Jak Kościół podchodzi do instytucji rodzeństwa (stosunków wzajemnych między dziećmi) w przypadku gdy jedno z dzieci pochodzi ze stosunków pozamałżeńskich. W czasie trwania małżeństwa ojciec ma 2 dzieci z tzw. "prawego łoża" a 1 dziecko z tzw. "skoku w bok". Pomijam w tym wypadku aspekt moralny tej sprawy. Pragnę uzyskać informacje, czy takie rodzeństwo jest rodzeństwem, tworzy najbliższą rodzinę (tak jast w oczach ojca tych dzieci)? Czy powinni pozostać sobie obcy (tak życzy sobie matka nieślubnego dziecka)?
Ktos zadał mi pytanie, na które nie potrafiłem odpowiedzieć: jak jest z ekskomuniką, która została rzucona na tych, którzy uwięzili Prymasa Tysiąclecia? Czy została zdjęta?
Przyzwyczaiłam się do nowej liturgii i kocham ją. Jednak czasami chciałabym być na Mszy świętej jak w dawnych czasów, na Mszy łacińskiej sprzed Soboru Watykańskiego II. Na niej byłam wychowana od dziecka.
Uważam, że Msza święta odprawiana w języku łacińskim miała daleko większy urok i majestat, niż w jeżyku narodowym. Łacina była jeżykiem powszechnym, symbolizowała jedność i powszechność Kościoła. Wierni odnosili się z większa czcią do Mszy. Czy łacina nie ma już żadnej przyszłości w Kościele katolickim?
Moja córka uczy we wzorowej szkole katolickiej. Niemniej, jakiś czas temu, podczas szkolnej Mszy dzieci niekatolickie czytały teksty Pisma Świętego i nosiły dary na Ofiarowanie. Czy jest to w porządku tzn. czy ta praktyka jest zgodna z przepisami kościelnymi?
Proszę mi wytłumaczyć częstość przyjmowania Komunii świętej. W naszym kościele mamy parę Mszy tego samego dnia i kilka osób przystępuje do Komunii na każdej z nich, rano i wieczorem? Czy tak wolno?
Czy istnieje jakiś przepis odnośnie do postu eucharystycznego. Wielokrotnie widziałem już młodzież, która żuła gumę lub ssała cukierek przed Komunią świętą.
Jak większość ludzi, nie rozumiałam, że Bóg mógłby kochać właśnie mnie – w depresji i poplątaniu, których tak bardzo się wstydziłam. A ponieważ nie rozumiałam, ciężko było mi w to uwierzyć – pisze Daphne K., żona alkoholika.
Starożytny poeta grecki Menander (342--291 p.n.e.) w jednym ze swoich dzieł zawarł trafną sekwencję: "Jakże piękny jest człowiek, gdy jest człowiekiem". Choć słowa te zostały wypowiedziane ponad 2000 lat temu, to jednak są ciągle aktualne, co więcej, mogą się stać kluczem do odkrycia wartości samego siebie. Wynika z nich bowiem, że człowiek jest piękny sam w sobie...