Milczenie nie ma dziś dobrej prasy, a cisza wyraża co najwyżej niezręczną sytuację. Innego zdania byli ojcowie pustyni, mnisi żyjący od III w. na terenie Egiptu, Syrii i Palestyny. Ich „Apoftegmaty” (sentencje) kurzyły się na mojej półce już ładnych parę lat. Teraz odkurzyłam jeden z nich z numerem 174: „Pewien brat pytał abba Pojmena: «Czy lepiej jest mówić, czy milczeć?». Starzec mu odpowiedział: «Kto mówi dla Boga, dobrze robi; podobnie i ten, kto milczy dla Boga»”. Coraz więcej ludzi wybiera tę drugą opcje i milczą dla Boga, aby oddać Jemu głos.
Internet to dobrodziejstwo. Cytując Jana Pawła II, to „ogromny Boży dar, który pozwala nam inaczej żyć, funkcjonować”, natomiast naszą powinnością jest to, żebyśmy z tego korzystali w sposób odpowiedzialny, dla naszego duchowego dobra. Dotyczy to głównie ludzi młodych, którzy spędzają przed ekranem komputera czy smartfona wiele godzin dziennie. To na nich powinniśmy skoncentrować swoje działania.
Z ks. prof. Michałem Drożdżem rozmawia Grażyna Starzak