DRUKUJ
 
Nuncjusz apostolski W Ghanie z modlitwą na Jasnej Górze
 


Abp Henryk Jagodziński, nowy nuncjusz apostolski w Ghanie w Afryce, przybył na Jasną Górę w sobotę, 1 sierpnia, by tu odprawić prymicyjną, jasnogórską Mszę świętą i zawierzyć swoją nową misję na kontynencie afrykańskim. Towarzyszyła mu rodzina i przyjaciele z Kielc, Krakowa, Częstochowy i rodzinnego Małogoszcza. Na jasnogórskie prymicje abpa Jagodzińskiego przybył abp Wacław Depo, metropolita częstochowski.

 

Ks. Henryk Jagodziński został mianowany nuncjuszem w Ghanie przez papieża Franciszka 3 maja tego roku. Dwa tygodnie temu, 18 lipca, przyjął święcenia biskupie w katedrze kieleckiej. Jako zawołanie biskupie przyjął słowa „In fines orbis” czyli „Aż po krańce świata”.

 

„Jak dla każdego Polaka, Częstochowa, Jasna Góra to duchowa stolica Polski, czy jak mówił św. Jan Paweł II, duchowe serce narodu – mówił w rozmowie z mediami jasnogórskimi abp Henryk Jagodziński - Dla mnie jest to przybycie do źródła – źródła światła i nadziei, które już ponad 600 lat świeci i bije dla nas, jako narodu, i dla każdego wierzącego katolika w Polsce, szczególnie dla kapłana, a tym bardziej dla biskupa, który rozpoczyna swoją misję. To miejsce było dla mnie cenne, zawsze było drogie mojemu sercu, i zawsze, kiedy miałem możliwość, tutaj przybywałem. I tym bardziej jest to dla mnie wielką radością, że mogę przybyć teraz jako przedstawiciel Ojca Świętego, jako biskup”.

 

„Matka Boża, Jasnogórska Pani to jest ten obraz, który pamiętam z dzieciństwa. Jak pamięć sięga najbardziej, to zawsze przed tym wizerunkiem modliliśmy się w domu, i cały czas Matka Boża towarzyszyła mi przez moje życie – podkreślał ks. arcybiskup - I dlatego na początku tego nowego wezwania, które przez Ojca Świętego Franciszka zostało mi powierzone w Kościele, pragnę to wszystko ofiarować, podziękować za otrzymane łaski i prosić o dalszą opiekę i wstawiennictwo Matki Bożej”.

 

Ks. Henryk Jagodziński służbę w dyplomacji watykańskiej rozpoczął w 2001 r. Jako kapłan posługiwał w nuncjaturach na Białorusi, Chorwacji, w Bośni i Hercegowinie, a także w Indiach.

Obecnie, już jako arcybiskup i nuncjusz apostolski, rozpoczyna posługę w Ghanie w Zachodniej Afryce. Chrześcijanie stanowią tam ponad 70% populacji, a katolików jest ok. 13 %.

 

O zadaniach, które przed nim stoją, opowiadał: „Patrzę przede wszystkim z entuzjazmem i optymizmem. W Ghanie ponad 70 % mieszkańców to chrześcijanie, ale chrześcijanie, którzy należą do różnych kościołów i wspólnot chrześcijańskich. Więc takim wyzwaniem będzie dla mnie dialog ekumeniczny, że pomimo pewnych podziałów, pewnych różnic, Chrystus jest tym, który nas łączy. Również takim wyzwaniem będzie dialog międzyreligijny, ponieważ w tym kraju jest też dość duża wspólnota muzułmańska, jak również wyznawcy religii tradycyjnych. Oczywiście pewnym wyzwaniem będą też sprawy socjalne, szczególnie edukacja i służba zdrowia, gdzie Kościół katolicki, chociaż nie jest większością - przyjmuje się, że stanowi 13 % ogólnej populacji - to jednak prowadzi bardzo dużo szkół różnego szczebla, szpitali i ośrodków zdrowia. Więc myślę, że to jest też takie wyzwanie, żeby służyć również i w tych obszarach, we wspólnocie katolickiej, na ile będę mógł, na ile to będzie w mojej mocy”.

 

Abp Henryk Jagodziński sprawował Mszę św. o godz. 12.30 w kaplicy Matki Bożej.

 

„Na początku mojej drogi biskupiej, sprawując w tym sanktuarium moją prymicyjną Mszę św., pragnę zawierzyć Ci Maryjo moją posługę. Bądź Maryjo, Matko ze mną wszędzie tam, gdzie pośle mnie Twój Syn przez posługę Ojca Świętego. W szczególny sposób polecam twojej macierzyńskiej opiece Kościół w Ghanie i wszystkich mieszkańców tego kraju. Proszę Cię za tymi, którzy towarzyszyli mi na drodze mojego powołania, a szczególnie za tymi, którzy dzisiaj są tutaj ze mną. Dziękuje ojcom paulinom za życzliwe przyjęcie, którego doświadczyłem i doświadczam. Dziękuję za obecność Jego Ekscelencji ks. arcybiskupowi Wacławowi Depo, który przybył tutaj, aby razem ze mną się modlić” - mówił abp Henryk Jagodziński.

 

Pielgrzyma witał w imieniu paulinów o. Mariusz Tabulski, od niedawna przeor Klasztoru Paulinów na Skałce w Krakowie. „Dzisiaj możemy powtórzyć te piękne słowa Jana Pawła II, który na początku swego pontyfikatu, przybywając jako papież Polak na to miejsce wyznawał, że przyzwyczaili się Polacy przybywać na to szczególne miejsce w chwilach ważnych dla swego życia. Dzisiaj chcemy to wypowiedzieć za ks. arcybiskupa Henryka Jagodzińskiego, razem z Nim, witając Go w tej Jego prymicyjnej Mszy św. na Jasnej Górze, u Królowej Polski – mówił o. Tabulski - Cieszymy się bardzo księże arcybiskupie, że właśnie ten znak Matki Bożej towarzyszy Ci od samego początku Twojej drogi, i że dzisiaj, po święceniach w Kielcach, prymicjach w twoim rodzinnym Małogoszczu, po prymicjach w Łagiewnikach, w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia jesteś tutaj ze swoimi najbliższymi, swoją rodziną, rodzeństwem, przyjaciółmi. Otaczamy Cię modlitwą, by wyprosić szczególnie dla tej posługi i misji ks. arcybiskupa potrzebne dary”.

 

Słowo do abpa Jagodzińskiego skierował także koncelebrujący Mszę św. abp Wacław Depo, metropolita częstochowski: „Księże arcybiskupie – droga jest przetarta na krańce świata, tak jak mówi o tym Twoje zawołanie biskupie. I tylko pragnę przypomnieć tych dwóch wielkich przewodników na tej drodze. Św. Jan Paweł II po święceniach biskupich w Krakowie 28 września 1958 roku przybył tutaj, na Jasną Górę, na samym początku, żeby prawdziwie potwierdzić: ‘Cały Twój’. Podobnie Stefan Kardynał Wyszyński, Sługa Boży, wkrótce beatyfikowany – ‘Wszystko postawiłem na Maryję’, Ona jest programem. I dzisiaj jesteś kolejnym świadkiem tej drogi. Dlatego życzymy Ci w duchu św. Jana Pawła II, żeby to dzisiejsze zawierzenie, które jest osobistą odpowiedzią na miłość Boga, żeby było Twoją radością przy różnych ciężarach tej drogi” – mówił abp Depo.

 

o. Stanisław Tomoń

www.jasnagora.com