DRUKUJ
 
Małgorzata Mann
Kochać do pełna...
Wychowawca
 


Z troską o wszystko i wszystkich

Kobieta jest przede wszystkim nosicielem życia. Przyjmuje ona postawę ochraniania życia, trwania przy nim. Koncentracja wokół życia to nachylenie się nad człowiekiem i jego sprawami. Jest to kolejna wartość, którą wnosi kobieta. To właśnie kobieta skutecznie walczy o życie społeczności na przekór sytuacjom politycznym, społecznym, gospodarczym, moralnym - troszcząc się o rodzinę i jej istnienie.

Kobieta skoncentrowana na człowieku, spełniająca się w udzielaniu mu opieki i pomocy między innymi dzięki swojej bogatej emocjonalności, wytwarza więzi wokół dobra małżeństwa i rodziny. Obdarzając uczuciem tworzy ciepłą i serdeczną atmosferę. Kobieta dzięki bogactwu uczuciowemu wskazuje mężowi wartości, roztacza przed nim szereg nowych cech przedmiotów i stanów psychicznych, wskazując na ich zmienność. Samo jej obcowanie na co dzień z mężem stanowi okazję do poznania "innego" człowieka. Jej zainteresowania drugą osobą, dostrzeganie nastrojów, potrzeb, dostarcza wiedzy o sprawach, które nie znajdują się w centrum uwagi mężczyzny. Kobieta otwiera mężczyźnie oczy na człowieka. W życiu intymnym przez swoje uwrażliwienie na wartości osobowe, na konieczność występowania odpowiedniego nastroju, przyzwolenia, uczy poszanowania wolności. Wyzwala w nim także aktywność na rzecz innych. Kształci wyrozumiałość i tolerancję, ściera i wydelikaca ostre wymagania.

Ważna rola kobiet i matek

Cyprian Kamil Norwid skierował do kobiety takie słowa:
Twoje myśli w sercu, twoje serce – w domu, dom twój bez serca twego byłby tylko próchnem[1].

W rodzinach śląskich jest coś, co wychodzi poza obiegowe stereotypy - to kult, a właśnie bardzo ważna rola kobiet i matek. Śląska kobieta zawsze brała w swoje ręce wiele spraw w rodzinie, gdyż spracowany, zmęczony mąż oddawał jej zarobione pieniądze wraz z zaświadczeniem, ile zarabia. Kobieta kontrolowała swojego męża. To był swoisty matriarchat, ale wszystkim było z tym dobrze, mężowi oraz dzieciom, które miały opiekę i czuły się bezpieczne[2].

Kobiety tworzą tu porządek wewnętrzny, gdzie panuje pełna harmonia i każdy odgrywa swoją rolę bez rywalizacji. Ciekawy jest również stosunek Ślązaczek do księdza i do biskupa, jak pisze w swojej książce ks. abp Damian Zimoń, metropolita katowicki. Do programu Śląskie Śniadanie, nadawanego w niedzielę przez nasze katolickie radio, często dzwonią kobiety. Niedawno jedna dzwoni i mówi do księdza prowadzącego audycję: "Księżoszku, ale wyście się tak dzisiaj za bardzo nie przygotowali do tej audycji". Widać było, że się zmieszał, gdyż ona miała rację. Właśnie takie są tutejsze kobiety w stosunku do księdza, z niezwykłą życzliwością mówią mu prawdę. Bo mężczyzna, jak zaczyna kogoś krytykować, to z tego robi się awantura. A kobieta bardzo życzliwie i żartobliwie powie: "Księże, ale ksiądz tak fałszuje, że tego się nie da słuchać"[3].

Kult Maryi Panny

Maryjność na Śląsku wynika ze specyficznej i wyjątkowej roli, jaką odgrywa tu kobieta. Jest to przeniesienie sytuacji rodzinnej na życie religijne, ale też odwrotnie, życie religijne kształtuje relacje w rodzinie. Jest to wzajemne oddziaływanie, sprzężenie zwrotne.

W maryjnym sanktuarium na Śląsku, u Piekarskiej Pani, zaczynamy rozumieć kobiecy geniusz Maryi, jak również możemy wymodlić odpowiedź na pytanie: "Co Piekarska Pani ma dzisiaj do powiedzenia kobiecie żyjącej na naszej śląskiej ziemi, na styku tysiącleci, na Śląsku wolnym i wdzięcznym, ale przełomowym, czyli nie wolnym od trosk i trudnych wyzwań?"[4]. Oto ja służebnica Pańska, niech mi się stanie według twego słowa (Łk 1, 38). Miłość Maryi jest miłością tego formatu i rangi, że powierzony Jej macierzyństwu Syn Boży, stając się człowiekiem, staje się Człowiekiem najwyższego formatu i rangi. Jezus jest człowiekiem o niespotykanej równowadze duchowo-psychicznej. Jest odważny, przejrzysty, prosty, ofiarny, ale i – jakbyśmy dziś powiedzieli - asertywny, zdolny do głębokich uczuć i do ich wyrażania, emanujący pokojem i siłą osobowości.

 

 
strona: 1 2