DRUKUJ
 
37. Przemyska Piesza Pielgrzymka
 


37. Przemyska Piesza Pielgrzymka dotarła w sobotę, 15 lipca na Jasną Górę. Jest jedną z pielgrzymek, które wędrują na tegoroczny odpust Matki Bożej Szkaplerznej. 
 
Trasę liczącą ok. 380 km pokonało w tym roku 1 tys. 150 osób. Tradycyjnie w wędrówce uczestniczył, przemierzając pieszo cały szlak pielgrzymkowy, abp Adam Szal, metropolita przemyski. „Zastanawialiśmy się nad naszą odpowiedzialnością za ewangelizację parafii, a w drugiej części pielgrzymki podejmowaliśmy refleksję nad odpowiedzialnością pątników za misje. Nasze wsparcie dla misji to nie tylko modlitwa, ale także wsparcie materialne” - podkreśla abp Szal. Każdy pielgrzym modlił się za konkretnego misjonarza, losując jego imię i nazwisko. 
 
Tegoroczna pielgrzymka odbywała się pod hasłem: „Idźcie i głoście Ewangelię”. Uczestnicy podzieleni byli na 10 grup. Trzy wyruszyły z Przemyśla 4 lipca, z parafii: św. Jacka, św. Kazimierza i św. Józefa oraz św. Andrzeja z Leska. Dzień później wyruszyli pielgrzymi z Jarosławia, Brzozowa i Leżajska, a 6 lipca z Przeworska, Krosna i Łańcuta. 8 lipca, wszyscy spotkali się na wspólnej Eucharystii w Paszczynie.
 
Na drodze pątników spierało 56 księży z kierownikiem pielgrzymki ks. Jackiem Rawskim, ponad 20 kleryków oraz 15 sióstr zakonnych. Najstarszym pielgrzymem był 87-letni Stanisław. 
 
„Idę czwarty raz, i z mojego małego doświadczenia mogę powiedzieć, że zawsze są jakieś kontuzje, urazy i bąble na nogach, ale myślę, że ta determinacja pielgrzymów zawsze się też tym buduje – zauważa diakon Paweł Franus - Mało osób odpada w trakcie trasy, z naszej grupy bł. Marii trzy czy cztery osoby musiało zakończyć pielgrzymkę z racji zdrowotnych. Ale pielgrzymi są zdeterminowani i pomimo rożnych uszkodzeń, zwłaszcza nóg, bo nogi tutaj najbardziej cierpią, idą wytrwale do celu. I to buduje, buduje ludzi, których spotykamy, ale i nas kapłanów, kleryków i diakonów, buduje to doświadczenie wiary ludzi pomimo trudu i mozołu”. 
 
„Konferencje dotyczyły roku duszpasterskiego 'Idźcie i głoście' – wyjaśnia diakon - Zwłaszcza pochylaliśmy się nad tym, co tak św. Jan Paweł II promował, a więc nowa ewangelizacja. Staraliśmy się jako duchowieństwo wytłumaczyć ludziom, na czym polega nowa ewangelizacja, jak to robić, i to było motywem przewodnim. Pojawiał się też motyw rocznicy koronacji Matki Bożej”. 
 
„Razem z koleżanką Justyną jesteśmy na pielgrzymce po raz pierwszy, ale myślimy, że za rok również przyjedziemy – zapewnia Ewa z Sanoka - Jest to bardzo duże przeżycie duchowe, możemy wyrazić siebie, nie wstydzić się swojej wiary i tego, kim jesteśmy. Szliśmy 12 dni, różnie było, raz grzało słońce, raz padało, ale nie poddaliśmy się i jesteśmy tutaj”. 
 
„Na pielgrzymce jestem pierwszy raz i czuje się wspaniale, że doszłam tutaj – wyznaje Klaudia z Sanoka - Czuję się niesamowicie, że już Jasną Górę widzę, bo czasem myślałam, że nie dam rady, ale jestem tutaj i jestem bardzo szczęśliwa”. 
 
„Praca porządkowego na pielgrzymce to jest przede wszystkim zapewnienie bezpieczeństwa pielgrzymom, ale także uczestnikom ruchu drogowego, którzy nas mijają – opowiada Radek, porządkowy grupy z Krosna - Pielgrzymi zawsze nas słuchają, mamy bardzo zdyscyplinowanych pątników. Kierowcy też słuchają, bardzo dobrze się ich prowadzi. Kierowcy widzą nas, bo idziemy i na końcu, i na początku pielgrzymki, dostosowują się do naszych poleceń i zwalniają”. 
 
Pielgrzymi modlili się podczas Mszy św. odprawionej w bazylice o godz. 11.00. Eucharystii przewodniczył abp Adam Szal, a koncelebrował bp Stanisław Jamrozek, biskup pomocniczy przemyski. 
 
Słowa powitania skierował o. Mieczysław Polak, podprzeor Jasnej Góry: „Rozmodleni idąc i głosząc Ewangelię, dzieląc się Bożym słowem szliście przez polską ziemię, wpatrzeni w krzyż pielgrzymkowy, niosąc w sercach intencje swoje i waszych najbliższych. Nawiedzając sanktuaria maryjne, kościoły parafialne i inne ośrodki kultu religijnego, korzystając z miłosierdzia Bożego w sakramencie pokuty i codziennie uczestnicząc w Eucharystii doświadczyliście, że pielgrzymka to obraz naszego życia, odnowienie duchowe, odkrywanie Boga i siebie, a także coraz głębsze poznawanie Maryi”. 
 
„Wielka czcicielka Jezusa i Jego Matki św. Matka Teresa z Kalkuty powiedziała, że do świętości trzeba iść szczególną drogą, po której prowadzi jakby sześć kroków – mówił w homilii abp Adam Szal - W tych krokach można odnaleźć także rytm dnia pielgrzymkowego, który może na pierwszy rzut oka jest hałaśliwy, krzykliwy bo słyszymy nagłośnienie, ale jest w każdym z nas takie miejsce, w którym znajduje mimo śpiewów, mimo głośnej modlitwy sferę ciszy, tak powinno być. Tak wiele miejsca poświęciliśmy na modlitwę. Może ktoś z nas powiedział, że jeszcze nigdy do tej pory się tak nie wymodlił jak w czasie tych 10-12 dni. To wszystko służyło pomnażaniu naszej wiary. Wiara to trzeci krok wskazany przez św. Teresę. Wiara, która prowadzi do postawy pełnej miłości i do postawy, która przejawia się w służbie, a to wszystko prowadzi do pokoju. A więc drodzy bracia i siostry pielgrzymi: cisza, modlitwa, wiara, miłość, służba i pokój to droga, którą wypracowywaliśmy pieszo idąc tu, ku Jasnej Górze. Trzeba przestrzegać tych kroków, aby zaowocowały w nas pokojem”. 
 
Pielgrzymowaniu na trasie i na Jasnej Górze towarzyszyła Rozgłośnia Archidiecezji Przemyskiej „Radio FARA”. 
 
o. Stanisław Tomoń 
 
www.jasnagora.com