logo
Czwartek, 28 marca 2024 r.
imieniny:
Anieli, Kasrota, Soni, Guntrama, Aleksandra, Jana – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
Ks. Tomasz Stępień
Aniołowie i teleportacja. Przypadek Supermana
Któż jak Bóg
 


Bez teleportacji nie ma superbohatera

Jednym z podstawowych atrybutów postaci z fantastycznych filmów sensacyjnych, które pojawiają się w kinach, jest umiejętność teleportacji. Obojętnie, czy bohaterem jest zmodyfikowany genetycznie człowiek (mutant), czy mag dysponujący wielką mocą, czy też naukowiec, który opanował tajemnice materii, teleportacja czyni go prawdziwie godnym bycia bohaterem filmu.

Kiedy ostatnio znowu pojawił się film, którego głównym bohaterem był człowiek dysponujący „mocą” teleportacji, zacząłem zastanawiać się, dlaczego ten temat ciągle powraca.

Niewątpliwie można zauważyć, że jest to wyraz pewnej tęsknoty człowieka do osiągnięcia panowania nad światem przyrody. Panowania tak doskonałego, że uwolni człowieka od więzów, którymi jego ciało wiąże go z materią. Przestrzeń przestanie wtedy stanowić problem, człowiek będzie mógł poruszać się tak, jak chce, a nie tak, jak pozwalają mu na to prawa fizyki. Tylko dlaczego właśnie natychmiastowe przenoszenie się z miejsca na miejsce ma być przejawem takiej niezależności ducha? Wydaje się bardzo dziwnym zbiegiem okoliczności, że ta tęsknota człowieka do panowania nad przestrzenią, jest zadziwiająco zgodna z tym, co dla aniołów jest całkowicie naturalnym sposobem poruszania się.

Panowanie nad miejscem

Zanim będziemy jednak mogli odpowiedzieć na pytanie, co aniołowie mają wspólnego z teleportacją, trzeba przypomnieć to, co w naszych poprzednich rozważaniach Doktor Anielski mówił nam na temat miejsca przebywania aniołów. Jak pamiętamy, św. Tomasz podkreślał, że niebieskie duchy muszą przebywać w jakimś miejscu. Nie mogą bowiem tak, jak Bóg, być wszechobecne, a więc muszą gdzieś być, ale nie w taki sam sposób, jak rzeczy materialne. Miejsce, w którym przebywają w żaden sposób ich nie ogranicza, ponieważ obejmujący miejsce anioł nie posiada żadnych wymiarów. Doktor Anielski także przypomina te ustalenia, kiedy zaczyna zajmować się zagadnieniem poruszania się aniołów[1]. Przypomina on także, że anioła nie ograniczają prawa fizyki. Skoro zaś anioł nie podlega prawom fizyki, kiedy przebywa w miejscu, to także im nie podlega, kiedy porusza się z jednego miejsca w drugie.
 
Continuum

Aby zobaczyć, co oznacza takie nie podleganie prawom fizyki w ruchu, musimy odwołać się do cechy przestrzeni, która już w średniowiecznej fizyce określana była słowem continuum. Najprościej możemy wyjaśnić ten tajemniczy termin posługując się przykładem naszego przemieszczania się z miejsca na miejsce. Jeżeli postanowiliśmy wybrać się na wakacje nad morze do Sopotu, a mieszkamy w Warszawie, to aby się tam dostać, musimy po drodze być we wszystkich miejscach pomiędzy tymi dwoma miastami. Oznacza to, że musimy wybrać środek transportu, drogę, którą będziemy się przemieszczać itd. Oczywiście doskonale rozumiemy, że oznacza to także, że nasze podróżowanie zajmie określony czas.

W zależności od tego, jakim środkiem transportu będziemy się przemieszczać, musimy pamiętać, że podróż zajmie nam kilka, albo nawet kilkanaście godzin. Wszystko to wydaje się nam oczywiste. W zależności od tego, ile czasu upłynie, będziemy się znajdować w określonym miejscu, aż do momentu, w którym osiągniemy cel naszej podróży. Jest tak dlatego, że z racji posiadania ciała podlegamy prawom fizyki i nie możemy, choćbyśmy chcieli, postępować tak, jak by ich nie było.

Jeżeli wrócimy teraz do sytuacji przemieszczania się aniołów, to jasnym się staje, że skoro nie podlegają oni prawom fizyki, to nie muszą przemieszczać się zgodnie z nimi. Jak poucza nas św. Tomasz, przebywanie anioła w miejscu polega na przyłożeniu jego mocy do tego miejsca. Jeżeli jednak anioł będzie chciał przebywać gdzieś indziej, to jego przemieszczenie nie musi dokonywać się w ten sposób, że będzie on obecny we wszystkich miejscach leżących pomiędzy początkiem i kresem jego ruchu.

Nie musi on bowiem kolejno stykać się w sposób ciągły z tymi miejscami. Zatem anioł może się poruszać w ten sposób, że raz jest w jednym miejscu, a za chwilę jest w drugim, z tym jednak zastrzeżeniem, że nie może być on w dwóch miejscach jednocześnie. Czyli, jak prosto powie to św. Tomasz, anioł nie musi się poruszać ruchem ciągłym[2].


 
strona: 1 2