaż wkrótce nastał czas rozbiorów, który miał wymazać Polskę z mapy Europy, to dzięki owej, nowoczesnej Konstytucji, zdołał przetrwać Naród, który po 123 latach niewoli wykazał zdolność do odbudowy polskiej państwowości. Godzi się jednak pamiętać, że tej swoistej "szkole przetrwania" Narodowi patronowała Maryja Królowa Polskiej Korony, której duchową stolicą stała się Jasna Góra.

Królowa Narodu Polskiego

Ale tytuł Królowej Polski zaczął rozpowszechniać się już w XVII wieku, po objawieniach ks. Juliusza Mancinellego, jezuity z Włoch, któremu Maryja miała oznajmić: "Nazywaj mnie Królową Polski". Potem, w latach szwedzkiego potopu, po cudownym ocaleniu Jasnej Góry król Jan Kazimierz złożył w katedrze lwowskiej śluby, w których obrał Bogurodzicę za Królową naszego Narodu. Kolejni polscy monarchowie także składali podobne akty ślubowania, a Konstytucja sejmowa z 1764 r. stanowiła: "Rzeczpospolita Polska stwierdza, że jest do swojej Najśw. Królowej Maryi Panny w Obrazie Częstochowskim cudami słynącej zawsze nabożna i Jej protekcji w potrzebach doznająca...".
Kiedy po latach niewoli odzyskaliśmy niepodległość, pamiętano, że to Maryja w objawieniach gietrzwałdzkich 1877 r. zapowiedziała rychłe zmartwychwstanie Polski. Decyzją Piusa XI z 1923 r. – papież przychylił się wówczas do prośby biskupów polskich – Trzeci Maj został ustanowiony Jej świętem. Było to już po słynnym cudzie nad Wisłą 1920 r., uznanym przez szefa misji brytyjskiej w Polsce – lorda d'Abernona, za osiemnastą bitwę co do znaczenia dla losów świata.

Pod berłem Maryi

Zwycięstwo nad bolszewikami w bitwie warszawskiej powstrzymało ich pochód w kierunku zrewolucjonizowanych Niemiec i zahamowało postęp ogólnoeuropejskiej rebelii komunistycznej. Na sztandarach bezbożnych wojsk widniało hasło: "Po trupie Polski do serca Europy!", toteż kiedy bolszewicy zbliżali się do Warszawy, celebrowano liczne Msze, wznoszono modły, a z Katedry św. Jana na plac Zamkowy przeszła procesja błagalna z relikwiami polskich patronów.

I stało się: wbrew wszystkiemu, front bolszewicki załamał się! A potem okazało się, że w noc przed bitwą nasi żołnierze widzieli na obłokach Maryję z Dzieciątkiem. Raz jeszcze Maryja udowodniła, jak skuteczny jest Jej patronat nad Polską.

Dały temu wyraz m.in. polskie kobiety, które w 1925 r. złożyły przed Jasnogórską Panią insygnia władzy monarszej, czyli berło i jabłko z napisem: Matko i Królowo Korony Polskiej. My, kobiety polskie, składamy Ci berło jako symbol władzy. Rządź nami...

 

 
strona: 1 2