DRUKUJ
 
ks. Zbigniew Kapłański
Chcę żyć!
Droga
 


Mieć życie w obfitości

Chcę żyć, a nie umrzeć, żyć, a nie wegetować! A życie pochodzi od Boga, więc chcę być z Nim zjednoczony. Nie przypadkiem wybrano na ten rok słowa "W Komunii z Bogiem". Wybrano je, abyśmy żyli, abyśmy życie mieli w obfitości. I to nie byle jakie życie. Zawsze szczęśliwy jest człowiek, który ma przyjaciela, który wie, że komuś na nim zależy, na kimś może się oprzeć. A Chrystus nie tylko obiecuje życie wieczne w Domu Ojca, On już tu, na tej ziemi stara się, byśmy od Niego nauczyli się takiego sposobu życia, który jest źródłem radości.
I tutaj dochodzimy do tematu, który zamierzam dzisiaj podjąć po raz kolejny, ale na nowo. Chcę, abyśmy pomyśleli o modlitwie traktowanej jako uczenie się konkretnego sposobu życia, traktowanej jako nabieranie sił potrzebnych do odważnego stawiania czoła rzeczywistości.

Nie przegapić!

Dla wielu ludzi jest zaskoczeniem, gdy usłyszą, że modlitwa jest przede wszystkim darem. I to darem Pana Boga ofiarowanym człowiekowi. To my stracimy, gdy nie podejmiemy modlitwy, gdy ją przegapimy. Czegoś możemy nie zrozumieć, bo nie chcieliśmy słuchać, jak Pan Bóg tłumaczył.

Bardzo niebezpieczne jest mówienie, że "modlę się, kiedy czuję potrzebę". Łatwo zauważyć to niebezpieczeństwo, gdy zobaczymy dziecko, które mówi rodzicom, że nie czuje apetytu. Dopiero wtedy rodzice zaczynają się bać o swoją pociechę, chodzą do najlepszych lekarzy, szukają środka, który choćby sztucznie - wywoła apetyt, bo każdy wie, że jeśli ktoś nie je, to jest coraz bliższy śmierci. Podobnie jest z modlitwą, gdy ktoś "nie czuje potrzeby" to znaczy, że stan jego jest poważny, trzeba mu pomóc. Czasem wtedy kogoś zachęcamy, aby się nieco przymusił, ale przecież nie chcemy, by z modlitwą kojarzył się przymus. Niekiedy pomagamy w szukaniu modlitw łatwiejszych i bliższych temperamentowi danej osoby, ale przecież nie chcemy, aby modlitwa była zbyt łatwa, może być wówczas powierzchowna i bezowocna.

Jak szukać? Może według "ważności" modlitw...

Najważniejszymi modlitwami - według Bożego ustanowienia - są Sakramenty Święte z Eucharystią na czele. Modlitwą, słuchaniem Słów Bożych, jest czytanie Jego listu do nas, czyli Pisma Świętego, modlitwą jest zachwyt i uwielbienie podczas adoracji, ale również zachwyt wobec całego aktu stworzenia. Modlitwą jest zarówno pacierz (aby tylko powtarzany z zastanowieniem), modlitwą jest szukanie przed Panem Bogiem odpowiedzi na pytania stawiane przez życie i szukanie siły, otwieranie serca.
 
strona: 1 2