Jako chrześcijanie jesteśmy ciągle w drodze. Prowadzeni przez Ducha Świętego spotykamy innych, z którymi mamy dzielić się doświadczeniem miłości Boga i przez to umacniać ich w wierze, abyśmy wszyscy mogli iść za wolą Bożą do samego końca. Abraham, odpowiadając na Boże wezwanie, wyruszył z Ur chaldejskiego, z domu swego ojca, i rozpoczął wędrówkę, której głównym celem było odnajdywanie drogi wskazanej przez Boga i podążanie nią...
Gdy nadeszła pełnia czasu, w historię ludzkości wszedł Jezus Chrystus, głosząc obietnicę szczęścia bez miary. Szczęścia, które nie umiera wraz z ciałem, ale trwa na wieki. Tym szczęściem jest On sam. Kto za Nim idzie, nie umrze na wieki i odnajdzie szczęście. A zatem jeśli okruchy czasu przepływają ci przez palce, oddaj je Władcy czasu. Tylko On ma moc zatrzymać czas i podarować człowiekowi wieczność.