logo
Piątek, 29 marca 2024 r.
imieniny:
Marka, Wiktoryny, Zenona, Bertolda, Eustachego, Józefa – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
ks. Krzysztof Porosło
7 kroków do szczęścia
Stacja 7
 


Krok 5: Zaufaj na przyszłość
 
Kiedy zaakceptuję przeszłość, wtedy także wiem, że i moja przyszłość jest w rękach Boga. Jakże nieszczęśliwi są ludzie, którzy ciągle martwią się o jutro: o zdrowie, pracę, zarobki, mieszkanie, samochód, uznanie. Tak bardzo martwią się o swoje szczęście, że nawet nie widzą, że przez to zmartwienie już dawno je stracili.
 
Wiara w Biblii zawsze jest rozumiana jako zaufanie, a nie tylko jako teoretyczna wiedza o istnieniu Boga. Zaufać, to zdecydować się na wszystko, co przychodzi z ręki Boga, wiedząc, że to jest dla mnie dobre, najlepsze. Jak pisał ks. Andrzej Muszala: „woli Bożej nie musisz nawet szukać – ona przychodzi do ciebie sama, w każdej chwili. […] Dlatego pełnić wolę Bożą znaczy żyć chwilą obecną. Angażować się całkowicie w to, co On na nas zsyła. Dziś, nie jutro”. Chrystus do nas powiedział: „nie troszczcie się o to, co macie jeść, pić…”. I dokładnie tak jak jest napisane: NIE TROSZCZCIE SIĘ, a nie jak podają niektóre tłumaczenia zmiękczając i zafałszowując tekst: „nie troszczcie się zbytnio”.
 
Nie troszcz się, bo jesteś w rękach Ojca, który nie jest obojętny na ciebie, jesteś we wspólnocie, która się o ciebie zatroszczy. Bądź szczęśliwy, bo tak wiele masz od Ojca.
 
Krok 6: Zobacz, ile masz
 
Tym, co nas najbardziej zamyka na doświadczenie szczęścia jest niewidzenie tego, co mamy i zazdrość wobec tego, co mają inni. Ciągłe porównywanie się z innymi i stwierdzanie, że gdybym miał to, co mają inni, byłbym szczęśliwy, zamyka nam oczy na wszystkie dary, którymi obdarza nas Bóg. Jeśli doświadczasz tego, że Bóg jest twoim Ojcem i ciągle się o ciebie troszczy, i nie przechodzi obojętnie obok twojego życia, wtedy zaczynasz dostrzegać to wszystko, co masz, czym jesteś obdarowany.
 
Uciesz się autentycznie tym wszystkim, co jest twoim życiem: tym, że się obudziłeś dzisiaj, że masz zdrowie, masz co zjeść, że masz dzieci, które może i trochę rozrabiają, są twoimi ukochanymi dziećmi, że twój mąż, choć może nie zawsze potrafi okazać ci miłość, jest naprawdę dobrym chłopem, że masz telefon i tysiące innych gadżetów. Uciesz się tym, co masz, a nie smuć się z tego powodu, że ktoś inny ma więcej niż ty. Twoim szczęściem jest twoje życie, a nie życie twojego sąsiada.
 
Szukaj szczęścia w tym, co masz, a nie w niezadowoleniu, że kto inny posiada więcej niż ty. Zobacz, jak wiele masz i po prostu się uśmiechnij – bo masz powody do radości.
 
Krok 7: Uśmiechnij się i przestań narzekać
 
Konsekwencją przejścia wszystkich kolejnych kroków jest doświadczenie szczęścia, które będzie wypisane na twojej twarzy. Uśmiech, radość emanująca z twojego oblicza, z twoich słów, gestów, z całego sposobu bycia. Albo to szczęście wynikające ze spotkania z Chrystusem jest prawdziwe i wtedy je w tobie i po tobie widać, albo jest tylko iluzją, totalną ściemą. Nie wierzę w te wszystkie zdania, że szczęście jest czymś wewnętrznym, że wcale nie musi się ono na zewnętrz objawiać. Po prostu w to nie wierzę, bo człowiek jest ciałem i jest duchem – to, co wewnątrz, znajduje swój wyraz w tym, co zewnętrze, w tym, co powie nasze ciało. Zatem uśmiechnij się, przyjmuj każdy kolejny dzień z radością, z przekonaniem, że to jest twój najszczęśliwszy dzień w życiu. Obudź się z przekonaniem, że jesteś szczęśliwy i uśmiechaj się do ludzi, oni też się wtedy uśmiechną do ciebie.
 
Doskonale rozumiem papieża Franciszka, który w jednej ze swoich homilii mówił: „Jest tyle osób, które nie umieją podziękować Bogu, zawsze szukają powodu do narzekań. Chrześcijanin nie może żyć, ciągle narzekając: nie mam tego, nie mam tamtego. To nie po chrześcijańsku”. Zatem przestań narzekać, wstań i bierz się za życie – takim jakim ono jest. Masz je tylko jedno. Albo się uśmiechniesz i przeżyjesz życie w doświadczeniu szczęścia, albo będziesz ciągle marudził, że chciałbyś być szczęśliwym. Innego życia nie będziesz miał! Bądź sobą – to w tobie jest ukryty cały potencjał twojego szczęścia. Bo twoje życie jest darem dla ciebie od Boga.
 
To w twoim życiu Bóg jest obecny, w nim się wydarza. To Bóg jest twoim szczęściem.
 
Kiedy wiesz, kim jest Jezus, wtedy naprawdę jesteś błogosławiony. Słowa, które pod Cezareą Filipową usłyszał Szymon Piotr, Jezus kieruje do każdego z nas. Znać Jezusa to naprawdę gwarancja nieziemskiego szczęścia. Od tego wszystko się zaczyna – to pierwszy krok, sześć następnych jest tylko konsekwencją pierwszego.

ks. Krzysztof Porosło

fot. Irina Patrascu Gheorghita, Happiness held is the seed; happiness shared is the flower 
Flickr (cc)  
 
Zobacz także
ks. Bogusław Dygdała
Bardzo często u wielu ludzi, którzy pogłębiają swoją wiarę, rodzą się pytania o potrzebę i sens oddawania czci Maryi. Polska uchodzi za kraj bardzo maryjny, licznie gromadzimy się w październiku na różańcu, w Adwencie na roratach; mamy maryjny miesiąc maj, święta maryjne są zawsze uroczyście obchodzone, w każdym praktycznie kościele znajduje się jakiś ołtarz lub przynajmniej obraz Maryi i pewnie długo można by dalsze przejawy szczególnej czci Maryi wyliczać. 
 
Dariusz Piórkowski SJ

Dla wierzących taka mądrość to zgorszenie, a dla pogan, czyli także Greków, głupstwo (Por. 1 Kor 1, 23). Być może Jezus zdawał sobie z tego sprawę, zanim św. Paweł napisał o tym w swoim liście. Tak czy owak, Jezus uświadamia Grekom, że jeśli chodzi im o filozoficzne pogwarki, to przy całej dobrej woli, trafili na niewłaściwego człowieka. 

 
Andrzej Błędziński SJ

Każdy z nas jest zaproszony do odkrycia świata, który dał nam Bóg. Ale w pięknej rzeczywistości, jakiej doświadczamy wszyscy, znajduje się również nasz osobisty świat wewnętrzny, do którego mamy dostęp tylko my sami i Ten, który przenika wszystko (por. Ps 139). Nasz osobisty, subiektywny świat przypomina tętniące życiem starożytne miasto.

 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS