DRUKUJ
 
ks. Dariusz Salamon SCJ
Otwórzcie drzwi Chrystusowi!
Czas Serca
 


Cierpiący Chrystus solidarny z człowiekiem

Bóg w Jezusie Chrystusie dzieli zatem los człowieka. Jan Paweł II w wielu refleksjach ukazuje, jak dalece Chrystus bierze na siebie to, co najtrudniejsze w ludzkim losie, mianowicie cierpienie. Jakimś apogeum tego cierpienia Chrystusa był najpierw Ogrójec, a potem Golgota. Kluczem do zrozumienia tej trudnej Jezusowej tajemnicy pozostają Jego słowa z Getsemani i z krzyża: Ojcze, jeśli możliwe, niech mnie ominie ten kielich, a potem Boże mój, Boże mój, czemuś mnie opuścił? Słowa z Ogrójca świadczą o nieporównywalnej głębi i intensywności cierpienia, jakiej mógł doświadczyć jedynie Człowiek, który równocześnie jest Synem Bożym. Słowa z Golgoty świadczą z kolei o niepowtarzalnej w dziejach świata głębi zła, jakiego można doświadczyć w cierpieniu. Z jednej strony Jezus mierzy się z całym złem odwrócenia się od Boga, jakie zawiera się w każdym grzechu – a doznaje tego zła, gdyż Ojciec zwalił na Niego grzechy nas wszystkich. Równocześnie jako Syn najgłębiej zjednoczony z Ojcem doznaje w sposób niewyrażalny po ludzku tego cierpienia, jakim jest odtrącenie od Ojca, zerwanie z Bogiem. Przez takie cierpienie dokonuje naszego Odkupienia.

Równocześnie cierpienie Chrystusa pozostaje dowodem największej solidarności Boga ze stworzeniem. Dlatego, że w ludzkich dziejach pojawiło się cierpienie, to wszechmoc Boga okazała się wszechmocą uniżenia przez krzyż. Właśnie w ukrzyżowanym Chrystusie Bóg staje po stronie człowieka w sposób radykalny. Dzięki tej solidarności Boga z cierpiącym człowiekiem tajemnica ludzkiego cierpienia może być odczytana w nowym świetle, tajemnica cierpienia każdego człowieka, całych społeczności i narodów.

Syn, który objawia miłosierdzie

Dziedzictwem, które pozostawił nam Jan Paweł II, jest przypomnienie prawdy o Bogu miłosiernym. Dzięki niemu orędzie Jezusa Miłosiernego z krakowskich Łagiewnik odbiło się szerokim echem w całym świecie. W encyklice o Bożym miłosierdziu Papież ukazał nie tylko postać miłosiernego Ojca, który pozwala człowiekowi odzyskać własną godność, ale idzie jeszcze dalej. Wskazuje na Chrystusa, który sam oczekuje na miłosierdzie ze strony człowieka! Jezusowi na krzyżu można przypisać słowa z Apokalipsy: Stoję u drzwi i kołaczę: jeśli kto posłyszy mój głos i drzwi otworzy, wejdę do niego i będę z nim wieczerzał, a on ze mną (Ap 3,20). Stawiając przed człowiekiem ukrzyżowanego Syna, Bóg stara się wzbudzić w samym człowieku miłosierdzie wobec Chrystusa. Czyż może być większe dowartościowanie człowieka, wyniesienie jego godności, jak właśnie przez fakt, że doznając miłosierdzia, człowiek może okazać miłosierdzie Bożemu Synowi? A dokonuje się to za każdym razem, gdy cokolwiek czyni jednemu z najmniejszych – bo czyni to samemu Jezusowi (por. Mt 25,40).

Jezus Chrystus, prawdziwy Bóg i prawdziwy Człowiek, w którym najpełniej odczytujemy własne człowieczeństwo; solidarny z cierpiącym człowiekiem aż po śmierć, miłosierny i sam oczekujący na miłosierdzie.

To tylko niektóre światła zaczerpnięte z papieskiego nauczania na temat Chrystusa. Oby błogosławiony Jan Paweł II był dla nas również drogą do lepszego poznania Chrystusa, do wejścia w jeszcze głębsze relacje z naszym Zbawicielem oraz do wspaniałomyślnej odpowiedzi Chrystusowi na Jego niezgłębioną miłość wobec nas, objawioną najpełniej w Jego krzyżu i zmartwychwstaniu.

ks. Dariusz Salamon SCJ

 
strona: 1 2