logo
Piątek, 29 marca 2024 r.
imieniny:
Marka, Wiktoryny, Zenona, Bertolda, Eustachego, Józefa – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Silvano Sirboni
Adwent
eSPe
 


Cena 16.40 zł.
Rok wydania 2001
stron 144
Oprawa miękka
Format 120x190
ISBN 83-88683-44-6

 
ROK LITURGICZNY: SAKRAMENT ZBAWIENIA
 
Rok liturgiczny jest strukturą określającą miejsce i czas, w którym możemy spotkać Boga, który wychodzi nam naprzeciw, by obdarować nas swoim życiem. Innymi słowy, czas jest instrumentem, przez który wchodzimy w kontakt z Wiecznością. Nie może być inaczej, bo jako istoty ludzkie żyjemy zanurzeni w czasie. Dlatego cała nasza ziemska egzystencja, każdy rok, miesiąc i godzina stanowi narzędzie pozwalające Bogu nas szukać i dawać nam znaki, przemawiać do nas i ofiarować się nam, żeby ustanowić z nami wieczne przymierze. Nieprzypadkowo modlitwa Kościoła zyskała przez wieki strukturę opartą na podstawowych określeniach czasu: godzinach, dniach, tygodniach, latach...
 
Zatem historia zbawienia, historia dialogu między Bogiem a człowiekiem konkretyzuje się w wymiarze czasowym. Historia ta nie narodziła się w umyśle poety lub oświeconego mędrca, ale zapoczątkowało ją wezwanie, które zadźwięczało w uszach Abrahama w określonym czasie i miejscu na naszej planecie. Jest to historia dotycząca konkretnego narodu – Izraela i konkretnego człowieka – Jezusa z Nazaretu. Jest ona kontynuowana poprzez rzeczywistość Kościoła i jego sakramenty, przez które manifestuje się obecność Boga i Jego dzieło.
 
W centrum tego tajemniczego i fascynującego dialogu między Bogiem a człowiekiem, między wiecznością a upływającym czasem, dochodzi do spotkania Boskości z człowieczeństwem: gdy Słowo staje się Ciałem, rodzi się w ludzkim, śmiertelnym ciele Boski Syn. To historyczne i nadprzyrodzone wydarzenie pokazuje nam, jak niedostatek i tymczasowość naszej ludzkiej natury zostają na zawsze połączone z przeznaczeniem Słowa, które stało się Ciałem. Tajemnica ta dopełnia się w zmartwychwstaniu Chrystusa, który jest pierworodnym wszystkich zbawionych, to znaczy zadatkiem i gwarancją życia wiecznego.
 
Narodziny, życie, męka, śmierć, zmartwychwstanie i chwalebne wniebowstąpienie Chrystusa, który zasiadł po prawicy Ojca są dla nas znakiem i pewną rękojmią tego, że historia tego świata i nasze życie nie są tylko tragicznymi i okrutnymi wybrykami przypadku, ale cennymi darami miłości Boga, mimo że czasem można odnieść przeciwne wrażenie. Czas jest monetą ofiarowaną nam przez Boga po to, żebyśmy mogli zdobyć życie wieczne.
 
Rok liturgiczny przybierał obecną formę stopniowo, poprzez wydarzenia historyczne, czasem dość zawikłane, dotyczące Kościoła. Weźmy na przykład historię zbawienia, które Bóg w czasie wypełnił przez Chrystusa i które dziś, również w czasie, Kościół przekazuje ludziom. Dlatego modlitwa i święta kościelne odbywają się w rytmie odmierzanym godzinami, dniami, tygodniami, latami, tj. zostają umieszczone w czasie oznaczanym przez pozorny ruch słońca i cykl księżyca.
 
Właśnie w ciągu całego roku, to znaczy w czasie, gdy ziemia wykonuje pełny obrót wokół słońca, liturgia umożliwia nam uczestniczenie w całym misterium Chrystusa. Odbywa się to w tajemniczy, ale realny sposób i umożliwia przejście wszystkich etapów Jego ziemskiej egzystencji w sposób sakramentalny, a nie tylko na zasadzie przypomnienia. Dzięki temu możemy w pewien sposób czuć się uczestnikami Jego Boskiego życia
 
Innymi słowy, liturgia nie tylko przypomina słowa i czyny Chrystusa, ale łączy nas z Nim, z Jego życiem, śmiercią i z Jego zmartwychwstaniem. Dlatego nasze życie, cierpienie i umieranie identyfikuje się z życiem, cierpieniem i odrodzeniem Chrystusa do życia bez końca. Dlatego całe nasze życie, radości i smutki, stają się obietnicą uczestnictwa w chwalebnym życiu Zmartwychwstałego.
 
Realna obecność Chrystusa w liturgii została jasno potwierdzona przez Sobór Watykański II, w Konstytucji o liturgii świętej: „Chrystus jest zawsze obecny w swoim Kościele, a szczególnie w czynnościach liturgicznych. Jest obecny w ofierze Mszy świętej, czy to w osobie odprawiającego, gdyż «Ten sam, który kiedyś ofiarował się na krzyżu, obecnie ofiaruje się przez posługę kapłanów», czy też zwłaszcza pod postaciami eucharystycznymi. Obecny jest mocą swoją w sakramentach, tak, że gdy ktoś chrzci, sam Chrystus chrzci. Jest obecny w swoim słowie, albowiem gdy w Kościele czyta się Pismo Święte, wówczas On sam mówi. Jest obecny wreszcie, kiedy Kościół modli się i śpiewa psalmy, gdyż On sam obiecał: «Bo gdzie są dwaj albo trzej zebrani w imię moje, tam jestem pośród nich» (Mt 18,20)” (Sacrosantum concilium 7)1.
 
Oto w jaki sposób rok liturgiczny ukazuje się nam jako prawdziwy „sakrament”, tj. jako narzędzie poprzez które Bóg staje się obecny, tak jak w człowieczeństwie Chrystusa i przekazuje nam swoje życie za sprawą Ducha Świętego. Katechizm Kościoła Katolickiego ujmujetę wielką prawdę w następujący sposób: „Święta Matka Kościół uważa za swój obowiązek obchodzić w czcigodnym wspomnieniu zbawcze dzieło swego Boskiego Oblubieńca przez cały rok w ustalonych dniach. Każdego tygodnia Kościół obchodzi pamiątkę Zmartwychwstania Pańskiego w dniu, który nazwał Pańskim, a raz w roku czci je także razem z Jego błogosławioną męką na Wielkanoc, w to swoje największe święto. Z biegiem roku Kościół odsłania całe misterium Chrystusa... W ten sposób obchodząc misteria Odkupienia, Kościół otwiera bogactwa zbawczych czynów i zasług swojego Pana, tak że one uobecniają się niejako w każdym czasie, aby wierni zetknęli się z nimi i dostąpili łaski zbawienia” (1163n)2.
W świetle tych słów powinniśmy pojmować i przeżywać czas Adwentu.

Zobacz także
Przemysław Kaszuba

Maryja nie przesłania Boga. Jest jasnym rozeznaniem i realizacją woli Stwórcy. Nie można być „zbyt maryjnym”, bo sto procent maryjności to Maryja, to Niepokalane Poczęcie, to wola Boża, stąd można mieć co najwyżej fałszywe nabożeństwo do Matki Bożej...

 
Ela Konderak
Wszystko zaczęło się prawie cztery tysiące lat temu, gdzieś między rokiem 2000 a 1800 przed naszą erą. Historycy wciąż nie są pewni. Niektóre źródła podają nawet rok 1750 p.n.e. jako możliwą datę wyjścia Abrahama z Ur. 250 lat różnicy! To tak jakby przyszły historyk zastanawiał się czy nie umieścić III Rzeczpospolitej w czasach saskich. Na szczęście wtedy, dwa tysiące lat przed naszą erą życie toczyło się wolniej i stulecia nie różniły się między sobą aż tak bardzo...
 
Anna Maria Patejuk

Tematem numer jeden obecnie jest wojna w Ukrainie. Wyparła już pandemię. Nie ma chyba Polaka, który nie angażowałby się we wsparcie Ukraińcom, czy poprzez modlitwę, zbiórkę darów, przyjmowanie uchodźców, składki pieniężne, protesty. Nasz świat na moment się zatrzymał. I trudno się dziwić, bo widocznie historia nie była najlepszą nauczycielką, a może uczniowie byli mało pojętni.

 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS