DRUKUJ
 
Karol Madaj
Oko za oko
Wieczernik
 


Słyszeliście, że powiedziano: Oko za oko i ząb za ząb! A Ja wam powiadam: Nie stawiajcie oporu złemu. Lecz jeśli cię kto uderzy w prawy policzek, nadstaw mu i drugi. Temu, kto chce prawować się z tobą i wziąć twoją szatę, odstąp i płaszcz. Zmusza cię kto, żeby iść z nim tysiąc kroków, idź dwa tysiące! Daj temu, kto cię prosi, i nie odwracaj się od tego, kto chce pożyczyć od ciebie.
(Mt 5, 38-42)

Słyszeliście, że powiedziano...

Jest to jedna z sześciu charakterystycznych antytez Kazania na Górze (por. Mt 5, 21-48). Wszystkie zbudowane są według tego samego schematu. Formuła "Słyszeliście, że powiedziano... A ja wam powiadam..."  często pojawiała się w tradycji rabinackiej. Rabini za pomocą takiej formuły wprowadzali swoje własne interpretacje Tory. Jezus jednak nie polemizuje tak jak oni ze wcześniejszymi interpretacjami Pisma, Jezus cytuje tekst natchniony i nie uzasadnia swojego stanowiska cytatem z Biblii. On po prostu je ogłasza. Jezus jawi się tu jako Ten, który w sposób pełny i ostateczny objawia wolę Boga.

Dwie ostatnie antytezy (por. Mt 5, 38-48) są punktem kulminacyjnym Kazania na Górze. Nigdzie wyzwanie, jakie Jezus przed nami stawia, nie jest większe: Miłujcie waszych nieprzyjaciół (Mt 5, 44).

Fundament sprawiedliwości

Słyszeliście, że powiedziano: Oko za oko i ząb za ząb! Jezus cytuje tu ustne nauczanie rabinów, które pochodziło wprost z Tory (Wj 21, 24). Przypomnijmy, że prawo Mojżeszowe było zarówno prawem moralnym, jak i cywilnym. To według litery tego prawa izraelscy sędziowie wydawali wyroki w spornych sprawach. Fragment, który cytuje Jezus, bez wątpienia jest takim właśnie prawnym paragrafem przeznaczonym dla izraelskich sędziów. Zasada wymierzania kary odpowiedniej do przewinienia była i jest fundamentem sprawiedliwości. To ona, ograniczając zadośćuczynienie za przewinę do rekompensaty za wyrządzone zło, uniemożliwiała samodzielne wymierzanie kary i praktykowanie zemsty.

W żydowskiej praktyce prawnej na długo przed Chrystusem takie dosłowne zadośćuczynienie "oko za oko" zostało zastąpione karami pieniężnymi. Jedynie morderstwo było karane w sposób dosłowny - "życie za życie". Jednak w czasach Jezusa faryzeusze stosowali tę sprawiedliwą zasadę sądową w relacjach międzyludzkich i uzasadniali nią praktykowanie prywatnej zemsty. To właśnie taką postawę Jezus krytykuje. Syn Boży nie zniósł zasady odpłaty ani systemu sądownictwa. W innym miejscu Kazania na Górze mówi przecież Nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni (Mt 7, 1). W wielu miejscach przywołuje też sąd ostateczny, który będzie opierał się właśnie na zasadzie sprawiedliwej odpłaty. Jezus naucza, że prawo, które obowiązuje w sądzie, czy to ludzkim czy Bożym, nie może obowiązywać chrześcijanina w relacjach z ludźmi. Te powinny być oparte na miłości, a nie na sprawiedliwości. Zamiast odpłacać złem za zło, powinniśmy znosić krzywdy, a pomstę zostawić sprawiedliwym sądom, a jeśli ich nie ma, to Bogu.

 
strona: 1 2