logo
Piątek, 29 marca 2024 r.
imieniny:
Marka, Wiktoryny, Zenona, Bertolda, Eustachego, Józefa – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
red. Dawid Czaicki
40 rozważań na Wielki Post
Wydawnictwo Salwator
 


Wielki Post to czas spojrzenia we własne serce z perspektywy słowa Bożego. Przeżywany w odpowiednim rytmie i z zaangażowaniem ma każdego chrześcijanina doprowadzić do owocnego i świadomego przeżycia wydarzeń paschalnych.
 
Wydawca: Wydawnictwo Salwator
Rok wydania: 2017
ISBN: 978-83-7580-533-8
Format: 120x180
Stron: 190
Rodzaj okładki: Miękka
  
 

 
dzień 3: Zdrada Judasza (Mt 26,14-25)

o. Tomasz M. Dąbek OSB 
 
 
Święty Mateusz najdokładniej spośród ewangelistów przekazał informacje o zdradzie Judasza i wyjawieniu jej podczas ostatniej wieczerzy. Pan Jezus cały czas kocha niewiernego ucznia i pragnie jego dobra, nawrócenia. Daje mu okazję, zapowiadając wieczną hańbę i wprost odpowiadając na jego pytania, czy to on się dopuści wydania Mistrza.
 
Fragment Ewangelii św. Mateusza, który rozważamy, rozpoczyna się od spotkania Judasza z przywódcami religijnymi ówczesnego Izraela nazywanymi w liczbie mnogiej arcykapłanami. W normalnych warunkach przewidzianych Prawem Mojżeszowym arcykapłanem był jeden z potomków Aarona sprawujący swą funkcję dożywotnio. W czasach monarchii Seleucydów godność tę, zatwierdzaną przez świeckich pogańskich władców, sprawowali ludzie nie zawsze godni, którzy różnymi sposobami – nieraz przez przekupstwo – ją osiągali. Mówią o tym Księgi Machabejskie (por. 1 Mch 7,5.9.14; 2 Mch 4,7-10,23-25; 14,3-13). Sami przedstawiciele bohaterskiej rodziny oraz ich potomkowie łączyli władzę świecką z religijną. Smutne postępowanie wielu przedstawicieli dynastii hasmonejskiej – potomków Machabeuszy – przedstawia w swoich Dawnych Dziejach Izraela historyk żydowski Józef Flawiusz.
 
Po podbojach rzymskich stanowisko arcykapłana zatwierdzali rzymscy urzędnicy. W czasach Chrystusa stosunkowo długo (w latach 18-36) zajmował je Józef Kajfasz, zięć Annasza, który był uprzednio (w latach 6-15 po narodzeniu Chrystusa) arcykapłanem i przez swoje wpływy wprowadził na ten urząd pięciu swoich synów: Eleazara (16-17), Jonatana (37), Teofila (37-41), Matatiasza (43-44) i Annasza (62) oraz zięcia i zachowywał duże możliwości oddziaływania na sytuację w Palestynie.
 
Smutną sytuację tej godności pokazuje określenie­ Kajfasza: „w owym roku był najwyższym kapłanem” (J 11,49) – jej pełnienie zależało od woli przedstawicieli rzymskiej władzy, a na nią wpływano przede wszystkim pieniędzmi i poprzez różne układy. Takim kapłanom przeciwstawia najwyższą godność kapłańską Chrystusa uczeń św. Pawła, natchniony autor Listu do Hebrajczyków: „Każdy bowiem arcykapłan spomiędzy ludzi brany, dla ludzi jest ustanawiany w sprawach odnoszących się do Boga, aby składał dary i ofiary za grzechy. Może on współczuć tym, którzy nie wiedzą i błądzą, ponieważ sam podlega słabości. Ze względu na nią powinien tak za lud, jak i za samego siebie składać ofiary za grzechy. Nikt sam sobie nie bierze tej godności, lecz tylko ten, kto jest powołany przez Boga jak Aaron. Podobnie i Chrystus nie sam siebie okrył sławą przez to, iż stał się arcykapłanem, ale [uczynił to] Ten, który powie­dział do Niego:
 
Ty jesteś moim Synem, Ja Cię dziś zrodziłem, jak i w innym [miejscu]: Ty jesteś kapłanem na wieki na wzór Melchizedeka (Hbr 5,1-6).
 
Niemniej ówcześni arcykapłani należeli do rodzin wywodzących się od Aarona i Chrystus nigdy nie kwestionował ich godności, choć oni sami przyczyniali się do obniżania swego autorytetu.
 
W Ewangeliach i Dziejach Apostolskich arcykapłani występują jako główni przeciwnicy Chrystusa i młodego Kościoła. Dążą do zachowania swojej pozycji, utrzymania stanu względnej równowagi, co wyrażają słowa Kajfasza przytoczone w Ewangelii św. Jana: „Arcykapłani więc i faryzeusze zwołali Sanhedryn i rzekli: «Cóż zrobimy wobec tego, że ten człowiek czyni wiele znaków? Jeżeli Go tak pozostawimy, to wszyscy uwierzą w niego, a przyjdą Rzymianie i zniszczą nasze miejsce święte i nasz naród». Wówczas jeden z nich, Kajfasz, który w owym roku był najwyższym kapłanem, rzekł do nich: «Wy nic nie rozumiecie i nie bierzecie tego pod rozwagę, że lepiej jest dla was, aby jeden człowiek umarł za lud, niżby miał zginąć cały naród»” (J 11,47-50).
 
Do takich ludzi udał się Judasz z propozycją wydania Pana Jezusa i pytaniem, co za to otrzyma. Zaproponowano mu stosunkowo skromną sumę trzydziestu srebrników – cenę jednego niewolnika.
 
Święty Jan podkreśla chciwość Judasza w związku z namaszczeniem w Betanii: „Na to rzekł Judasz Iskariota, jeden z Jego uczniów, ten, który Go miał wydać: «Czemu to nie sprzedano tego olejku za trzysta denarów i nie rozdano ich ubogim?» Powiedział zaś to nie dlatego, że dbał o biednych, ale ponieważ był złodziejem i mając trzos, wykradał to, co składano” (J 12,4-6). Niektórzy przypuszczają, że nie chodziło mu o pieniądze, lecz chciał sprowokować Pana Jezusa do energicznego działania jako zwycięskiego Mesjasza. Mogłaby o tym świadczyć jego późniejsza rozpacz, którą spośród ewangelistów przedstawia tylko św. Mateusz: „Wtedy Judasz, który Go wydał, widząc, że Go skazano, opamiętał się, zwrócił trzydzieści srebrników arcykapłanom i starszym i rzekł: «Zgrzeszyłem, wydając krew niewinną». Lecz oni odparli: «Co nas to obchodzi? To twoja sprawa». Rzuciwszy srebrniki w stronę przybytku, oddalił się. A potem poszedł i powiesił się” (Mt 27,3-5). Nie zdobył się na zbliżenie do męczonego Mistrza ani na ufną modlitwę czy przyłączenie się do innych uczniów, którzy również nie dochowali wierności Nauczycielowi. Liczenie na własny spryt, umiejętność wychodzenia z różnych trudności może człowieka w razie niepowodzenia doprowadzić do podobnej decyzji.
 
W Ewangelii św. Mateusza, podobnie jak w pozostałych, są informacje o przygotowaniu wieczerzy paschalnej w umówionym domu. Święty Mateusz i św. Marek jako pierwsze słowa Jezusa podczas wspólnego uroczystego posiłku podają zapowiedź zdrady. Wywołała ona smutek uczniów. Na pewno byli przerażeni, że w ich gronie może dojść do takiego postępowania. Trudno powiedzieć, czy każdy uważał, że jest do niej zdolny, czy pytanie: „Chyba nie ja, Panie?” dopuszczało taką możliwość, czy raczej w głębi serca ją wykluczali.
 
Mistrz najpierw ogólnie określił, że dopuści się zdrady ten, kto razem z Nim zanurza rękę w misie z gorzkimi ziołami, których spożywanie należało do rytuału wieczerzy paschalnej i przypominało cierpienia Izraelitów podczas niewoli egipskiej (por. Wj 12,8). Rekonstruując przebieg ostatniej wieczerzy, próbuje się ustalić, czy była jedna misa, w której wszyscy maczali chleb i z której brali zioła, czy też kilka. Być może było kilka stołów i spożywano wieczerzę w postawie półleżącej na sofach, jakby wynikało z relacji św. Jana (por. J 13,23), który pisze, że na prośbę umiłowanego ucznia, św. Jana, do której skłonił go św. Piotr, Pan Jezus podał Judaszowi umoczony kawałek chleba, ujawniając w ten sposób tylko najbliżej siedzącym i znającym znaczenie znaku swoje zamiary (por. J 13,23-26).
 
Według św. Mateusza po słowach Pana Jezusa, zapowiadającego smutny los zdrajcy, Judasz przy wszystkich zadał pytanie: „Czyżbym ja, Rabbi?” (Mt 26,25) i otrzymał potwierdzenie.
 
Bardzo mocne słowa: „Wprawdzie Syn Człowieczy odchodzi, jak o Nim jest napisane, lecz biada temu człowiekowi, przez którego Syn Człowieczy będzie wydany. Byłoby lepiej dla tego człowieka, gdyby się nie narodził” (Mt 26,24) głoszą konieczność wypełnienia proroczych zapowiedzi i równocześnie smutny los tego, przez którego się one wypełnią. Każdy człowiek ma wolną wolę i nawet jeśliby już rozpoczął działania w złym kierunku, może je przerwać. Odpowiada za swoje czyny.
 
Judasz stał się narzędziem szatana, który go potem zniszczył, doprowadzając do rozpaczy i samobójczej śmierci wspomnianej w wyżej wskazanym tekście św. Mateusza. Jeszcze mocniej pokazuje jego smutny koniec inna tradycja przytoczona w Dziejach Apostolskich w związku z uzupełnieniem grona Dwunastu przez wybór Macieja: „spadłszy głową na dół, pękł na pół, i wypłynęły wszystkie jego wnętrzności” (Dz 1,18). Imię Judasza stało się do końca czasów określeniem niewdzięcznego zdrajcy. Tak chyba trzeba rozumieć słowa: „Byłoby lepiej dla tego człowieka, gdyby się nie narodził”.
 
W Ewangelii św. Jana, w Modlitwie Arcykapłańskiej Pan Jezus nazywa Judasza synem zatracenia (por. J 17,12). Takim jest, skoro pozwala szatanowi sobą kierować. Miłosierdzie Boga jest jednak nieskończone. On nigdy nie przestał kochać Judasza i pragnąć jego zbawienia. Może jeszcze przed śmiercią, po wykonaniu samobójczych czynności, a przed ustaniem życia zdobył się na akt ufności wobec Tego, z którym był przez trzy lata, słuchał Jego słów i widział Jego czyny wykonywane z Boską mocą.
 
Tego nie możemy wiedzieć na obecnym etapie naszego życia. Możemy i powinniśmy umacniać naszą więź z Panem Jezusem, pogłębiać rozumienie Jego nauki i coraz lepiej praktykować wprowadzanie jej w nasze życie. A kiedy zdarzy się nieszczęście grzechu – zdrada umiłowanego Mistrza, czym prędzej wyznać upadek w sakramencie pojednania i uzyskać przebaczenie, którego On tak bardzo pragnie udzielić wszystkim szczerze żałującym.
 

Modlitwa

 
O Jezu, sam podjąłeś tak straszną mękę za nas jedynie z miłości. Sprawiedliwość Ojca Twego byłaby przebłagana jednym westchnieniem Twoim, a wszystkie wyniszczenia Twoje są jedynie dziełem miłosierdzia Twego i niepojętej miłości. […] Kiedyś konał na krzyżu, w tym momencie obdarzyłeś nas życiem wiekuistym; pozwalając sobie otworzyć bok swój najświętszy, otworzyłeś nam niewyczerpane źródło miłosierdzia swego; dałeś nam, co miałeś najdroższego, to jest krew i wodę z Serca swego. Oto wszechmoc miłosierdzia Twego, z niego płynie nam wszelka łaska (św. Faustyna Kowalska, Dz. 1747). 

Zobacz także
kl. Karol Szlezinger SCJ
Bóg na wiele sposobów pokazuje człowiekowi, że go kocha. Jednak dla wielu katolików miłość Boża jest pojęciem abstrakcyjnym. Nie mogą powiedzieć, że doświadczyli Bożej miłości, a tym bardziej że na niej zbudowali swoje życie. Problem leży głównie po stronie człowieka, który nie chce albo nie potrafi zauważyć czy przyjąć tego, że Bóg go kocha. Jakie są przejawy Bożej miłości względem nas? W jaki sposób Bóg przekonuje nas o swojej miłości? 
 
Jarosław Sudoł

Jeśli chcecie mieć pokój w sercach waszych, pokój w waszych rodzinach i w Ojczyźnie, odmawiajcie codziennie wspólnie w domu różaniec. Kochajcie tę modlitwę, oddawajcie się jej z zamiłowaniem i nabożeństwem. To niech będzie moim testamentem, który wam przekazuję.” – zalecił nam Pius IX.

 
ks. Stanisław Czerwik
Jaka jest objawiona prawda o szatanie, głoszona przez Kościół? Jaka nauka o Złym płynie ze słów i czynów Jezusa? Jak pogodzić istnienie szatana, jego zgubne działanie w świecie oraz ingerencję w życie poszczególnych ludzi – z dobrocią i miłosierdziem Boga? Dlaczego i jak mamy walczyć ze złym duchem?
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS