DRUKUJ
 
Espresso, latte macchiato – albo kawa duchowa
 


Jedni wolą herbatę, inni wodę - a niektórzy kochają kawę. I właśnie dla nich, choć nie tylko, podczas Festiwalu Młodych zostały przygotowane miejsca, w których można wypić smaczną kawę. Frassati Cafe, MAGIS Cafe i Kwatera Polska na stadionie Cracovii to niektóre z kawowych miejsc ŚDM.
 
Kawa u dominikanów - Frassati Cafe
 
- Frassati Café to inicjatywa, która zrodziła się, kiedy dowiedzieliśmy się, że relikwie Giorgia Frassatiego będą w naszym kościele – mówi brat Piotr Oleś. - Spodziewaliśmy się, że będzie to wiązało się z dużą liczbą ludzi i postanowiliśmy otworzyć nasz ogród, który na co dzień jest objęty klauzurą. Ponieważ powołaniem naszego zakonu jest bycie maksymalnie blisko ludzi, postanowiliśmy wykorzystać tę okoliczność. Zamysł był taki, żeby być z nimi tak bezpośrednio, przy rozmowie, by wspólnie usiąść i napić się kawy, zjeść ciastko. I czas ten wykorzystać do głoszenia.
 
- Rewelacyjny pomysł. Po pierwsze dlatego, że ogrody dominikańskie na co dzień są zamknięte, więc oprócz zwiedzania pięknego kościoła można zobaczyć piękne otoczenie. Cała konwencja tego miejsca, wygląd - to jest bardzo bliskie dominikanom. Widać po wszystkich ludziach, którzy tu się przysiadają, że łapią od razu ducha dominikańskiego – mówi Dawid Kostkowski.
 
Kawiarenka cieszy się bardzo dużym zainteresowaniem.
 
- Kawy nie brakuje, czasem brakuje słodkości, ale staramy się wszystko szybko uzupełniać. Śmiało można powiedzieć, że efekt przerósł to nasze oczekiwania – opowiada brat Piotr – Ponieważ w naszym kościele niektóre narodowości mają swoje spotkania, są momenty krytyczne, gdy cała masa pielgrzymów - na przykład dwa tysiące - wylewa się i wtedy jest co robić. Ale radzimy sobie.
 
- Zobaczyłyśmy ogłoszenie że jest Frassati Cafe i stwierdziłyśmy, że to będzie fajne miejsce, żeby się spotkać. Już wiele osób się do nas przysiadało, wytwarza się bardzo przyjazna atmosfera – mówią Agnieszka, Marysia i Tereska.
 
Bracia sami posługują i parzą kawę. Od początku był taki zamysł, żeby zaangażowali się maksymalnie we wszystko, dlatego więc wydają soki i kawę zza baru.
 
- Można dostać kawę najlepszą cappuccino, espresso, espresso dopio, latte machiato, americano. W ziarnach tej kawy kryje się miłość, żar i radość papieża Franciszka. Czekamy na papieża, który przyjdzie do nas i na śniadanie wypije mocną kawę. Nawet mu yerbę zaparzymy, choć nie mamy tego w menu - mówią bracia Mateusz i Gaweł
 
Przy kawie bracia odpowiadają na pytania o Frassatiego: dlaczego akurat tutaj jest, jaki ma związek z dominikanami, jak wykorzystać to, że mamy ŚDM. Najbardziej cieszą się jednak z tego, że udaje się rozmawiać o Panu Bogu.
- To nasze podstawowe powołanie, które tu udaje się realizować – mówi brat Piotr.
Frassati Cafe jest czynna między 10.00 a 18.00 lub dłużej.
 
Kawa u jezuitów - MAGIS Cafe
 
Kolejny kawowy punkt na ŚDM-owej mapie Krakowa to MAGIS Cafe. MAGIS Cafe jest odpowiedzią na duchowe potrzeby młodego człowieka.Jej główny cel to promocja duchowości ignacjańskiej i pomoc młodym ludziom w podjęciu życiowych decyzji. Dotyczy to wyboru powołania drogi życiowej czy to w małżeństwie, czy to w stanie kapłańskim, zakonnym czy życia jako dziewica konsekrowana.
 
 - Cafe oznacza taką „kawę duchową”. Ci, którzy tutaj przychodzą, mogą porozmawiać z jezuitami – mówi jezuita Mariusz Balcerek. - My jesteśmy takimi jakby ekspresami, które wydają najlepszą esencję duchową. U nas jest cisza, taka naturalnie wytworzona enklawa. To, co się dzieje wokół Rynku, zderza się z tą ciszą. Jest tu przestrzeń, by odpocząć, być w ciszy, porozmawiać.
 
MAGIS Cafe cieszy się dużym zainteresowaniem. Przychodzą tu nie tylko pojedynczy pielgrzymi, ale także różne grupy językowe i narodowościowe.
 
Kawa w Kwaterze Polskiej
 
Jednym ze stałych miejsc, które towarzyszą Światowym Dniom Młodzieży, jest Kwatera Polska. Zazwyczaj jest miejscem, w którym pielgrzymi i wolontariusze mogą uzyskać pomoc, jeśli się zgubią albo stracą dokumenty, a nie znają języka kraju gospodarzy. Jednak w Polsce takie rozwiązanie nie jest potrzebne, więc Kwatera działa nieco inaczej. Miejsce zostało pomyślane jako przestrzeń do spotkań ludzi, którzy przez ostatnie trzy lata zajmowali się organizacją Światowych Dni Młodzieży w diecezjach.
 
- Podjęliśmy decyzję z ks. Grzegorzem Suchodolskim, że warto zrobić takie miejsce – mówi ks. Krzysztof Dukielski, zastępca dyrektora Krajowego Biura Organizacyjnego ŚDM. - ŚDM to nie tylko Kraków, ale setki księży i tysiące wolontariuszy, którzy byli zaangażowani w diecezjach i wykonali gigantyczną pracę w przeciągu ostatnich trzech lat. Po to jest to miejsce, żeby mogli tutaj przyjść, spotkać się i powiedzieć sobie: jesteśmy teamem, który bierze odpowiedzialność za przyszłość Kościoła w Polsce.
 
- Po frekwencji widać, że pomysł z kawą i tym miejscem to dobra inicjatywa – mówi Anna Wielgus. - Tutaj jest takie miejsce, żeby móc usiąść i spokojnie porozmawiać. Na dole odbiera się wejściówki do sektorów albo rejestrują się księża, a tutaj, u góry mogą w końcu usiąść, napić się kawy i spotkać ze sobą.
 
- Promujemy przede wszystkim Krajowe Duszpasterstwo Młodzieży i chcemy, żeby Polska młodzież mogła poczuć się jak u siebie. Przychodzi wielu duszpasterzy i młodzież z centrów diecezjalnych. Każdy sposób na ewangelizację jest dobry, byle pozwolił dotrzeć do młodego człowieka – dodaje Monika Daniluk.
 
ks. Rafał Arciszewski
fot. Tytus Stachowiak, ks. Rafał Arciszewski
www.krakow2016.com