logo
Wtorek, 23 kwietnia 2024 r.
imieniny:
Ilony, Jerzego, Wojciecha – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Duchowość

sortuj wg. data dodania | autora | tytuł
Obfity owoc Ducha Świętego
Wojciech Żmudziński SJ
W piątym rozdziale Listu do Galatów czytamy, że owocem ducha jest miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, łagodność, opanowanie (5, 22-23). Paweł w tym fragmencie przedstawia nam charakter nowego człowieka, kierującego się logiką ducha, a nie ciała. Po tych cechach można poznać owoc, będący rezultatem zamieszkiwania w człowieku Ducha Świętego. Nie ma tu mowy o owocach w liczbie mnogiej, lecz o jednym owocu, niejako jednej kiści winogron.
 
Smutek, który się nie kończy... czyli rzecz o depresji
Anna Jaworska
Kiedy mówimy o radości, może zrodzić się w nas pytanie: „A co z ludźmi, którzy jej nie doświadczają, ponieważ są cali pogrążeni w smutku? I czy taki stan trwa wiecznie?”. Depresja jest jedną z najczęstszych chorób, cierpi na nią ok. 350 mln ludzi na świecie, z czego w Polsce aż 1,5 mln (ok. 4% społeczeństwa). Dotyczy osób w każdym wieku, nie omija nawet dzieci i młodzieży. Ale tylko połowa ludzi dotkniętych depresją poddawana jest leczeniu. Dlaczego? Być może dlatego, że ten problem jest wciąż nierozumiany i ignorowany.
 
Pogodzić się z upływem czasu
Anna Mularska
Trudno pogodzić się z upływem czasu. Boimy się śmierci, starości, bezczynności… Nie uspokaja nas myśl, że trzeba żyć dniem dzisiejszym, że taka jest normalna kolej rzeczy – coś się dla nas kończy, coś nowego się zaczyna. 
 
Listopadowe zamyślenia
ks. Tadeusz Miłek
Przed nami dni szczególne: uroczystość Wszystkich Świętych i Dzień Zaduszny. Przez wszystkie cmentarze przejdą znowu niezliczone rzesze ludzi. Na grobach zapłoną znicze i pojawią się bukiety kwiatów. Chyba nigdzie na świecie nie obchodzi się tego święta tak pięknie Ten wzruszający świąteczny obraz jest jednak jakby daleki od codziennej pamięci o zmarłych. Najczęściej...
 
O tym, co po drugiej stronie
Sławomir Rusin, Marcin Jakubionek
Biblia o wiele większy nacisk kładzie na eschatologię powszechną niż na eschatologię indywidualną. A więc nie na to, co spotyka jednostkę u końca życia, ale na to, co spotyka ludzkość u końca dziejów. Proszę pamiętać, że słowo adam, którego dziś używamy jako imienia, niekoniecznie musi oznaczać jednostkę, lecz może także służyć za określenie dla całej ludzkości.   Z o. Augustynem Jankowskim, benedyktynem, biblistą, rozmawia Marcin Jakubionek
 
Nauczycielu, które przykazanie jest największe? Komentarz Bractwa Słowa Bożego
ks. Błażej Węgrzyn
W relacji św. Mateusza, którą dziś czytamy, pytanie uczonego w Prawie faryzeusza nosi ważne dopowiedzenie: Zapytał – wystawiając Go na próbę… Z kolei, w wersji św. Marka (12, 28-34), zadający to samo pytanie uczony w Piśmie jest człowiekiem szlachetnym, o którym Jezus powie, że znajduje się „niedaleko od królestwa Bożego”. To nam przypomina, jak ważna (choć nie najważniejsza) dla życia moralnego jest intencja...
 
Żyć z Jezusowej Miłości
Krzysztof Osuch SJ
Jan Paweł II pytany o, jego zdaniem, najważniejsze zdanie w Piśmie Świętym, wskazał to: „Poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli” (J 8, 32). Idąc tym tropem, pytajmy: Jaka jest najważniejsza prawda, odsłonięta przez objawiającego się Boga? Jest nią – chyba zgodzimy się z tym – miłość Boga do człowieka. Najwyraziściej i najmocniej tę prawdę przekazał nam Bóg Ojciec w Jezusie Chrystusie.
 
Życie duchowe a pieniądze
Józef Augustyn SJ
Osadziłabym tę [ewangeliczną] rozmowę w określonym momencie historii, co nie znaczy, że nie ma w niej ewangelicznej ponadczasowości. Izrael nie był suwerennym państwem i płacenie podatków Cezarowi oznaczało płacenie Rzymowi. Można by było tę sytuację przyrównać (nie spierając się o stopień ograniczenia suwerenności) np. do sytuacji w Polsce przed 1989 rokiem.   Z Hanną Gronkiewicz-Waltz rozmawia Józef Augustyn SJ
 
Znikający Baranek
br. Szymon Janowski OFMCap
Garbno pod Kętrzynem według pierwszego zapisu w krzyżackich kronikach nazywało się Laumygarbis,  później Lamegarben i wreszcie Lamgarben. Interpretacje pochodzenia nazwy są bardzo interesujące – być może chodzi o wzgórze pośród bagien (staropruskie garbis i lamen), być może wzgórze czarownicy (znów staropruskie garbis i laume, oznaczające czarownicę). Jest jeszcze jedna, podobno mniej prawdopodobna interpretacja – wzgórze baranka (od niemieckiego Lamm). Nazwa ta miałaby wiązać się ze starym przekazem sięgającym XV wieku, według którego po okolicznych polach błąkał się baranek, który złapany znikał i znów pojawiał się w okolicy...
 
W ogrodach rozmodlenia
Marian Zawada OCD
Modlitwa ma imię człowieka. Każdy podąża swoją drogą. Modlitwa ma imię Boga. Dla każdego jest Drogą. Jest „oddechem życia” chrześcijańskiego, być może dlatego, że przed modlącym „otwiera się” Jezus. Modlitwa jest więzią dusz, jest wspólnym życiem w ramionach – pomaga nam głębiej wchodzić w tajemnicę Kościoła. „Dobrze jest modlić się wzajemnie i spotykać się przy Bogu. Tam nie liczy się ani odległość, ani nie ma rozłąki…”. Modlitwa nie tylko sięga szczytu ludzkich aspiracji, lecz także akcentuje wspólne bycie z Bogiem, byciem w Bogu. 
 
 
1  
...
7  
8  
9  
10  
11  
12  
13  
14  
15  
...
 
Polecamy
Joanna Mazur

Milczenie nie ma dziś dobrej prasy, a cisza wyraża co najwyżej niezręczną sytuację. Innego zdania byli ojcowie pustyni, mnisi żyjący od III w. na terenie Egiptu, Syrii i Palestyny. Ich „Apoftegmaty” (sentencje) kurzyły się na mojej półce już ładnych parę lat. Teraz odkurzyłam jeden z nich z numerem 174: „Pewien brat pytał abba Pojmena: «Czy lepiej jest mówić, czy milczeć?». Starzec mu odpowiedział: «Kto mówi dla Boga, dobrze robi; podobnie i ten, kto milczy dla Boga»”. Coraz więcej ludzi wybiera tę drugą opcje i milczą dla Boga, aby oddać Jemu głos.

 
Zobacz także
Agnieszka Strzępka

Mówiąc o dylematach moralnych, nie można zapomnieć, że poczęcie dziecka powinno się dokonać w czasie aktu małżeńskiego, który jest jedynym godnym człowieka sposobem, miejscem i momentem na początek życia ludzkiego. Ten nierozerwalny związek podkreśla Paweł VI w encyklice Humane vitae. Trzeba jednak pamiętać, iż nie jest tak, że dla katolików in vitro jest niemoralne, a dla innych będzie w porządku. Chodzi o uniwersalną normę dotyczącą człowieczeństwa. 

 

Z dr Maciejem Barczentewiczem, lekarzem ginekologiem-położnikiem, prezesem zarządu fundacji Instytut Leczenia Niepłodności Małżeńskiej im. Jana Pawła II w Lublinie, rozmawia Agnieszka Strzępka

 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS