logo
Piątek, 29 marca 2024 r.
imieniny:
Marka, Wiktoryny, Zenona, Bertolda, Eustachego, Józefa – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
o. Marcelo Rossi
Agape
Wydawnictwo Święty Wojciech
 


Konieczne jest wprowadzenie miłości agape. Jest to dobre dla duszy każdego człowieka. Nie możemy pozwolić, aby błędy w działaniu lub powierzchowność zajmowały więcej miejsca niż świat intymnych relacji międzyludzkich. Musimy ratować wartości, które przynoszą szczęście. Wartości te to proste i głębokie Słowo Boże.

Książka ta zawiera piękne refleksje na temat pewnych fragmentów Ewangelii świętego Jana. Apostoł Jan pisze w sposób głęboki o życiu Jezusa. Jego styl jest bardziej kontemplatywny, bardziej intuicyjny. Używa on metafor ze znajomością semantyki i stylu. Zanurza się w faktach, nie tylko po to, by prowadzić narrację, ale by w nich uczestniczyć.

 

Wydawca: Wydawnictwo Święty Wojciech
Rok wydania: 2012
ISBN: 978-83-7516-493-0
Format: 120x190
Stron: 148
Rodzaj okładki: Miękka
 
 
Kup tą książkę
 

 

Słowo Boże. Ewangelia świętego Jana


Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, i Bogiem było Słowo. Ono było na początku u Boga. Wszystko przez Nie się stało, a bez Niego nic się nie stało [z tego], co się stało. W Nim było życie, a życie było światłością ludzi, a światłość w ciemnościach świeci i ciemność jej nie ogarnęła. Pojawił się człowiek posłany przez Boga - Jan mu było na imię. Przyszedł on na świadectwo, aby zaświadczyć o światłości, by wszyscy uwierzyli przez niego. Nie był on światłością, lecz [został posłany], aby zaświadczyć o światłości. Była światłość prawdziwa, która oświeca każdego człowieka, gdy na świat przychodzi. Na świecie było [Słowo], a świat stał się przez Nie, lecz świat Go nie poznał. Przyszło do swojej własności, a swoi Go nie przyjęli. Wszystkim tym jednak, którzy Je przyjęli, dało moc, aby się stali dziećmi Bożymi, tym, którzy wierzą w imię Jego – którzy ani z krwi, ani z żądzy ciała, ani z woli męża, ale z Boga się narodzili. A Słowo stało się ciałem i zamieszkało wśród nas. I oglądaliśmy Jego chwałę, chwałę, jaką Jednorodzony otrzymuje od Ojca, pełen łaski i prawdy. Jan daje o Nim świadectwo i głośno woła w słowach: "Ten był, o którym powiedziałem: Ten, który po mnie idzie przewyższył mnie godnością, gdyż był wcześniej ode mnie". Z Jego pełności wszyscy otrzymaliśmy – łaskę po łasce. Podczas gdy Prawo zostało dane za pośrednictwem Mojżesza, łaska i prawda przyszły przez Jezusa Chrystusa. Boga nikt nigdy nie widział; ten Jednorodzony Bóg, który jest w łonie Ojca [o Nim] pouczył (J 1,1-18).

Ten fragment, który otwiera Ewangelię świętego Jana, mówi w niezwykle poetycki sposób o stworzeniu i tajemnicy zbawienia człowieka. Słowo nie mówi wszystkiego o tym, jak świat został stworzony przez Boga. Nie mówi, jak doszło do stworzenia. Nie mówi, czy ewoluowaliśmy w jakiś sposób od zwierząt, czy doszło do jakiegoś wybuchu, czy też stopniowego doskonalenia wszystkiego. Istotą tekstu jest to, że wszystko na świecie zostało stworzone przez Boga. Jest mowa także o zbawieniu. Syn Boży, Słowo, które stało się ciałem, zamieszkał między nami. A wszystko to wydarzyło się po to, abyśmy zrozumieli miłość i to, jak kochać. Rzeczownik i Słowo. Pojęcie i działanie!

Fragment mówi nam o Janie Chrzcicielu, zwiastującym przyjście Pana. Jego narodziny były cudem. Był on synem kapłana Zachariasza i Elżbiety, kuzynki Maryi. To Archanioł Gabriel ogłosił jego poczęcie. Para była już w podeszłym wieku, a Elżbieta uchodziła za bezpłodną. Nie mieli dzieci. Jan stał się głosem wołającego na pustyni. Żył on jak asceta, nie miał niczego i nie troszczył się o rzeczy materialne. Chrzcił w rzece Jordan. To on ochrzcił samego Chrystusa.

Tekst mówi nam też o Mojżeszu. Biblia stwierdza, że Mojżesz był prorokiem, wyzwolicielem, z którym Bóg rozmawiał twarzą w twarz. Imię "Mojżesz" oznacza "wyjęty z wody". Jego ocalenie było cudem. Uniknął śmierci po tym, jak wszystkie męskie hebrajskie noworodki zostały skazane na zagładę przez faraona, który obawiał się zbyt dużej liczebności tego niepożądanego ludu w Egipcie. Mojżesz, umieszczony w koszyku, został znaleziony przez córkę faraona.

Mojżesz został wybrany, by wyzwolić swój lud i powędrować z nim przez pustynię. Po tym, jak faraona dotknęły różne nieszczęścia i plagi, pozwolił on odejść Izraelitom. Żałował tego później, ale lud izraelski był już u brzegu Morza Czerwonego. Mojżesz zdołał przejść przez Morze Czerwone i przeprowadzić przez nie lud Boży. Otrzymał on tablice z Dekalogiem, przestrzegał ludzi przed bałwochwalstwem i maszerował niestrudzenie do Ziemi Obiecanej. Mojżesz zmarł, zanim Izraelici do niej dotarli. Misję Mojżesza kontynuował Jozue.

Ewangelia świętego Jana mówi nawet o światłości, która przyszła na świat, by go rozświetlić.

A oto, bracia i siostry, nasza refleksja.

Temat światłości jest obecny w całym słowie Bożym. Stworzenie świata i ludzkości to zwycięstwo światłości nad ciemnością. Święty Paweł objawił nam, że chrześcijanin jest dzieckiem światłości.

Cóż to oznacza?

Ciemność lub mrok oznacza to, czego nie widać, bądź to, czego nie chcemy widzieć, bo nas to zawstydza. Przemoc, korupcja, kłamstwa i grzechy wydają nas na pastwę ciemności. Mąż, który bije swoją żonę lub który ją zdradza, ukrywa swoje wstydliwe czyny. Ojciec, który okłamuje swoje dziecko albo dziecko, które okłamuje swojego ojca, nie chce, by jego czyny wyszły na jaw. Fałszywy lekarz, kłamliwy prawnik, nieuczciwy polityk, pijany kierowca, wszyscy oni w pewien sposób żyją w ciemności. Światło wyciąga ich postępki na jaw. Jeśli w domu panuje ciemność i lampy są wyłączone, ludzie nie mogą dostrzec panujących w nim niedbałości i braku czystości. Gdy pojawia się światło, cały ten brud wywołuje dyskomfort.

Chrystus jest Synem Światłości. Chrześcijanie są zaproszeni, by być nowymi chrześcijanami. Co więcej, wszyscy zostaliśmy wezwani, by być dziećmi Światłości. Ci, którzy żyją w mroku, obawiają się światłości. Ci, którzy spędzili kilka dni w ciemnym pokoju, przy zamkniętych oknach, doznają nieprzyjemnego oślepienia, kiedy pojawią się pierwsze promienie światła. Zanim zaczną dobrze widzieć, ich oczy muszą przywyknąć do światła, by mogli ujrzeć to, co faktycznie było przedtem ukryte.

Ciemność naraża nas na pomyłki. Nie chodzi tu o pomyłki popełnione przez nas. Jej skutkiem jest błądzenie. Ciemność jest pełna błędów, przy których trwamy z uporem. Istnieje tak wiele błędów, które z łatwością dostrzegamy, ale nasz upór i folgowanie sobie uniemożliwiają nam poszukiwanie nowego życia. Popełniamy te same błędy. Istnieją oczywiście choroby, które hańbią życie. Wiem, ilu z naszych braci, chorych na alkoholizm, próbuje się z niego wyzwolić, ale bez skutku. Nie osądzamy ich. Wielu oskarża ich o włóczęgostwo, nieodpowiedzialność, słabość. Alkoholizm to choroba. Narkomani również żyją w piekle, piekle uzależnienia i niewolnictwa. Dlatego też tak ważne jest zapobieganie. Kiedy powstaje problem, konieczne są cierpliwość, wytrwałość i wiele miłości. Nie odwracajmy się od dzieci zażywających narkotyki. Nie karzmy ich i nie wykluczajmy. Jeśli uzależnienie stanowi już element życia młodego człowieka, to konieczne jest okazanie mu nawet większej troski, nawet większej miłości, aby mógł on odnaleźć nowe życie. Życie w światłości. Światłość to coś nowego. Tylko w światłości możemy kontemplować naszą drogę. Bez brudu.

Lubię historię dwóch rodzin, które mieszkały naprzeciw siebie. Mąż jednej z kobiet codziennie po powrocie z pracy spotykał żonę przyglądającą się brudnym ubraniom, zwisającym przy domu sąsiadów. Była oburzona. Dziwiła się, dlaczego sąsiadka najpierw ich nie wypierze, a dopiero potem powiesi na sznurze. Mówiła o tym z niecierpliwością i pewnością, że sąsiadka jest flejtuchem i brudasem. Po jakimś czasie zmęczony narzekaniami żony mąż zaproponował coś oczywistego. Powiedział jej, aby umyła okna w salonie, ponieważ są brudne, a wtedy zobaczy, że ubrania sąsiadów są czyste.

To prosta historia z bardzo ważnym morałem. Osobą niedbającą o czystość nie była sąsiadka. Łatwo jest obwiniać innych. Problem dotyczy zawsze kogoś innego. Bycie dzieckiem Światłości polega na rozświetleniu życia tak, żeby problemy zostały rozwiązane. Z tego powodu należy uznać, że one istnieją. W tej opowiastce kobieta nie dopuszczała myśli o tym, że ma brudne okna. To ważna sprawa. Trudność w dostrzeżeniu mojego problemu bierze się stąd, że nie potrafię sobie z nim poradzić. Pierwszy krok do sukcesu to dostrzeżenie własnego upadku.

Jezus przyszedł na świat, przyszedł dla innych, a oni Go nie poznali. Brakowało im światłości. Agape jest światłością. To światłość, która rozprasza ciemność i mrok. To światłość, która oświeca i ogrzewa.

MODLITWA

Panie,
Chcę być dzieckiem Światłości.
Chcę przyprowadzić świat do Twojej światłości.
Panie,
Wiem, że często żyję w ciemności.
Grzech mnie pochłonął i przywykłem do ciemności.
Byłem niewierny.
Porzuciłem miłość i goniłem za przyjemnościami, które nie dały mi szczęścia.
Zbłądziłem, Panie.
Ale dzisiaj proszę Cię tutaj o przebaczenie.
Dzisiaj jestem tu i otwieram okna, by przyjąć Twoją światłość.
Niech twoja światłość mnie otoczy, zabierz mój strach przed życiem i uczyń mnie zwiastującym.

Chcę zwiastować Twoją miłość, nawet na pustyni.
To moja misja i to w tej intencji wznoszę tę modlitwę.
Czyń ze mną, co chcesz.
Kocham Cię, Panie.
Jestem twoim dzieckiem. Jestem dzieckiem Światłości.
Amen.


Zobacz także
Fr. Justyn
Wyznanie wiary nazywa Boga "Stworzycielem nieba i ziemi". Jak należy rozumieć wyrażenie "niebo i ziemia"?
 
Waldemar Los SJ
Są takie wydarzenia, które zapamiętujemy. Niespecjalnie musimy się trudzić, by uświadamiać sobie ich wagę w naszym życiu. Ale też cokolwiek dzieje się w naszej codzienności nie pozostaje bezowocne. W czasach, gdy nikt nie ma czasu, zatrzymaj się w pośpiechu codzienności – choćby na okres Adwentu…
 
ks. Adam Piekarzewski SDB
Pośród przeróżnych niebezpieczeństw życia duchowego, jakie na nas czyhają wydaje mi się, że jednym z najgroźniejszych, a przynajmniej jednym z najbardziej rozpowszechnionych, jest pokusa porównywania… W ostatnim czasie, mając piękną okazję spędzenia kilkunastu dni wakacji z młodzieżą, zauważyłem, jak często ta pokusa wkrada się w ich relacje...
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS