W drugim turnusie rekolekcji Ruchu Światło-Życie (druga połowa lipca) wspaniała grupa młodych ludzi odkrywała miłość Bożą. Ich domem na ten czas stała się Krużlowa Wyżna – niewielka mieścina położona w górach. Przez siedemnaście dni młodzi uczyli się szukać Boga w codzienności. Wystarczyło tak niewiele, by móc dostrzec Boże działanie w codzienności.

 

Nowa Droga prowadzi do Nowego Człowieka, narodzonego z Ducha Świętego. Celem rekolekcji prowadzonych przez ks. Roberta Zienterę i dk. Łukasza Kaczmarka było: stanąć w prawdzie przed Bogiem, drugim człowiekiem i sobą samym. Otworzyć oczy, uszy i serce. Po prostu być przed Bogiem i jedności z drugim człowiekiem. – Każdy z nas doświadczył prawdziwej miłości. Pokochać siebie tak, jak kocha mnie Chrystus. Patrzeć na drugiego człowieka oczami Chrystusa. To nam się udało! Pięćdziesięciu ośmiu wspaniałych! Bez wątpienia tak działa Duch. Nic w życiu nie dzieje się przez przypadek. To On ma plan, wspaniały plan, a my jesteśmy tylko jego częścią.- tłumaczy Klaudia Adamczewska – uczestniczka rekolekcji oazowych.

 

Po zakończeniu rekolekcji swoim świadectwem dzieli się uczestniczka Michalina:

 

Każdy w życiu ma chwile, w których czuje się samotny, opuszczony przez Boga i ludzi. Ja miałam taki moment przed oazą. Najcudowniejszymi chwilami były adoracje i czas po nich. W trakcie przyglądania się Najświętszemu Sakramentowi zrozumiałam, że Pan jest ze mną i zawsze był. Był w Eucharystii. Był w konfesjonale podczas spowiedzi. Był w każdym uśmiechu. Był w każdym z nas – uczestnikach i animatorach. Był we wspólnocie, którą udało nam się stworzyć. Bóg był z nami przez całe rekolekcje i chce  zostać z nami do końca naszego życia. On zawsze jest przy nas, bo nas kocha! Chwała Panu!