logo
Piątek, 19 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Alfa, Leonii, Tytusa, Elfega, Tymona, Adolfa – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Afryka jest bogata w kolory. Muzeum Misyjne oo. Karmelitów Bosych w Czernej
 


 – Idea powstania Muzeum Misyjnego istnieje od czasu, kiedy nasi bracia wyjechali na misje do Afryki i zaczęli przywozić ze sobą ciekawe eksponaty. Muzeum w Czernej powstało już w latach 80., a po wybudowaniu budynku Domu Pielgrzyma, ekspozycję przeniesiono i stworzono nową koncepcję, której autorami są Państwo Kłaputowie – twórcy m.in. Muzeum Powstania Warszawskiego i Muzeum Dom Rodzinny Jana Pawła II w Wadowicach. Celem Muzeum jest pokazanie życia w Afryce. Zrobiono je na kształt afrykańskiej chaty, która symbolizuje całą Afrykę. – opowiada przeor klasztoru Karmelitów Bosych w Czernej o. Leszek Stańczewski OCD.
 
Karmelici pojechali do Afryki w 1971 roku. Początkowo 11 zakonników posługiwało w Burundi, a od 1984 roku część z nich udała się do Rwandy.
– Te dwa sąsiadujące ze sobą państewka zamieszkiwane są przez plemiona Hutu i Tutsi, które mają swoją bolesną historię. Znamy krwawe wydarzenia dotyczące ludobójstwa. W przeciągu 3 miesięcy, życie straciło milion osób. Obecnie jest spokojniej. Możemy pracować bezpieczniej, głosić Chrystusa i przyjmować nowych współbraci, aby to również oni tworzyli zaczątki Karmelu w Afryce. – wyjaśnia misjonarz o. Paweł.
 
–  Zakon Karmelitów Bosych nie jest typowym zakonem misyjnym, ale u swoich źródeł miał takie założenie. Św. Teresa pragnęła, by Karmelici głosili Chrystusa na całym świecie. W latach 70. biskup rwandyjski prosił, abyśmy udali się tam z posługą misyjną. W 1971 ruszyła pierwsza ekipa, z której do dziś pracuje nadal kilku misjonarzy. – dodaje.
 
– Muzeum jest po to, aby przybliżyć odwiedzającym sanktuarium naszą misyjną pracę. Można tu odkryć małą Afrykę i zobaczyć na żywo to, co zna się z telewizji.  – przekonuje zakonnik.
 
Muzeum zaaranżowano na kształt afrykańskiej chaty, a eksponaty związane są z wieloma dziedzinami codziennego życia mieszkańców Czarnego Lądu: religią, szkolnictwem, polowaniem, sztuką, a nawet modą.
– Chata jest namiastką Afryki. Symbolizuje dużą rodzinę afrykańską z wieloma dziećmi, mieszkającymi razem w jednej izbie. – tłumaczy.
 
W Muzeum znajduje się replika figury Matki Bożej z Kibeho, miejsca, w którym objawiła się Maryja i przepowiedziała tragiczne wydarzenia dotyczące bratobójczej walki, ołtarz, sala lekcyjna w formie amfiteatru i szkolne przybory. Z sufitu zwisają bajecznie kolorowe pasy materiału.
– Afryka jest prosta i uboga, ale bogata w kolory. Sprzęty codziennego użytku, które dla nas są anachronizmem, tam nadal funkcjonują. To miejsce przenosi nas na chwilę w inną przestrzeń i otwiera nas na obcą kulturę, język, a także odmienny sposób przeżywania Pana Boga, relacji z Nim i z Jego Matką. Afrykańczycy tworzą młode społeczeństwo, średnia wieku to raptem dwadzieścia kilka lat, szkoły są przepełnione. Młodzi są przyszłością Afryki! Nie jedziemy tam po to, aby być w Afryce na stałe, ale by wprowadzić naszych czarnych Braci w rzeczywistość Kościoła i Karmelu, tak aby to oni mogli w najbliższym czasie kontynuować misyjną posługę. Dzieci i młodość są znakami charakteryzującymi Afrykę – ich duch jest żywiołowy – zarażają nas nim. Można się pozytywnie zadziwić! – przekonuje o. Paweł.
 
Muzeum można zwiedzać codziennie w godzinach 9.00- 17.00, w soboty i niedziele do godz. 19.00.
 
Joanna Folfasińska, Joanna Adamik | Archidiecezja Krakowska
Fot. Joanna Adamik | Archidiecezja Krakowska
www.diecezja.pl