Tylko sześciu kapłanów, wraz z bpem Markiem Solarczykiem, reprezentowało w tym roku 37. Pieszą Praską Pielgrzymkę Rodzin. Pielgrzymi weszli dziś o 15.00 na Jasną Górę, wędrując 6 dni z Warszawy.
Zwykle Piesza Praska Pielgrzymka Rodzin przybywa na Jasną Górę 14 sierpnia. W tym roku jednak, z uwagi na stan epidemii, na trasę wyruszyła tylko grupa kapłanów, a resztę pątników zaproszono do duchowego pielgrzymowania.
Pielgrzymka przebiegała w systemie sztafetowym – kapłani codziennie wymieniali się, pokonując przeznaczony na dany dzień odcinek trasy – w sumie pielgrzymkowy szlak pokonało siedmiu kapłanów i dwóch panów z obsługi technicznej. Ze względu na bezpieczeństwo sanitarne trasa 37. Praskiej Pielgrzymki Rodzin została zmieniona na krótszą. To spowodowało, że pielgrzymi – kapłani dotarli na Jasną Górę dużo wcześniej.
Bp Marek Solarczyk, biskup pomocniczy diec. warszawsko-praskiej, w tym roku wędrował do Częstochowy po raz 15. Szedł trzy dni. Zapewnia, że przemierzając kolejne kilometry w drodze na Jasną Górę niósł wraz innymi kapłanami intencje wszystkich, którzy gdyby nie epidemia, podążyliby wraz z nimi.
„To jest zasadniczo ze względu na epidemię, i na te wszystkie uwarunkowania z tym związane, żeby nie zaszkodzić sobie, nie zaszkodzić innym, którzy potencjalnie chcieliby nas przyjąć – mówi bp Marek Solarczyk w rozmowie z jasnogórskimi mediami - Ze względów epidemicznych nie było noclegów, wymienialiśmy się sztafetowo tak, żeby każdego kolejnego dnia rozpocząć od miejsca, w którym poprzednicy skończyli, i tak w niespełna 6 dni udało się z radością tutaj dojść do Matki Bożej, i za chwilę będziemy dziękować i zawierzać te wszystkie intencje całej wspólnoty modlitewnej, duchowych pielgrzymów, którzy łączą się z nami w modlitwie”.
Jak podkreśla ks. biskup, duchowe pielgrzymowanie w tym roku „stało się tak naprawdę powszechne. Na dobrą sprawę, tylko wybrańcy mogą rzeczywiście, faktycznie pójść. Ale z drugiej strony to jest dla nas, którzy żeśmy szli, tym bardziej większa odpowiedzialność, bo to my niesiemy te wszystkie intencje, te wszystkie tajemnice ludzi”.
„Klasztor jasnogórski ma w swoje dzieje wpisane doświadczenie tych dziesiątek tysięcy pielgrzymów, i czekamy z całą tęsknotą, że ten czas powróci, i rzeczywiście wszyscy, którzy będą chcieli, którzy będą mieli to wielkie pragnienie pielgrzymowania, rzeczywiście będą mogli je zrealizować – mówi bp Solarczyk - To wszystko, co zawsze niosła pielgrzymka w wymiarze licznych uczestników, tak samo niesie w wymiarze chociażby tylko reprezentantów”.
W duchu wdzięczności za zwycięstwo w Bitwie Warszawskiej 1920 roku i cud ocalenia naszej Ojczyzny
Jedną z głównych intencji pielgrzymowania była obchodzona w tym roku 100. rocznica Bitwy Warszawskiej – „Cudu nad Wisłą” - mówił o tym także w kazaniu bp Marek Solarczyk.
„To jest główna intencja, szczególnie teraz, w czasie trwającej nowenny do Matki Bożej Łaskawej - mówi bp Marek Solarczyk - 100 lat temu w tych dniach tu także trwała nowenna, podobnie jak w Warszawie, do Matki Bożej z prośbą o ocalenia, o ratunek dla naszej Ojczyzny”.
Bp Marek Solarczyk wraz z pielgrzymami – kapłanami modlił się podczas Mszy św. w Kaplicy Matki Bożej o godz. 15.30, przewodnicząc tej Eucharystii.
„Moi drodzy, życzę wszystkim, aby orędownictwo Matki Najświętszej obdarzyło każdego z Was mocą Bożej łaski, i zachęciło do takiej troski o swoje życie i wiarę, która przyniesie również rozwój naszej umiłowanej Ojczyźnie. Niech Bóg nam w tym błogosławi” – zakończył Mszę św. bp Solarczyk.
www.jasnagora.com