DRUKUJ
 
Alain Mattheeuws SJ
Znaczenie ciała i wstrzemięźliwości
Pastores
 


W spotkaniu z innymi
 
Ludzie rozmaicie, zależnie od płci, odczuwają znaczenie ubrania. U dziewcząt (nie zakładając z góry, że chodzi o kokieterię) bardziej niż u chłopców ubranie wiąże się z rozmaitymi znaczeniami ciała i z osobowością. Inne są także: sposób posługiwania się słowem, treść i forma rozmów. Mężczyzna z łatwością odtwarza świat za pomocą pojęć, konstruuje, spekuluje... Dla kobiety mówienie wiąże się nierozerwalnie z zamiłowaniem do bycia razem, do dzielenia się różnymi wydarzeniami, wspólnego przeżywania osobistych trosk, przywiązania do historii różnych osób.

W reakcjach emocjonalnych
 
Wśród ludzi obojga płci istnieją te same temperamenty. Różnicę można by jednak ująć następująco (jest ona istotna dla zrozumienia zarówno przyjemności w akcie małżeńskim, jak i codziennych wydarzeń we wspólnym życiu): reakcje mężczyzny są nagłe, gwałtowne, odruchowe; dotyczą tylko pewnych miejsc na jego ciele; reakcje kobiety są bardziej całościowe, rozproszone i przenikają całe jej ciało.
 
Jako mężczyzna czy kobieta musimy uznać różnice w sposobach przejawiania się seksualności. Wymaganie moralne musi brać pod uwagę te różnice i integrować je w sposobach wyrażania się obdarzonego płcią jestestwa człowieka. Zarówno współżycie seksualne, jak i decyzja o czasowej lub całkowitej rezygnacji z niego wymagają pewnej mądrości i znajomości owej radykalnej różnicy. Zintegrowanie różnorodnych elementów seksualności oznacza ich ułożenie, uporządkowanie, zaprowadzenie jedności w jej istocie. Szczęście człowieka kryje się w poszukiwaniu harmonii i jedności między jego istotą i jego czynami. Seksualności nadaje barwę jej charakter daru. Najpierw należy ukazać jego sens. Tak jak w orkiestrze, ton nadaje obój, a inne, głośniejsze instrumenty dostosowują się do niego. Zaczyna się od instrumentów najsubtelniejszych, najdelikatniejszych, po czym przechodzi się ku innym. Podobnie, zarówno w dziedzinie seksualności, jak i w relacjach międzyludzkich, należy zacząć od kruchego i trudnego uznania drugiego człowieka za dar – dar osobowy. W dialogu tym zasadnicze znaczenie ma słowo: zakochani powinni najpierw porozumieć się co do swoich uczuć, zamiłowań, poglądów na życie i na wartości, rozumienia Boga, różnic w otrzymanym wychowaniu, a dopiero potem zacząć posługiwać się językiem seksualności. Takie właśnie preludium nada moc i smak mowie ciała. W każdym bądź razie korzystanie z seksualności nie może zagłuszyć spotkania z osobą – powinno do niego prowadzić i je umacniać. To zaś wymaga stałego dialogu między mężczyzną i kobietą.
 
Mówiąc o współżyciu seksualnym mężczyzny z kobietą, na ogół mówi się o genitalności. Na tym poziomie sytuują się popędy seksualne, potrzeby, różnorodne przejawy stosunku seksualnego, w którym mają udział emocje i uczucia, przyjemność, gry seksualne, radość i poczucie winy. Ten poziom korzystania z seksualności nie jest wyłączony poza obręb moralności; zaangażowana jest tu ludzka wolność, nawet jeśli wydaje się skrępowana popędami i instynktownymi odruchami. Jeśli ciało wyraża dar, szczególnie w stosunku seksualnym, dar ten musi być świadomy, przemyślany, odpowiedzialny. W gruncie rzeczy, korzystanie z seksualności zawsze musi pozostawać ludzkie, czyli związane z wolnością człowieka, który daje siebie jako osobę. Kościół, nauczając o małżeństwie, od zawsze przypomina o zasadniczej postawie, jaką jest panowanie nad sobą. Nie oznacza ono „kastracji” ani stłumienia. Oznacza uczłowieczenie, zintegrowanie, wyrażanie się i pełny rozwój osoby poprzez ciało obdarzone płcią. Taka jest cena ludzkiej godności.
 
Seksualność jest przestrzenią spotkania i uznania innego człowieka jako osoby. Odkrycie i uznanie odmienności muszą i mogą dokonywać się w tym obszarze. Podkreślmy jednak z całą mocą: różnica w budowie ciała zawsze odsyła do jakiejś głębszej różnicy. Seksualność daje każdemu człowiekowi możliwość radowania się ludzką odmiennością, zanurzania się w niej z radością, przy uwzględnieniu wszelkiej kryjącej się w niej różnicy. Dzięki dynamice miłości, która przenika to odkrycie, każdy doświadcza bogactwa człowieczeństwa – zarówno własnego, jak i drugiego człowieka. W gruncie rzeczy na tym polega odkrycie Adama i jego okrzyk zachwytu na widok Ewy, kiedy ją odkrywa i kiedy zostaje mu ona ofiarowana: „Ta dopiero jest kością z moich kości i ciałem z mego ciała!” (Rdz 2,23). Czyż nie jest to pierwsze zasadnicze stwierdzenie równej godności mężczyzny i kobiety?
 
Zarówno w korzystaniu z seksualności (w akcie małżeńskim), jak i w rezygnacji z niego mężczyzna i kobieta spotykają się w swoim człowieczeństwie, wzrastają i wzajemnie się w nim umacniają. Spotkanie to nie może być oderwane od możliwości poczęcia dziecka, pojawienia się kogoś innego niż oni sami, kto w pewien sposób jest obecny w każdym stosunku seksualnym. Seksualność istnieje jednak nie tylko i wyłącznie w celu poczęcia dziecka. Ma ona znaczenie osobowe również poza stosunkiem seksualnym. Dzięki różnicy płci uczymy się jedności w różnorodności. Doświadczamy ludzkiej komunii, opartej na wzajemnym uznaniu radykalnej różnicy. Zasługą seksualności jest także to, że stawia ona człowieka na drodze takiej miłości, która daje siebie drugiemu, a w tej doświadczanej i zaakceptowanej różnicy znajduje swoje oparcie i swoją tożsamość. Zgłębianie sensu seksualności jest uczeniem się prawdy o swoim jestestwie, stworzonym po to, aby kochać.
 
Seksualność jest też przestrzenią miłości, która pochodzi od Boga i do Niego powraca. To oczywiste: ludzie potrzebują Zbawiciela. Sama miłość, seksualność muszą dostąpić zbawienia. Dzięki Chrystusowi człowiek został uzdolniony przez łaskę do tego, by kochać każdego człowieka w jego odmienności, dla niego samego. Łaska ta przychodzi z pomocą wszystkim zranieniom naszej natury. Pozwala każdemu mężczyźnie, każdej kobiecie, kochać drugiego człowieka jako mężczyznę, jako kobietę. Ta odkupiona miłość będzie się wyrażać w obdarzonym płcią ciele każdego. Będzie przeżywana w małżeństwie i poprzez więź małżeńską, znak przymierza między Chrystusem i Jego Kościołem. Będzie także przeżywana w uświęceniu czystości.
 
 
strona: 1 2 3 4 5