DRUKUJ
 
Fr. Justin
Cierpienie oczyszczające
materiał własny
 


Cierpienie oczyszczające

Potocznie mówimy o duszach czyśćcowych i modlimy się w dusze, które znikąd nie mają ratunku ani pomocy. Czy jest to uzasadnione?

Jest to o tyle uzasadnione, że te dusze nie mogą już uczynić niczego dla swego zbawienia, mogą już tylko oczyszczać się i uświęcać w sposób bierny. Ich cierpienie polega na tym, że nie są jeszcze tak czyste, by mogła wypełnić je bez reszty i uszczęśliwić miłość Boża. Wprawdzie w chwili śmierci człowiek zasadniczo opowiedział się za Bogiem, lecz musi jeszcze usunąć wszystkie gruzy swojego życia. Gdy tylko umrze i napotyka przenikające wszystko "spojrzenie Boga", te gruzy zapewne dają się człowiekowi we znaki. Tak jak w lustrze poznaje on swe słabości i nieudolność - doświadczając tego jako bolesnego oczyszczenia. Moc Boża osadza, oczyszcza, uświęca i dopełnia wszystko, co w chwili śmierci było jeszcze w człowieku niedoskonałe. Czyśćcem jest więc Bóg sam w swej mocy oczyszczającej i uświęcającej. Chodzi o cierpienie oczyszczające, którego źródłem jest miłość. W tej miłości złączone są solidarnie wszystkie członki jednego Ciała Chrystusowego (Kościoła), dlatego mogą one się wzajemnie wspierać modlitwa i pokuta, a przez (o dopełniać "braki udręk Chrystusa dla dobra Jego Ciała, którym jest Kościół" (Koi l, 24).

Fr. Justin - "Rosary Hour"
http://www.rosaryhour.net/