DRUKUJ
 
Bł. Dorota z Mątów (Mątowów)
 


„Jeszcze jako dziecko wzgardziła pustotą, chętnie nawiedzała kościoły i obecna była z wielkim uczuciem pobożności na dziennych i nocnych nabożeństwach, które według stosowności i wymagania czasu w kościele były odprawiane” – pisał o Dorocie z Mątowów Jan z Kwidzyna. 9 stycznia 1976 r. została beatyfikowana przez papieża Pawła VI.


Dzieciństwo

 

Urodziła się w roku 1347 r. w wielodzietnej rodzinie. Ochrzczona we wspomnienie św. Doroty męczenniczki (6 lutego). Jej rodzice byli uczciwi i pobożni, a pomimo panującego w domu dobrobytu, uczyli dzieci pracowitości, obowiązkowości i troski o ubogich i potrzebujących.

 

Od dziecka Dorota szczególną czcią otaczała Matkę Bożą i potrafiła oddawać swe cierpienia dla Chrystusa. Także w dzieciństwie na jej ciele pojawiały się wywołujące ogromny ból stygmaty, które widoczne były w czasie najważniejszych świąt kościelnych i wspomnień liturgicznych, co utrudniało jej normalną egzystencję.

 

Życie w Gdańsku

 

Została wydana za mąż za płatnerza z Gdańska, Wojciecha. Chciała dobrze służyć Bogu, jako posłuszna żona i dobra matka. Miała dziewięcioro dzieci, jednak w wyniku różnych epidemii straciło ośmioro z nich. Przeżyła jedynie jej najmłodsza córka, Gertruda, która wstąpiła do benedyktynek.

 

Dorota praktykowała ascezę i wpadała w ekstazy, przez które wielokrotnie była oskarżana przez męża o lenistwo i zaniedbywanie obowiązków i często upokarzana. Kolejne ekstazy i widzenia Chrystusa spowodowały podejrzenia o chorobę psychiczną i herezję.

 

Rekluza

 

Po śmierci męża rozdała resztki majątku ubogim i sama zaczęła żyć z jałmużny. Jej spowiednik polecił jej, by udała się do Kwidzyna, do krzyżackiego teologa Jana, by zasięgnąć jego rady. Jej pragnieniem było zostanie rekluzą. Po okresie próby dostała pozwolenie na zamurowanie w celi przy kwidzyńskiej katedrze. Sprzeciwiał się temu mistrz zakonu krzyżackiego Konrad Wallenrod, ponieważ Dorota nie cofała się przed krytyką krzyżaków, a nawet przepowiadała ich rychły upadek. Jako ciekawostkę warto dodać, że Adam Mickiewicz, przedstawiając w swej powieści poetyckiej „Konrad Wallenrod” postać zamurowanej w malborskim zamku Aldony, wzorował się właśnie na Dorocie.

 

Duchowość bł. Doroty nie była rozumiana przez innych. Doświadczała ekstaz i widzeń, słyszała słowa Chrystusa, Jego dziecięcy płacz, czy dźwięki zmartwychwstania. Opowiadała o nich spowiednikowi, Janowi z Kwidzyna, który zapisywał jej wspomnienia.

 

Śmierć i kult

 

Dorota zmarła 25 czerwca 1394 r. Wiadomość o jej śmierci szybko rozeszła się po okolicy, a do grobu zaczęły przybywać tłumy wiernych, jednak jej beatyfikacja odbyła się dopiero 9 stycznia 1976 r.

 

Bł. Dorota jest patronką matek, kobiet i Pomorza. Uważa się ją za franciszkańską tercjarkę, choć żadne źródła jednoznacznie nie potwierdzają tej tezy. Jednak postawa jej życia, umiłowanie ubóstwa, asceza i pokora, mogły być zaczerpnięte z duchowości św. Franciszka z Asyżu, na wzór którego zrezygnowała z dostatniego życia na rzecz całkowitego oddania się Bogu.

 

k.gorgoń

franciszkanie.pl