W człowieku jest już coś takiego, by wielkopostne praktyki: post, modlitwę i jałmużnę traktować jako „opcje” do wyboru w programie „nawrócenie”, z których można, ale nie trzeba korzystać. A przecież są one niezbędne, integralne i fundamentalne dla chrześcijańskiego życia. Przekonanie to wyraził już w V w. św. bp Piotr Chryzolog: „Istnieją trzy rzeczy, bracia, na których stoi wiara, wspiera się pobożność i trwa cnota. Są to: modlitwa, post i uczynki miłosierdzia. To, o co kołata modlitwa, zjednywa post, a osiąga miłosierdzie. Modlitwa, uczynki miłosierdzia i post – te trzy rzeczy stanowią jedno i dają sobie wzajemnie życie”.