DRUKUJ
 
ks. Feliks Folejewski SAC
Gdy szukasz Boga – popatrz...
Różaniec
 


„Dlatego powiadam wam: 
Nie martwcie się o swoje życie, 
o to, co macie jeść i pić, 
ani o swoje ciało, czym się macie przyodziać. Czyż życie nie znaczy 
więcej niż pokarm, a ciało więcej 
niż odzienie? Przypatrzcie się ptakom 
podniebnym: nie sieją ani żną 
i nie zbierają do spichlerzy, 
a Ojciec wasz niebieski je żywi. 
Czyż nie jesteście ważniejsi niż one? 
Kto z was, martwiąc się,
może choćby jedną chwilę dołożyć 
do wieku swego życia? A o odzienie czemu się martwicie? 
Przypatrzcie się liliom polnym, 
jak rosną: nie pracują ani przędą. 
A powiadam wam: nawet Salomon 
w całym swym przepychu nie był 
tak ubrany jak jedna z nich” (Mt 6, 25-29).
 
Zanim powiemy, że te słowa Ewangelii są nieżyciowe, pomyślmy i zwróćmy uwagę na jedno słowo: „zbytnio”.  Pan Jezus nie za-chęca do bezczynności, lenistwa, czekania na gwiazdkę, która spadnie z nieba, On mówi: „Nie troszczcie się zbytnio”. Biblia w wielu miejscach wzywa do pracy, do twórczego przeżywania życia. Człowiek otrzymał dar rozumu i dar rąk. Jesteśmy współpracownikami Boga. Ale nie o tym dzisiaj chciałbym z Wami rozmawiać. 
 
Zatrzymaj się na chwilę
 
Pragnę zatrzymać się przy słowach: „przypatrzcie się”; zobacz, zauważ, pomyśl, popatrz. Rozpoczęły się wakacje, czas urlopów, odpoczynku. Wydaje się, że zagubiliśmy zdolność patrzenia, widzenia „kogoś” i „czegoś”, rozpoznawania tego, co jest najważniejsze. Trzymam w ręku książkę św. Jana Pawła II Tryptyk rzymski i czytam:
„Co mi mówisz górski strumieniu?
W którym miejscu ze mną się spotykasz? (…)
(Pozwól mi się tutaj zatrzymać – 
pozwól mi się zatrzymać na progu,
oto jedno z tych najprostszych zdumień)”.
 
Zatrzymaj się na chwilę i pomyśl, po co żyjesz. Wakacje, odpoczynek należą do naszego życia. Odpocząć, jak napisał Cyprian Norwid, znaczy „na nowo się począć”. Spojrzeć oryginalnie, ­czyli odkrywczo. Biblia jest również księgą opisów piękna przyrody, gór, lasów, jezior, ptaków i zwierząt. Przypominają się słowa psalmisty: „Gdy patrzę na Twe niebo, dzieło Twych palców, księżyc i gwiazdy, któreś Ty utwierdził: czym jest człowiek, że o nim pamiętasz (…)? Obdarzyłeś go władzą nad dziełami rąk Twoich, złożyłeś wszystko pod jego stopy” (Ps 8, 4-5. 7).
 
Wszystkie dobre rzeczy, które daje świat, są dla człowieka; są dane po to, abyśmy z nich ­korzystali, pomnażali je i dzielili się nimi z bliźnimi. 
 
Na pustyni liczy się Bóg
 
Dramatem współczesnego człowieka jest to, że nie widzi Boga, nie szuka Go: „Mają oczy, a nie ­widzą, mają uszy, a nie słyszą”. Papież Benedykt XVI powiedział: „Tak wiele osób żyje na pustyni. Pustynia posiada wiele form. Istnieje pustynia nędzy, pustynia głodu i pragnienia, pustynia porzucenia, samotności i zniszczonej miłości. Istnieje pustynia ciemności Boga, wypalenia duszy, gdzie znika świadomość godności i drogi człowieka. Ponieważ tak rozległe stały się pustynie wewnętrzne, na świecie mnożą się zewnętrzne pustynie”. Przysłowie arabskie powiada: „Na pustyni liczy się Bóg, w którego się wierzy”. Tym bardziej więc szukanie obecności Boga żywego winno być motywem i światłem naszego życia, również w czasie wakacji.
 
Przypominają mi się słowa piosenki, którą przed laty śpiewałem podczas wędrówek wakacyjnych z dziećmi i młodzieżą z Rodziny Rodzin:
 
„Gdy szukasz Boga, popatrz na kwiaty,
popatrz na góry i ciemny las, 
z każdej wędrówki wrócisz bogaty –
i nową treścią wypełnisz swój czas”.
 
Wszystko ma swój czas
 
Słowa Ewangelii o kwiatach polnych, których piękno przewyższa cały przepych Salomona (przytoczone na początku naszego zamyślenia), są zachętą, abyśmy podziwiali piękno dzieła Bożego. Więcej jeszcze: Jezus zachęca nas, abyśmy ­zaufali Ojcu, który opiekuje się swoim stworzeniem. „Spójrzcie i popatrzcie: pola bieleją już pod żniwa” (J 4, 35) – mówił Jezus do swoich uczniów przy studni Jakubowej. Pierwsze podmuchy wczesnej wiosny galilejskiej towarzyszą wiośnie dusz przyniesionej przez Zbawiciela. Potem jest lato – czas zbierania owoców pracy rąk ludzkich i Bożego błogosławieństwa. To wszystko można przeżyć podczas wakacji. Jednak potrzebne jest pewne przygotowanie, aby jak najlepiej przeżyć czas urlopu. Co zabrać ze sobą w drogę? Na pewno podczas urlopu nie może zabraknąć modlitwy, uczestnictwa we Mszy świętej, czytania Ewangelii.
 
Pamiętam, jak Madzia Buczek, która rozmodliła polskie dzieci, tworząc Podwórkowe Koła Różańcowe Dzieci, powiedziała do pielgrzymów w bazylice w Niepokalanowie: „Tak często mówimy: ?«Nie mam czasu na modlitwę». Teraz zbliżają się wakacje, urlopy, a więc mamy więcej czasu wolnego. Czy będziemy się więcej modlić?”.
 
Ciągle nie mamy czasu. Nawet rozpoczynając wakacje, urlopy, na które tak długo czekaliśmy, martwimy się, że tyle mamy do zrobienia. Dlatego prośmy Ducha Świętego o dar pokoju serca, abyśmy każdy dzień, który jest darem Boga, przeżywali z miłością. Zatrzymaj się na chwilę i pomyśl, po co żyjesz. Gdy szukasz Boga – popatrz na kwiaty. Zobacz utrudzonych, chorych ludzi, spójrz w oczy dziecka, a powiedzą ci, że cały świat dany jest przez Boga. Cieszyć się pięknem przyrody ojczystej, nie zagłuszać ciszy krzykiem brudnych słów, nie niszczyć piękna lasów i polnych dróg stertą pozostawionych śmieci, puszek po piwie, nie zasłaniać piękna zachodu słońca ekranem telewizora. Wakacje mogą być czasem odnalezienia tego, co najważniejsze, mogą być wędrówką do wnętrza serca, miejsca tak ­ważnego, a często zasypanego zbytnimi troskami o sprawy naprawdę drugorzędne. Wszystko ma swój czas.  
 
Zadania na wakacje:
 
Rozpocznij i zakończ każdy dzień słowem wdzięczności Bogu i ludziom: „dziękuję”. 
Ucz się patrzenia z zachwytem na piękno, które spotykasz na drogach swojego życia. 
Zauważ potrzeby innych ludzi, znajdź czas na rozmowę z najbliższymi. 

ks. Feliks Folejewski SAC
Różaniec 7-8/ lipiec-sierpień 2015

 
fot. Wonderlane Road, clouds, grasslands, scrub brush - Golden ground, golden line
Flickr (cc)