logo
Czwartek, 28 marca 2024 r.
imieniny:
Anieli, Kasrota, Soni, Guntrama, Aleksandra, Jana – wyślij kartkę
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

Świadectwa

sortuj wg. data dodania | autora | tytuł
Janina
Cztery ściany, sufit, pajęczyna w rogu, zamknięta mała przestrzeń. Okno z ograniczonym widokiem na świat. Głucha cisza. Podobne codzienne problemy: Czy będzie miał kto pomóc? Czasem możliwość wykonania samemu niewielkiej pracy. Chciałoby się porozmawiać, ale ludzie pracują, uczą się, nie ma ich przez cały dzień. Godziny przemodlone za bliskich ludzi, którzy stale są gdzieś daleko. Krótka wizyta, puste słowa pocieszenia...
 
ks. Mieczysław Piotrowski TChr
Howard Storm urodził się w 1946 r. w stanie Massachusetts. Przez 20 lat był profesorem sztuki na Uniwersytecie Northern Kentucky. Jako ateista był przekonany, że śmierć jest definitywnym końcem istnienia człowieka. Jego ateizm prysł jak bańka mydlana po doświadczeniu ciężkiej choroby i śmierci klinicznej podczas wakacyjnego pobytu w Paryżu w 1985 r...
 
O.Marian Załęcki OSPPE
W niedzielę, 14-go sierpnia, br. w wigilię uroczystości Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny i w 85-tą rocznicę „Cudu na Wisłą” przybyły do Sanktuarium w Amerykańskiej Częstochowie 3 piesze pielgrzymki polonijne. Ponieważ jest to rok złotego Jubileuszu Sanktuarium (1955-2005), więc miały one też wyjątkowy charakter „jubileuszowy” radości i dziękczynienia...
 
Jacek Jureczko
Czwartkowe przedpołudnie, 14 lipca 2005 roku. Dzwoni telefon. Na wyświetlaczu widzę, że to Tomek z diakonii ewangelizacji wspólnoty Hallelu Jah. Już wiem, że coś ważnego, ale pierwsze pytanie „czy mógłbyś jechać z nami do Bułgarii i grać na basie z 'Czterdziestoma'?” totalnie mnie zaskakuje. Tego się nie spodziewałem. Wyjazd planowany był na wieczór 22 lipca...
 
Piotr Kraśko
W ciągu 63 dni mojego pobytu w Watykanie wydarzyło się tyle ważnych rzeczy, spotkałem tylu wspaniałych, fascynujących ludzi, że nie miałem wątpliwości, że z tego układa się niezwykła opowieść. Ale można ją było spisać dopiero po powrocie do Polski. Tam w Rzymie wydarzenia następowały tak szybko po sobie, że nie mieliśmy czasu, by opowiedzieć więcej o tym co stało się 2 godziny temu, bo w czasie ostatnich 15 minut tyle już się zmieniło...
 
Siostry z Przasnysza
Dobrze pamiętam jedne rekolekcje, na które pojechałam pełna nadziei, ze w końcu będę mogła spokojnie zastanowić się nad dalszą drogą życia i dobrze „przemodlić” decyzję. Pan Bóg jednak postanowił inaczej i akurat wtedy całkowicie zniknęła owa – towarzysząca mi już tak długo – potrzeba serca i nie byłam w stanie w ogóle modlić się w intencji rozpoznania powołania...
 
Anna i Krzysztof Florczak
Moja żona pisząc rozważanie „Poddanie – wolność czy niewola” dużo o tym ze mną rozmawiała. To prawda, że podpisała się pod nim sama, ale jest to nasze wspólne dzieło, podobnie jak to, które powstaje teraz. Uważam, że tego, co się tyczy relacji małżeństwa nie można rozważać osobno...
 
ks. Mariusz Berko
Wracając późnym wieczorem do swego domu, przechodząc gęsto zabudowanymi ścieżkami favel, widząc setki prymitywnych domów, barów, baraków, setki rodzin, półnagie, biegające dzieci biegnę myślami do ogródków z piękną, wystrzyżoną trawą lub kwiatami, do osiedli bloków z trzepakiem i placem zabaw, do rynków z najnowszą kostką brukową, dywanów w każdym pokoju... biegnę do mojej drogiej ojczyzny. Dwa światy i dwa smutki...
 
Ks. Mariusz Berko
W bezmiernej ciemności zobaczyłem małą świeczkę. Tu mieszka jakaś rodzina.... Mojej fascynacji widokiem amazońskiej dżungli nocą towarzyszyła nocna "muzyka" ptaków i jakichś zwierząt. Początkowo się zasłuchałem, lecz po pewnym czasie uświadomiłem sobie, że nie słyszę silnika statku, który przedtem wył jak parowiec...
 
ks. Mariusz Berko
To była "ta" noc, cicha i święta. To był ten dzień, który zaczyna się pierwszą gwiazdką na niebie, kiedy każdy zasiada do stołu z Biblią w ręku. Gdziekolwiek byłeś w tamtą noc, samotny, czy z bliskimi, smutny czy radosny, młody czy już zmęczony; ja w tamtą noc chodziłem po brazylijskiej faveli - dzielnicy biedy i ciemności, za murami wielkiego miasta Salvador da Bahia...
 
 
1  
...
4  
5  
6  
7  
8  
9  
10  
11  
12  
...
 
Polecamy
ks. Andrzej Draguła

To nie był spokojny wieczór. Jezus wiedział, że od kilku dni Żydzi, Jego współwyznawcy, chcieli Go zabić. Bezpośrednią przyczyną miało być oskarżenie o bluźnierstwo. Że On, będąc człowiekiem, Boga nazywał Ojcem, a przez to czynił się Mu równym. Atmosfera gęstniała od kilku dni. Zamiary dojrzewały. Gdy na szczęść dni przed Paschą był w Betanii, arcykapłani już dawno zdecydowali o zabiciu Jezusa. I On miał tego świadomość, gdy mówił, że Maria namaściła Go na pogrzeb.

 
Zobacz także
Błażej Strzechmiński OFMCap

Człowiek nadziei z ufnością spogląda w przyszłość i oczekuje szczęśliwego jej spełnienia w wieczności. Jego nadzieja jest bowiem zakotwiczona w Bogu. Podobne doświadczenie zdobył Ojciec Pio z Pietrelciny. Czy jednak było tak zawsze i nic nie zachwiało tej jego pewności, którą złożył w Jezusie Chrystusie?

 

___________________

 reklama
Działanie dobrych i złych duchów
Działanie dobrych i złych duchów
Krzysztof Wons SDS