DRUKUJ
 
ks. Jerzy Szymik
"Gorzkie żale" przybywajcie
Przewodnik Katolicki
 


"Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami"

Wystarczy żyć i patrzeć, żeby widzieć ciągle ten splot: zła przyczajonego w ludzkim sercu, cierpienia niewinnego człowieka, bólu - losu grzesznej ziemi.

I jeśli istnieje zmiłowanie, jakiekolwiek światło i jakaś nadzieja, to jest nimi Chrystus. Fragment z mojego sierpniowego dziennika:

"W brewiarzu straszne słowa Jeremiasza: Wszyscy zaprzyjaźnieni ze mną wypatrują mojego upadku: «Może on da się zwieść, tak że go zwyciężymy i wywrzemy swą pomstę na nim». Jakaż potężna to dawka okrutnej prawdy o życiu, o człowieku, o mrokach, w których przebywa. Niemało jej w Biblii... Oto zaprzyjaźnieni wymieniają między sobą ciosy. Ugodzić przyjaciela, wywrzeć na nim pomstę, wypatrywać jego upadku. Robią to wszyscy zaprzyjaźnieni... Wielka literatura idzie tym biblijnym tropem: Sofokles, Szekspir, Czechow.

Nie ufać gładkości własnych gestów; wypatrywać w sobie tajone upodobanie do przemocy, do mszczenia się na bliskich, do cierpliwego wypatrywania upadku przyjaciół, do nienawiści wobec tych, których się kocha. Nie mieć dla siebie litości w tej dziedzinie.

W trawie słonecznej brodzi młody kos. Poznaje życie na ziemi. To jego pierwszy sezon. Przesuwają się nad nim obłoki. A on zabija owady, dziobie jabłka, szuka cienia.

Chcieć się uczyć pokornie i ciągle: Jeremiasz, kos, ruch krwi.

Chrystus, jedynie Chrystus".

 
ks. Jerzy Szymik
 
strona: 1 2 3 4 5