













Chrystus – Syn Boży, nie mógł obojętnie patrzeć na postępującą degradację świętości Domu swego Ojca. Uniesiony świętym gniewem rozpędził to środowisko handlarzy, bankierów i pośrednio napomniał opiekunów Świątyni. Trzeba bowiem wiedzieć, że „świątynia”, a także ci zarządzający jej finansami, czerpali zyski z tego procederu.
___________________