Pierre-Marie Delfieux
Słowo Boże jest jak pokarm, którym się człowiek karmi i którego ciągle jest spragniony. I tak, kropla po kropli, wpada ono w serca i je rzeźbi... "Rzeźbiona tym Słowem, zanurzająca swe życie w tym Słowie - słuchanym, medytowanym, studiowanym, noszonym w sobie jak oddech na ustach albo uderzenia serca, wyśpiewywanym i celebrowanym, dosłownie «spożywanym» – jak zwój z Księgi Ezechiela – najgłębsza istota człowieka jest przez nie prowadzona, krok po kroku, do zjednoczenia w sobie działania i kontemplacji”. I właśnie coś z atmosfery tego zasłuchania w Słowo chcieliśmy przybliżyć poprzez te tłumaczenia.