DRUKUJ
 
Msza św. w intencji Ojczyzny w Święto Narodowe Trzeciego Maja
 


Trwajmy w wartościach i dobru, które wyrastają z wiary i wiarę budują, które są pielęgnowane w naszym narodzie od pokoleń” – mówił w białostockiej archikatedrze Bp Henryk Ciereszko w uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski i Święto Narodowe Trzeciego Maja.


Administrator archidiecezji białostockiej podkreślał, że dzisiejsza uroczystość jest okazją do dziękczynienia Bogu za życie, wiarę i za Ojczyznę, w której Maryja zawsze uznawana była za Królową.

 

„Dziś zdajemy sobie sprawę z odpowiedzialności za wielkie dobro, które otrzymaliśmy od Boga, które zawsze było obecne w dziejach naszego narodu” – mówił zachęcając do wypełniania swoich zadań wobec Ojczyzny, każdy zgodnie ze swoim powołaniem.

 

W homilii ks. dr Adam Szot przypomniał, że data 3 maja nawiązuje do ważnych wydarzeń z historii Polski - „obrony Jasnej Góry przed Szwedami w 1655 r., ślubów króla Jana Kazimierza, a także do uchwalenia Konstytucji 3 Maja w 1791 r. Święto wyraża wiarę narodu w szczególną opiekę Bożą, jakiej Polacy doświadczali i doświadczają za pośrednictwem Maryi”.

 

Mówiąc o historii święta, szczególną uwagę zwrócił na osobę Prymasa Tysiąclecia, który najpierw sam oddał się Matce Bożej w niewolę, w Stoczku Warmińskim - 8 grudnia 1953 r., w miejscu swego uwięzienia. Później oddał się Matce Bożej w niewolę z całym Episkopatem Polski; następnie oddawał Maryi wszystkie diecezje, seminaria, zakony, parafie, na koniec zaś cały naród.

 

„3 maja 1966 r., podczas centralnej uroczystości Tysiąclecia Chrztu Polski, Prymas wspólnie z milionową rzeszą pielgrzymów oddał Polskę Matce Bożej w niewolę za wolność Kościoła w Ojczyźnie i w świecie. W ten sposób ubezpieczył wiarę Chrystusową i wolność narodu w Jej Matczynych dłoniach” – mówił.

 

Kaznodzieja wskazywał, że ten akt oddania Polski w macierzyńską niewolę miłości Maryi „nie jest tylko ubezpieczeniem naszej wiary, ale i wyrazem odpowiedzialności za całą wspólnotę Kościoła. Był wyrazem pragnień Prymasa - wolności dzieci Bożych oraz wolności fundamentalnych, chrześcijańskich wartości w Ojczyźnie, w jej całkowitej wierności Bogu i Kościołowi. Dlatego Prymas gotów był stać się posłusznym narzędziem w dłoniach Maryi, Matki Kościoła i Królowej Polski”.

 

Zauważył, że miłość do Maryi, Królowej Polski, pomimo wielu dziejowych prób, jest ciągle żywa w narodzie polskim: „Niezłomne przekonanie, że Maryja nigdy nie zawiedzie złożonej w Niej nadziei – pomimo ciemności, które osnuwają polskie drogi – pozwoliło kolejnym pokoleniom Polaków pokładać w Niej ufność i nieustannie wołać: Maryjo, Królowo Polski – módl się za nami!”.

 

Ks. Szot stwierdził, że w aktualnej sytuacji Polski, a szczególnie kryzysu chrześcijańskiej Europy, trzeba nam wciąż szukać ratunku w kochających nas ramionach Matki i Królowej. „Jesteśmy świadomi naszych narodowych wad i podziałów, ale ufamy, że naszej wiary strzeże Maryja, której jesteśmy oddani na własność. To jest gwarancja naszej wolności!” – mówił.

 

„Szczęściem narodu polskiego, oddanego Maryi Królowej Polski, jest żywa wiara. Ale wciąż powracającym dramatem – życie niezgodne z wiarą. Z pokorą trzeba nam wyznać, że niepoprawnymi jesteśmy i tak trudno nam podjąć odpowiedzialność za dar wolności, nie myląc jej z samowolą, która jest nieszczęściem dla państwa, ale i narodu” – dodał.

 

Dalej przywołał słowa kard. Wyszyńskiego: „Zmieniają się rządy, zmieniają się ustroje. Zmieniają się ludzie i hasła, ale… czy ustaje zło? Nazwy są bez znaczenia. Czy to będzie monarchia, czy rzeczypospolita, demokracja, czy ustrój kapitalistyczny, czy rządy oparte na wartościach chrześcijańskich – jeśli będą rządzone przez ludzi bez sumienia, bez zasad moralnych – będzie to nadużywanie szyldów, nazw, którymi osłaniać się będzie swoją nędzę. Nazwa nie zwalnia od uczciwości i moralności. Ani też nie jest patentem na cnotę”.

 

Podkreślił, że są one wciąż aktualne na polskiej ziemi, mimo zmieniających się okoliczności życia społeczno-politycznego. „W ciągu minionych dziesięcioleci zmienił się ustrój, zmienili się ludzie sprawujący władzę, ale czy zmienił się los zwykłego człowieka? Czy troska o wolność - nie tylko polityczną, czy ekonomiczną - ale czy wolność od zła jest w nas największym pragnieniem? Czy człowiek, czy każdy Polak, stał się wolny od zła? Czy pragnie i podąża za dobrem?” – pytał.

 

Po homilii bp Ciereszko odmówił Akt Zawierzenia Polski Najświętszej Maryi Pannie. Podczas Mszy św. zgodnie z zaleceniem papieża Franciszka modlono się także za wszystkich zakażonych koronawirusem oraz o ustanie epidemii.

 

We Mszy św. w archikatedrze uczestniczyli parlamentarzyści, przedstawiciele władz wojewódzkich, miejskich i samorządowych, służb mundurowych, NSZZ Solidarność oraz poczty sztandarowe.


www.archibial.pl