DRUKUJ
 
Nowy kustosz na Jasnej Górze
 


Jasnogórskie sanktuarium ma nowego kustosza. Został nim mianowany o. Waldemar Pastusiak. Zastąpił on na tej funkcji o. Ignacego Rękawka, który był kustoszem Jasnej Góry przez ponad 22 lata. 
 
„Stał na straży tego wszystkiego, co dzieje się na Jasnej Górze będąc odpowiedzialnym za liturgię, za porządek, za przyjmowanie grup, za cały rozkład codziennego programu na Jasnej Górze, tak, żeby każdy pątnik, każda grupa, każda pielgrzymka miała swój czas i miejsce do tego, żeby spotkać się z Bogiem i Matka Najświętszą” – podsumował posługę o. Ignacego Rękawka nowy kustosz o. Waldemar Pastusiak, w rozmowie z Radiem Jasna Góra. 
 
„Pierwszym zadaniem kustosza Jasnej Góry jest przede wszystkim troska o to miejsce, a więc o Kaplicę Cudownego Obrazu Matki Bożej, a także o bazylikę – opowiada o obowiązkach o. Pastusiak - I oprócz tego, że trzeba zadbać o całą liturgię, o to, żeby wszystko było jak należy, to także zajmujemy się przyjmowaniem wszystkich grup, ustalaniem terminów, zgłoszeniami poszczególnych pielgrzymek, czy tych autokarowych, czy tych pieszych tak, żeby każdy miał swój czas na spotkanie z Matką Najświętszą, bądź to w Kaplicy Cudownego Obrazu, bądź w bazylice, bądź w różnych miejscach, w których na Jasnej Górze sprawowana jest Eucharystia, bo czasami tych grup, które w jednakowym czasie chciałyby sprawować Eucharystię jest wiele, więc trzeba nad tym wszystkim czuwać”. 
 
„Można byłoby językiem żartobliwym nazwać, że to jest trochę jak zawiadowca stacji. Pamiętając, że za kustoszem stoi cały sztab ludzi, bo to nie jest możliwe, żeby jedna osoba ogarnęła to wszystko, co dzieje się na Jasnej Górze – podkreśla nowy kustosz o. Waldemar Pastusiak - Kustosz zajmuje się rozpisywaniem Mszy św., ale także przydzielaniem intencji mszalnych. Wiemy, że na Jasnej Górze tych intencji jest sporo i trzeba to właściwie wszystko poukładać, uwzględniając tych, którzy czasem dzwonią w bardzo pilnych sprawach, kiedy ważą się losy ludzkiego życia. Ale trzeba powiedzieć, że w tym wszystkim bardzo pozytywnym akcentem jest też wiele pięknych świadectw przy okazji składanych intencji. (…) Oprócz pracy biurowej, organizacyjnej jest też praca duszpasterska, i Pan Bóg daje takie piękne znaki pokazujące, że to też jest posługa kapłańska. (…) Bardzo jest ważne, żeby w tej posłudze zobaczyć człowieka, któremu się posługuje, żeby nie zatracić swojego kapłaństwa pamiętając, że na pierwszym miejscu jest troska duszpasterska, troska o człowieka, który chce się spotkać z Bogiem, i my musimy mu pomóc, żeby tu, na Jasnej Górze, doświadczył obecności Boga i przemożnego wstawiennictwa Matki Bożej Jasnogórskiej”. 
 
o. Stanisław Tomoń 
www.jasnagora.com