logo
Czwartek, 28 marca 2024 r.
imieniny:
Anieli, Kasrota, Soni, Guntrama, Aleksandra, Jana – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Facebook
 
Drukuj
A
A
A
 
o. Andrzej Napiórkowski, paulin
Aniołowie przyprowadzają nas do Boga
materiał własny
 


Aniołowie przyprowadzają nas do Boga

Z Ojcem prof. dr hab. Andrzejem Napiórkowskim, przeorem klasztoru paulinów na Skałce rozmawia Barbara Anielik


20 lutego, niedziela godz. 12.30 - Mszą świętą pod przewodnictwem ks. abp. Józefa Kowalczyka, Nuncjusza Apostolskiego w Polsce zostanie zainaugurowany Rok Świętych Aniołów na Skałce. Co kryje się pod pojęciem Roku Aniołów? Skąd wzięła się ta idea?

Ważne są przede wszystkim powody i motywy, dla których zdecydowaliśmy się przygotować i przeprowadzić Rok Aniołów na Skałce. Pierwszy z nich to zatroskanie o los drugiego człowieka. Mamy służyć drugiemu człowiekowi. Obserwując dzisiejszy pośpiech, hałas, pogoń za dobrami materialnymi, zagubienie, także tych pątników i turystów odwiedzających Skałkę zauważyliśmy, że ludziom potrzeba duchowej mocy, należy im wskazać drogę i ich umocnić. Taką moc od Boga niosą nam wszystkim aniołowie. Chcemy wyjść naprzeciw ludzkim duchowym potrzebom, aby w ich życiu zajaśniało niebo. Można zapytać:, "Dlaczego paulini ogłaszają na Skałce Rok Aniołów, skoro w Kościele Powszechnym mamy Rok Eucharystii". Jeśli znamy eklezjologię Soboru Watykańskiego II, który nawołuje nas wyraźnie, byśmy intensywniej odkrywali bogactwo i piękno naszych Kościołów lokalnych, to nie będziemy się dziwić. Tak ważne są inicjatywy lokalne. Pozwalają one nam odkrywać i cenić to miejsce, w którym żyjemy i teraz się uświęcamy. To jest teologia kontekstualna, teologia naszego życia, które spełnia się "tu i teraz". Absolutnie nie kwestionując Roku Eucharystii ustanowionego przez Stolicę Apostolską, chcemy go jeszcze ubogacić Rokiem Aniołów. Pragniemy odkrywać całe bogactwo naszej wspaniałej duchowości chrześcijańskiej. Drugim powodem jest wyjątkowe miejsce. Na Skałce czcimy św. Michała Archanioła od ponad jedenastu wieków. Na tym niezwykłym miejscu już od początków chrześcijaństwa w Polsce ujawnia On swoją osobliwą i przedziwną pomoc dla nas. Tu była sadzawka z wodą, która miała lecznicze właściwości. Pielgrzymi odzyskiwali na Skałce zdrowie. Stąd też i pierwsza świątynia na Skałce była jemu właśnie poświęcona. Św. Michał leczy ludzi. Dopiero, kiedy w romańskim kościele św. Michała został zamordowany w 1079 r. biskup krakowski Stanisław, tutejsza świątynia otrzymała drugie wezwanie. Stąd Rok Aniołów jest pomyślany również dla ludzi chorych, starszych, potrzebujących uleczenia ze swoich dolegliwości. Aniołowie niosą dla nas zdrowie. Trzecim powodem jest tradycja. Nabożeństwo do aniołów stróżów jest mocno wpisane w długą tradycję zakonu paulinów, i to już od stuleci. A wiązało się ono z duchowym dziedzictwem św. Pawła Pierwszego Pustelnika. Tak więc Rok Aniołów ma nam odsłonić piękną duchowość chrześcijańską i pomóc dzisiejszemu, zabłąkanemu człowiekowi odnaleźć prawdziwy sens życia.

Jakie wydarzenia czekają nas w Roku Aniołów na Skałce? Które z nich są szczególnie ważne?

Program obchodu Roku Aniołów jest bardzo bogaty. Oprócz wydarzeń kulturalnych (spektakl teatralny, film), artystycznych (ikona, malarstwo, rzeźba), muzycznych (koncerty), naukowych (promocje książek, sesje naukowe, modlitewnik św. Michała Archanioła), dobroczynnych i duchowych, obejmuje on zwłaszcza powiększony potencjał modlitwy. Ta wielość wspólnotowych celebracji liturgicznych, jak i modlitwy indywidualnej, ma nam pomóc wraz ze świętymi aniołami bardziej uwielbić Boga. I to jest nasze powołanie, nasze szczęście! Dlatego Ojcowie i Bracia Paulini serdecznie zapraszają wszystkich wiernych do korzystania z tych duchowych dóbr, sami stale modląc się za każdego pielgrzyma odwiedzającego Skałkę.

W lutym mija rok od nadania przez Ojca Świętego Jana Pawła II kościołowi Na Skałce tytułu bazyliki mniejszej. Czy od czasu tego wydarzenia zmieniło się coś w życiu codziennym sanktuarium, klasztoru i seminarium?

Jestem przekonany, że wydarzenie to ubogaciło nas bardzo. Sam tytuł bazyliki pokazuje, że jesteśmy w większej zażyłości ze Stolicą Apostolską. Odczuwamy i doświadczamy tego namacalnie. Ostatnio Ojciec Święty ofiarował nam swój osobisty pektorał, czyli złoty krzyż papieski jako dowód łączności ze św. Stanisławem dla umocnienia naszej wiary i miłości. Na pewno więcej mamy pątników, wiernych i turystów, którzy odwiedzają bazylikę. Jednym z powodów jest chęć zwiedzenia krypty i panteonu narodowego. Tytuł bazyliki bardziej wydobył duchowość tego miejsca i za to jesteśmy bardzo wdzięczni Ojcu Świętemu Janowi Pawłowi II. To wielki dar...


*****

Słowo Przeora Skałki

Krakowscy paulini mają wiele powodów, aby szczególniej czcić świętych aniołów. Dlatego ogłaszamy najbliższy czas jako Rok Świętych Aniołów (2005/2006). Wymieńmy jednak przynajmniej dwa najważniejsze. Najpierw sięgając do bogatej, bo już ponad tysiącletniej historii, należy wskazać na samo miejsce, jakim jest Skałka, usytuowana nad Wisłą i w bliskości królewskiego Wawelu. U początków chrześcijaństwa w Polsce wzniesiono na tutejszym wapiennym wzgórzu świątynię w kształcie rotundy, którą poświęcono św. Michałowi Archaniołowi. I tak od stuleci jest przywoływany na tym miejscu ten pierwszy wśród Archaniołów. Do Niego kierujemy nieustannie i tym bardziej teraz nasze wezwanie o wsparcie. Na tym miejscu pełnym krajobrazowego uroku i chrześcijańskiej duchowości ujawnia On swoją osobliwą i przedziwną moc. O naszym nabożeństwie do św. Michała Archanioła zaświadcza już piękny obraz, który znajduje się w ołtarzu głównym. Obok Jego wielkiego obrazu znajdują się też potężne cztery figury aniołów. Zgonie z tradycją biblijną spełniają oni różne zadania, dlatego rzeźbiarz przydał im różne atrybuty wskazujące charakter ich posłannictwa. W Piśmie Świętym aniołowie przedstawieni są w sytuacjach, kiedy często pomagają Abrahamowi i Jakubowi, Eliaszowi, Danielowi, Tobiaszowi, Hagar i Judycie, Józefowi i Maryi, Piotrowi i Pawłowi, samemu Jezusowi.

Warto dodać, że dopiero, kiedy w romańskim kościele św. Michała w 1079 r. został zamordowany nieustraszony Stanisław, biskup krakowski, główny patron Polaków, świątynia tutejsza otrzymała drugie wezwanie. I tak tutejsza bazylika nosi tytuł świętego Michała Archanioła i świętego Stanisława, biskupa i męczennika. Dlatego jako opiekunowie Skałki czujemy się wezwani i jednocześnie zaszczyceni, iż możemy rozbudzać i krzewić cześć do Księcia wojska niebieskiego.

Ponadto nabożeństwo do świętych aniołów jest mocno wpisane w długą tradycję samego zakonu paulinów. Nasza wspólnota zakonna powstała w XIII wieku. Za patriarchę obrała sobie św. Pawła Pierwszego Pustelnika, który przebywając w samotności, żył w wielkiej przyjaźni z aniołami. Odzwierciedlają to nawet przekazy ikonograficzne, gdyż św. Paweł malowany jest na ogół z aniołami. I tak w bazylice na Skałce w bocznej nawie znajduje się ołtarz poświęcony Patriarsze paulinów w otoczeniu zastępu aniołów, którego nawiedza św. Antoni opat.

Dlatego nie dziwi fakt, że pierwsze Bractwo Aniołów Stróżów w Polsce powołano do życia w XVII wieku, właśnie dzięki staraniom ojców paulinów. Stolica Apostolska oficjalnie je potwierdziła. Więcej nawet, upoważniła do rozwoju takich bractw bullami Urbana VII. W zakonnych konstytucjach mnichów w białych habitach czytamy: Współbracia powinni rozwijać w swej osobistej pobożności i w oddziaływaniu apostolskim nabożeństwa właściwe naszej rodzinie paulińskiej. Dlatego oprócz kultu maryjnego należy szczególnie pielęgnować nabożeństwo do świętych aniołów (art. 32).

Wydaje się więc ze wszech miar rzeczą słuszną, aby to z paulińskiej Skałki popłynęły inspiracje i zachęty do ożywienia nabożeństwa do aniołów stróżów. Dlatego jednym z wydarzeń, jakie wpisują się w Rok Świętych Aniołów będzie powołanie do życia Bractwa Aniołów Stróżów, do którego chcielibyśmy gorąco zaprosić każdego, kto czuje się przyjacielem aniołów.

Ogłoszony na Skałce rok aniołów wydaje się być znakomitą szansą do zwrócenia większej uwagi na znaczenie aniołów w naszym chrześcijańskim życiu. "Zaprzyjaźnijmy się z aniołami" - taką radę daje wielki papież, św. Leon, wszystkim wierzącym. Jeśli zaprzyjaźnimy się z aniołami - a naprawdę nie jest to trudne - uzyskamy niezliczone łaski, które w przeciwnym razie nigdy nie mogłyby nam zostać dane. Ci wszechmocni i kochający nas protektorzy zapewniają nam taki stopień szczęścia, na który bez ich udziału nie moglibyśmy liczyć. Niech obudzi się w naszych sercach miłość i przyjaźń do świętych aniołów.

Zachęcamy zatem wszystkich nawiedzających bazylikę Na Skałce, aby aktywnie włączyli się w bogaty i wielowymiarowy program duszpasterski tego błogosławionego dla nas czasu, jakim będzie odkrycie i zawiązanej szczerej przyjaźni z tymi anielskimi duchami, które Bóg zsyła nam ku pomocy. Staniemy się bardziej szczęśliwi! Pragnę także już teraz podziękować tym wszystkim, którzy z całym zaangażowaniem włączą się i będą z nami współtworzyć Rok Świętych Aniołów. Szczególniej jednak chciałbym teraz wyrazić wdzięczność całej redakcji "Informatora Pielgrzyma" na czele z p. Krzysztofem Cyganikiem.

Prośmy pokornie drogich aniołów, aby pomagali nam w każdym dziele miłości. Pozwólmy, aby nasz Anioł Stróż prowadził nas do Chrystusa! Niech Maryja, Królowa Aniołów, modli się z nami i za nas, aby był to czas naszego zbawienia!

o. prof. dr hab. Andrzej A. Napiórkowski, paulin

 
Zobacz także
Tadeusz Basiura
Są wszędzie: na wsiach i ich skrajach, w ciszy leśnych duktów, na polach otoczone falującym zbożem, na łąkach zatopione w polnych kwiatach, na skrzyżowaniach dróg i rozdrożach, w przydomowych ogrodach, nad rzeczkami i strumieniami. Jedne skromne, proste, inne rozbudowane, kolorowe. Zdawać się może, że są od zawsze...
 
o. Andrzej Ruszała OCD

Teresa od Dzieciątka Jezus, karmelitanka bosa z Lisieux, była osobą za życia właściwie nieznaną, nie tylko światu, ale nawet jej własnym współsiostrom, które żyły razem z nią przez dziewięć lat jej życia zakonnego. Po jej śmierci, znaczna część wspólnoty, w której żyła Teresa, potwierdziłaby zapewne opinię s. Anny od Najświętszego Serca, która przez siedem lat przebywała w jednym klasztorze z Teresą: “Nie było o niej nic do powiedzenia, była bardzo miła i ukryta, nie zauważało się jej, nigdy nie domyśliłabym się jej świętości”...

 
wywiad z ks. Dziewieckim
Bez rodziny nie ma miłości i wychowania. Bez rodziny nie ma dzieci, nadziei i przyszłości. W naszych czasach też są tacy ludzie, którzy dorastają do wielkiej i czystej miłości, która jest fundamentem szczęśliwych małżeństw i rodzin. Z kolei wszyscy inni będą coraz bardziej rozczarowani swoim życiem poza małżeństwem...
 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS