To jest taki paradoks modlitwy, adoracji, bycia i trwania przy Jezusie i dla Niego. Po pierwsze dając wtedy siebie, jeszcze więcej otrzymujemy. Bóg oczyszcza nasze serca, umacnia je, by bardziej być dla innych. A więc adorując, i słuchając Jezusa zmienia się nasze patrzenie na świat, na rzeczywistość. Zaczynamy patrzeć tak jak On. Tak klarownie i przejrzyście, a jednocześnie z miłością i miłosierdziem wobec drugiego człowieka.
[Papież] Franciszek proponuje refleksję nad czterema filarami życia kapłańskiego, które nazywa „czterema bliskościami”, „ponieważ są one zgodne ze stylem Bożym, który jest zasadniczo stylem bliskości”. Jeśli można by poszukać słów kluczowych w papieskim przemówieniu, z pewnością będą nimi: bliskość, współczucie i czułość.