Jak większość ludzi, nie rozumiałam, że Bóg mógłby kochać właśnie mnie – w depresji i poplątaniu, których tak bardzo się wstydziłam. A ponieważ nie rozumiałam, ciężko było mi w to uwierzyć – pisze Daphne K., żona alkoholika.
Co zrobić, aby dopomóc naszemu wewnętrznemu sercu pozostać w dobrej kondycji? W tym względzie przychodzi nam z pomocą Jezus, który w Ewangelii sformułował konkretne wskazania. Wydaje się, że jednym z pierwszych jest gotowość słuchania. Nie przypadkiem ewangelista Marek, w przeciwieństwie do Mateusza i Łukasza, poprzedził wskazanie dotyczące miłości Boga i bliźniego słowem „słuchaj” (Mk 12,28-31).