5 tys. 700 pielgrzymów zgromadziła w tym roku 305. Warszawska Piesza Pielgrzymka na Jasną Górę. Pątnicy pokłonili się Matce Bożej w niedzielę, 14 sierpnia po południu po 9 dniach wędrówki. Trasa do Częstochowy podzielona jest na 9 dni. 

 

Ze Szczytu jasnogórskiego pątników warszawskich pozdrawiał bp Michał Janocha, biskup pomocniczy archidiecezji warszawskiej. 

 

Pielgrzymów wprowadzali na Jasną Górę i witali serdecznie gospodarze miejsca: o. Arnold Chrapkowski, generał Zakonu Paulinów i o. Marian Waligóra, przeor Jasnej Góry. 

 

„Spełnia się po raz kolejny to wędrowanie do Matki Bożej w tej pielgrzymce, która jest nam paulinom bardzo bliska, ale też wydaje mi się, że jest to taka pielgrzymka, która ma wielkie tradycje sięgające całej naszej Ojczyzny. Przecież to z tej pielgrzymki narodziły się pielgrzymki diecezjalne po latach, kiedy nie mogły inne pielgrzymki wyruszać z naszej Ojczyzny. Dlatego tym bardziej cieszymy się, że to pielgrzymowanie trwa, że jest żywe, pełne świadectwa i radości za co też dziękuję wszystkim, którzy przybyli na Jasną Górę” - mówi o. Marian Waligóra, przeor Jasnej Góry. 

 

„Wiemy, że Piesza Pielgrzymka Warszawska na Jasną Górę to jest dziedzictwo naszego Zakonu, od samego początku towarzyszymy pielgrzymom - podkreśla o. Arnold Chrapkowski, generał Zakonu Paulinów - Wiemy, że to pielgrzymowanie i towarzyszenie pielgrzymom jest także zobowiązaniem dla paulińskiej posługi. Jest to rzeczą charakterystyczną, że to pielgrzymowanie jest wpisane w charyzmat Zakonu i gdziekolwiek jesteśmy, czy tutaj w Polsce w wielu sanktuariach, w Stanach Zjednoczonych, w Australii, w Afryce czy w różnych częściach świata, wszędzie ojcowie podprowadzają ludzi w ramach pielgrzymek do sanktuariów maryjnych. Jest to dla nas coś naturalnego, czego nie musimy się uczyć, bo ta cała nasza formacja zakonna jest ukierunkowana na to podprowadzanie człowieka do Maryi, a przez Maryję do Boga”. 

 

Jak co roku, przewodnikiem grupy 4. był o. Melchior Królik, paulin, który na Jasną Górę pielgrzymował już kilkadziesiąt razy: „To była bardzo dobra pielgrzymka, tylko jeden dzień był deszczyk od rana do nocy, ale taki nieduży, noce były zimne, ale ludzie się przygotowali na to. Ja miałem wygodne warunki, bo zawsze na plebani nocowałem. Miałem dwa momenty, że musiałem podjechać. Jestem ogromnie szczęśliwy, że mogłem iść w tym roku do Matki Bożej i to, że przybliżyłem Ją przez swoje rozważania, które napisałem do nowenny. Cel spełniony i bardzo się cieszę, bo bardzo kocham Matkę Bożą”. 

 

„Nasze wędrowanie było pełne łaskawości Bożej i radości z zaufania Panu Bogu, ale też poczucia ręki Pana Boga nad nami, i widać, że ludzie chcą chodzić” – mówi o. Michał Księżak z grupy 6. 

 

Na przedzie grupy 8. pielgrzymi nieśli ogromny wizerunek Jezusa Miłosiernego o wymiarach 10 metrów na 4 metry. „Taki pomysł padł, by wnieść Obraz Jezusa Miłosiernego, ten obraz również zostawimy na Jasnej Górze - zwłaszcza w tym Roku Miłosierdzia, gdzie cały świat w sposób szczególny zwraca się do Bożego Miłosierdzia, i wiele odpustów jest z tym związanych – wyjaśnia o. Jan Król, tegoroczny neoprezbiter, przewodnik grupy 8. – Dlatego bardzo się cieszę, że taka inicjatywa powstała. Również, gdy tu wchodziliśmy o godzinie trzeciej, całą grupą modliliśmy się Koronką do Miłosierdzia Bożego. Jestem pewien, że jest to również świadectwo dla mieszkańców Częstochowy, dla tych wszystkich, którzy przyjechali, i również z nami mogli się modlić tą wielką modlitwą, prosząc Boga o Jego miłosierdzie dla nas, i dla tych zwłaszcza, którzy tego miłosierdzia potrzebują”. 

 

Pielgrzymkę ze Szczytu jasnogórskiego prezentował o. Marek Tomczyk, kierownik 305. Pieszej Pielgrzymki Warszawskiej, w sposób szczególny zachęcając do przejścia przez Bramę Miłosierdzia w wielkim skupieniu modlitewnym. 

 

Pielgrzymi z Warszawy zbiorą się na wspólnej Mszy św. o godz. 20.00 na Szczycie. 

 

Następnie rozpocznie się wielkie dziękczynienie za 25-lecie Światowych Dni Młodzieży na Jasnej Górze i 31. Światowe Dni Młodzieży w Krakowie. 

 

o. Stanisław Tomoń