DRUKUJ
 
Wojciech Zaguła
Song of Songs Festival - szósta edycja
materiał własny
 


Zapis czatu z dnia 18 czerwca 2003 r.

Song of Songs Festival - szósta edycja
Wojciech Zaguła
 

Wojciech Zaguła

Wojciech Zaguła, ur. w 1964 r., absolwent filologii polskiej KUL, studiował zarządzanie na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu (dwuletnie studia podyplomowe), pracował na KUL w Placówce dla Studentów Zagranicznych, jako dziennikarz, rzecznik prasowy wojewody toruńskiego, dyrektor zarządzający agencji reklamowej GRAF, od 1998 roku dyrektor Song of Songs Festival, producent festiwali, koncertów oraz programów telewizyjnych, a także Ogólnopolski Koordynator Wydarzeń Artystycznych Dnia Papieskiego

Międzynarodowy Ekumeniczny Festiwal Muzyki Chrześcijańskiej SONG OF SONGS FESTIVAL, który odbył się w Toruniu już pięciokrotnie, jest największą w Europie ¦rodkowo-Wschodniej prezentacją artystów wykonujących współczesną, profesjonalną muzykę chrześcijańską, adresowaną do młodych ludzi. Inspiracją artystów, utożsamiających się ze sceną chrześcijańską, jest Ewangelia, a ich twórcza działalność jest także formą świadectwa wiary....(więcej na stronie festiwalu)

 
moderator: Witam już na czacie Pana Wojciecha i zapraszam do zadawania pytań.

Wojciech Zaguła: Jestem do dyspozycji "czatolikow".

mis: Czy trudno jest zorganizować taki festiwal?

Wojciech Zaguła: I trudno i nie trudno. Trudno, bo potrzeba (i to dużo) pieniędzy i mnóstwo pracy, ale jak się widzi owoce takiego festiwalu to chce się dalej to robic.

ziemniaczek: Jaka muzyka dominuje na takim festiwalu?

Wojciech Zaguła: Rockowa, jest dużo muzyki pop, troche reggae, praktycznie wszytko od poezji śpiewanej do ciężkiej muzy.

anuleczka: Z kim się robi taki festiwal? Z profesjonalistami czy z przypadkowymi osobami?

Wojciech Zaguła: Muszą być profesjonaliści, bo to wielkie przedsięwzięcie: koncert telewizyjny i tak dalej, ale przede wszystkim muszą być zapaleńcy, którzy wierzą w idee festiwalu.

anuleczka: To kim są ci zapaleńcy? Czy my ich znamy?

Wojciech Zaguła: To ludzie przede wszystkim z Torunia, większość od początku pracuje przy festiwalu - jako wolontariusze, ale jest wielu przyjaciół w różnych miejscach Polski i zagranicą.

KaSiEnKa: Wstęp jest darmowy?

Wojciech Zaguła: Tak, wszyscy mogą przyjść.

Lucas7: Kiedy jest najbliższy festiwal?

Wojciech Zaguła: 27 i 28 czerwca w Toruniu.

tuska: Czy nie boicie się że młodzież pod wpływem różnego rodzaju używek zacznie rozrabiać?

Wojciech Zaguła: Nigdy dotąd to się u nas nie zdarzyło. Nasza używką jest moc Ducha Świętego i radość ze wspólnego przebywania ze sobą i słuchania świetnej muzyki.

mis: W jaki krajach odbywa się festiwal?
dorota: Czy nie można zorganizowac takiego koncertu za granicą np. w USA?

Wojciech Zaguła: Póki co festiwal nasz odbywa się tylko w Polsce, ale myślimy już o edycjach eksportowych - bo to w końcu największy w Europie Środkowej muzyczny festiwal chrześcijański. Nasi goście z zagranicy mówią nam że u nich nie ma takiego wielkiego przedsięwizięcia chrześcijańskiego.

Lucas7: Czy jest możliwość zakupienia kompaktów? Czy piosenkarze przywożą ze sobą na sprzedaż czy może mają zakaz sprzedawania?

Wojciech Zaguła: Wszyscy artyści prezentują swoje płyty. To jest okazja do tego, aby ta muzyka pozostała dłużej, oczywiście że można sprzedawać płyty. Na tegoroczny festiwal przygotowana została płyta z wszystkimi wykonawcami, którzy wystąpią - zarówno z Polski jak i z zagranicy. To 16 świetnych piosenek.

lubich: Po ile bilety i noclegi dla gosci ze wschodu? Piszę z Rosji ale będę wtedy w Polsce :-)

Wojciech Zaguła: Nie ma biletów, a każdy szuka dachu nad głową na własną rękę - Toruń to gościnne miasto.

wert: Kto wystąpi na tegorocznym festiwalu?

Wojciech Zaguła: Najlepiej zobaczyć na naszej stronie www.songofsongs.pl  Będzie Arka Noego, Eleni, Armia, Magda Anioł, Trzecia Godzina Dnia, Anastasis itd. Z zagranicy Greg Walton, Pollyanna - oboje z USA, Capewalk z Niemiec, White Spirit z Francji.

mis: Dlaczego ten festiwal odbywa się w Toruniu a nie w innych miastach Polski?

Wojciech Zaguła: Bo tu narodziła się idea budowania jedności między chrześcijanami różnych kościołów, i my tu mieszkamy.

tuska: Skąd wziął się pomysł na zorganizowanie takiego fastiwalu? Kiedy po raz pierwszy został on zorganizowany?

Wojciech Zaguła: Po raz pierwszy nasz festiwal odbył się w 1998 roku. Zerknij na stronę www.songofsongs.pl   do archiwum - wszystko tam znajdziesz.

lubich: Jakby Pan ocenił stan muzyki tworzonej w Polsce przez chrześcijan? Nowe trendy? Zespoly?

Wojciech Zaguła: Nadchodzi nowa fala polskiej sceny chrześcjańskiej - bardzo zawodowa, świetni ludzie i świetna muzyka, trzeba się modlić aby nic złego nie spotkalo ich na trudnej drodze profesjonalnej działalności muzycznej i ewangelizacyjnej jednoczesnie.

literka: Cym różni się ten festiwal od gostyńskiego w sierpniu?

Wojciech Zaguła: Znam gostyński, byłem na jednym z nich. U nas jest ta sama wspaniała publiczność i te same zespoły, ale nasz jest troszeczkę większy. Na scenie pojawia się w ciągu dwóch dni prawie trzystu wykonawców, a publiczności około 20 tys. i jest wielu artystów z zagranicy. A przede wszystkim nasz festiwal jest ekumeniczny - jego fundamentem są słowa Pana Jezusa z Wieczernika "Abyście stanowili jedno...." Szukamy jedności w podzielonym Kościele Chrystusowym i staramy się ją budować przez spotkanie, na którym modlimy się razem, śpiewamy Panu Pieśń nad Pieśniami (Song of Songs).

tomasz75: Apropos nowych trendów... Czy Anastasis to będzie polskie POD? Sluchałem ich płytki jest super...

Wojciech Zaguła: Ja tak myślę, Anastasis jeszcze zaskoczy wielu...

tomasz75: Czy nie lepiej jakby SoS stała sie także miejscem spotkań młodych ludzi, a nie tylko koncerty? Czy nie brakuje właśnie takich pomysłów?

Wojciech Zaguła: Są spotkania, bo koncerty to popołudnie i wieczór, a od rana są spotkania, modlitwa, Eucharystia, czuwania w stylu Taize.

tomasz75: Czytałem że był Pan szefem agencji reklamowej. Co łatwiej robić festiwal czy zarządzać agencją?

Wojciech Zaguła: To zupełnie inne rzeczy. Tam pracowałem zawodowo, tu robię to z pasji, reklma się szybko nudzi i wypala człowieka.

tomasz75: ...a piwo jest na festiwalu ?

Wojciech Zaguła: na festiwalu nie ma.

moderator: A jakie sa nagrody?

Wojciech Zaguła: Festiwal nie ma charakteru konkursowego, to prezentacja tego, co się dzieje na polskiej scenie chrześcijańskiej oraz prezentacja paru interesujących artystów zagranicznych.

anuleczka: Jakie plany na przyszłość? Będą kolejne edycje?

Wojciech Zaguła: Jak wytrwamy to będą. Na razie skupiamy się, aby jak najlepiej przygotować ten festiwal bo to już za tydzień

literka: Atmosfera na festiwalach jest wspaniała ludzie czekają rok aby się to powtórzyło ale mimo to nie stają się lepsi... Czy muzyka też nie powinna przemieniać?

Wojciech Zaguła: Sama muzyka nie przemieni, ani tym bardziej nie zbawi człowieka, nawet najbardziej uświęcona. Ona może jedynie pomóc się nawracać, zbliżyć do Boga.

lubich: Pytanie techniczne. Skoro nie ma biletów skąd sponsorzy?

Wojciech Zaguła: Walczymy o pieniądze cały rok. Pomaga miasto Toruń, inne instytucje, sponsorzy, mnóstwo pracy wykonują wolontariusze, walczmy przez cały rok o każdą złotówkę...

tomasz75: Jaka jest szansa, że wróci kiedyś mała scena?

Wojciech Zaguła: O właśnie, dobre pytanie, a chcecie, żeby wróciła mała scena?

lubich: Ja chcę... to dobry początek dla wielu zespołów.

Wojciech Zaguła: Kiedy prezentować te zespoły, czy przed południem, w innym miejscu, poradźcie nam.

anuleczka: Czy nie myśleliście o cyklicznych spotkaniach Song of Songs w trakcie roku?

Wojciech Zaguła: Myślimy o tym. Chcemy aby Song of Songs stał się marką, symbolem budowania jedności wśród młodych chrześcijan na różnych płaszczyznach.

mis: Jakie trzeba spełnić warunki by zespół mógł zagrać na festiwalu? Gdzie ma się zgłosić w celu zapisania na ten festiwal?
ISKA: Kto decyduje o tym jakie zespoły wystąpią na SoS?

Wojciech Zaguła: Wszystkie informacje są na naszej stronie, zerknijcie później, a decyduje grono osób, które przygotowują festiwal, słuchamy kaset, płyt i zapraszamy naszym zdaniem najciekawsze zespoły - póki co na dużą scenę, ale niestety tylko kilka możemy zaprosic.

dolina: Zawsze zastanawia mnie czy organizacja takiej imprezy wiąże się również z formacją?

Wojciech Zaguła: Bez formacji można wpaść w rutynę i po kilku latach już nie wiedzieć, po co się to robi.

ISKA: Wojtku dlaczego w tym roku nie występuje Tomek Kamiński?

Wojciech Zaguła: Występował na wszystkich pięciu festiwalach, podobnie jak 2 TM 2,3 i Szcześniak, dlatego postanowiliśmy dać odpocząć tym artystom.

tomasz75: Jak się zobywa tak mało chrześcijańską TVP?

Wojciech Zaguła: Pan Bóg sam jeden wie, i śp. Biskup Chrapek, który nam w tym pomógł.

majkowski: Czy to że studiował Pan zarządzanie pomaga przy organizacji koncertu?

Wojciech Zaguła: Mam nadzieje.

literka: ...ale zakładamy że pod wpływem słów i muzyki dociera coś do ludzi... i w dodatku modlitwa... Czy są świadectwa mówiące o obudzieniu "śpiących"?

Wojciech Zaguła: Najlepszym świadectwem jest świadectwo życia wielu muzyków, śpiewają o swoim życiu i swoim nawracaniu się, to porusza innych i może pomóc im wrócić do Pana Boga, bo błędne drogi nas, marnotrawnych synów, są w gruncie rzeczy podobne.

anuleczka: Podoba mi się wasza strona... Czy można by zamieścić tam jakąś muzykę do ścigąnięcia, to w końcu Song... - może archiwalne koncerty?

Wojciech Zaguła: Za parę godzin powinny być piosenki z płyty festiwalowej.

ISKA: Słyszałam, że w tym roku ma być Jolanta Kwaśniewska to prawda?

Wojciech Zaguła: Prawda, jest naszym gościem.

Piotrek_25: Czy nie zechciałby Pan zorganizować taki koncert w Wejherowie koło Trójmiasta?

Wojciech Zaguła: Czemu nie, Wejherowo to piękne miasto. Ktoś musiał by nas zaprosić.

ISKA: Czy nie ma małego zatargu między Tobą, Tomkiem Kamińskim i jego byłą grupą? Dlaczego rozwiązaliście współpracę?

Wojciech Zaguła: Tomek poszedł swoją drogą ja swoją. Raczej stawałem się dla niego ciężarem, on sam doskonale sobie radzi. A ja mam większą swobodę działania na różnych polach muzyki chrześcijańskiej i z różnymi artystami. Z byłymi muzykami Tomka przyjaźnię się i grają na tym festiwalu jako sidemani z Wlatonem i Pollyanną.

ISKA: Czy obecnie jesteś menagerem jakiejś grupy?

Wojciech Zaguła: Nie, nie jestem, bo właśnie to był powód rozstania się z Tomkiem - nie można być menedżerem jednego artysty a jednocześnie współpracować z wieloma innymi. Dlatego teraz jestem raczej menedżerem "dzieł" a nie konkretnych artystów.

Piotrek_25: Jaka jest procedura organizowania takich koncertów?

Wojciech Zaguła: Zaczyna się już jesienią roku poprzedzającego festiwal. Potem jest praca nad koncepcją, zdobywanie środków i produkcja, która zaczyna się wczesną wiosną, a bardzo intensywnie pracuje się przez ostatnie dwa miesiące.

ISKA: Zetknęłam się z opinią, że co roku jest gorzej na SOS. Co Ty na to? Sądze, że chodziło o to iż na początku wszystko było szczere, prawdziwe, spontaniczne a teraz są kamery, nagrody itp.

Wojciech Zaguła: A ja tak nie uważam, opinie na temat naszego festiwalu - sonda z naszej strony internetowej wyraźnie pokazuje, że ludziom podobał się najbardziej ostatni festiwal ale oczywiście każdy ma prawo do swojej opinii. Kamery nie są niczym złym, jeśli nie zastępują idei festiwalu.

tomasz75: A ja się zetknąłem z opinią, że jest coraz lepiej, że w trudnych czasach to, że ktoś robi to jeszcze i potrafi zrobić to tak że pokazuje to TVP to cud jakiś czy co?

Wojciech Zaguła: Najlepszym i największym cudem są zespoły chrześcijańskie, które zasługują na taką oprawę i kamery bo grają lepiej i piękniej niż większość polskiego pożal się Boże showbiznesu.

dolina: Czy masz czas podczas festiwalu uświadamiać sobie dla kogo i po co to robisz?

Wojciech Zaguła: Tak, muszę mieć ten czas, bo inaczej chyba bym zwariował.

anuleczka: A z kim współpracujesz? Czy pracujesz sam czy masz jakiś swój team?

Wojciech Zaguła: Oczywiście pracujemy w teamie, ja jestem tylko jednym z kółeczek w tej maszynie.

Otisana: Co sprawia Ci największą trudność na takim festiwalu?

Wojciech Zaguła: Koordynowanie tysiąca rzeczy i stawianie czoła dziesiątkom niespodzianek i trudności, które się pojawiają. Ksiądz który z nami pracował na początku, ks. Grzesiu, mówił, że jak nie ma takich trudnosci, to znaczy że to nie jest Boża sprawa.

literka: Co myślisz o książkach "Radykalni" i "Rockowy kapłan"?

Wojciech Zaguła: Radykalnych znam - to fajna rzecz, jak jej autor wielce mądry i sympatyczny Marcin Jakimowicz, drugiej książki nie znam.

135: Jak jest z zespołami z poza Polski czy jest ich coraz więcej?

Wojciech Zaguła: Chce przyjeżdżać coraz więcej, ale zapraszamy tylko garstkę, bo nie ma na więcej kasy.

tomasz75: Gdzie jest granica "chrześcijańskości" zespołu?

Wojciech Zaguła: Granicą jest nuda i rutyna. Jak one się pojawiają to już nie jest muzyka chrześcijańska.

tomasz75: Ile kasy potrzeba żeby zrobić taki festiwal?

Wojciech Zaguła: Dużo więcej niż mamy.

mamaBeata: Dlaczego festiwal znów jest w Fosie? Jestem mamą dziecka niepełnosprawnego i ciężko dostać się do fosy po tych ogromniastych schodach z wózkiem. W Europejskim Roku Niepełnosprawnych zupełnie nie pomyślano o nich... Dlaczego?

Wojciech Zaguła: Pomyliłaś fosy - to nie jest ta fosa co dwa lata temu tylko ta od Woli Zamkowej do Dworu Mieszczańskiego, rownoległa do Bulwaru.

anuleczka: Który, z perspektywy lat, festiwal był najlepiej zorganizowany?

Wojciech Zaguła: Drugi miał niesamowitą oprawę - bo był zwieńczeniem wizyty Papieskiej. Biskup Chrapek osobiście zapraszał wielu gości, było wspaniale. Ostatni też był niczego sobie.

ISKA: Czy wiesz coś a temat spotkania organizacyjnego dla wolontariuszy?

Wojciech Zaguła: Spotkania wolontariuszy odbywają się regularnie. Od jakiegoś czasu ich lista jest już zamknięta.

moderator: Powoli kończy się lista pytań więc i nasze spotkanie....

monia: Nigdy nie bylam na SoS, mimo, że chciałam kilka razy pojechać, jednak chodzi mi o kwestie noclegu - hotel oczywiście odpada ze względów finansowych, na stronie SoS natomiast w kwestii noclegow jest link na stronę Torunia, gdzie też nic nie ma konkretnego.
Otisana: Nie ma zorganizowanych jakichś namiotów, czy coś w tym stylu?

Wojciech Zaguła: Wielkie Bóg zapłać, proszę o modlitwę za festiwal i jego organizatorów, nie martwcie się o noclegi są pola namiotowe a z fosy też was nikt nie wygoni...

tomasz75: Dzieki za to dzieło.
tomasz75: Festwal to super pomysł niech pieśn nad pieśniami rozbrzmiewa w całej Europie... w końcu mamy się jednoczyć.
anuleczka: Niech brzmi Song of Songs!

Wojciech Zaguła: Już mnie bolą ręcę od tego czatowania, bede jeszcze dwie minuty ;-)

Otisana: Dzięki i powodzenia niech Pan błogoslawi :-)
edc: Wszystkiego dobrego i niech Was Bóg błogosławi!
135: Fajno było dzięki za rozmowę
literka: Dziękuję za wyczerpujące odpowiedzi, życzę aby tegoroczny festiwal był kolejnym Zjednoczeniem Chrześcijan Śpiewających i słuchających

moderator: pytania sie skonczyly pozostaly same gratulacje i życzenia do których dołącza się też cała redakcja 'katolika'....

Wojciech Zaguła: Dzięki. Amen!!!


Lista wszystkich czatów 'Katolika"

strona główna "Katolika"