Z inicjatywą sprowadzenia jezuitów do Polski wystąpił biskup warmiński kard. Stanisław Hozjusz, który pragnął odnowy Kościoła katolickiego po ciosach zadanych przez reformację protestancką. Samemu Kościołowi brakowało ku temu sił witalnych, gdyż tkwił w marazmie oraz poważnym kryzysie intelektualnym i moralnym.
Historycy Kościoła mówią o jezuitach, że w nowożytnym Kościele nic albo niewiele działo się bez nich. Jeśli spojrzymy na panoramę wszechstronnej działalności duchowych synów św. Ignacego Loyoli w Rzeczypospolitej, zwłaszcza w czasach nowożytnych, to faktycznie możemy dojść do wniosku, że nie było takich dziedzin życia, w których nie mieliby oni swoich przedstawicieli. Towarzystwo Jezusowe dało Kościołowi wybitnych misjonarzy, kaznodziejów, spowiedników, polemistów, poetów, historyków i filozofów, którzy pozostawili po sobie imponującą spuściznę duchową i materialną [1]. Na kartach krótkiego artykułu nie sposób szczegółowo omówić wszystkich obszarów działalności tego zakonu, dlatego piszący spróbuje zaledwie dotknąć tych najbardziej istotnych oraz ukazać w dużym skrócie najwybitniejszych przedstawicieli wspólnoty w poszczególnych dziedzinach.
Wychowawcy młodzieży
Z inicjatywą sprowadzenia jezuitów do Polski wystąpił biskup warmiński kard. Stanisław Hozjusz, który pragnął odnowy Kościoła katolickiego po ciosach zadanych przez reformację protestancką. Samemu Kościołowi brakowało ku temu sił witalnych, gdyż tkwił w marazmie oraz poważnym kryzysie intelektualnym i moralnym. Hozjusz wiele słyszał o owocach pracy duszpasterskiej i naukowej jezuitów wśród młodzieży w krajach południowych, dlatego zabiegał o sprowadzenie ich do swojej diecezji. Zamiar ten udało mu się zrealizować 1 listopada 1564 roku, po ufundowaniu pierwszego kolegium jezuickiego w Braniewie [2]. Jezuici prezentowali katolicyzm dynamiczny, oparty na teocentryzmie, aktywności we wszystkich dziedzinach życia kościelnego, rzetelnych studiach filozoficzno-teologicznych oraz posłuszeństwie papieżowi, dzięki czemu stali się pożądanymi sprzymierzeńcami Kościoła w dobie kontrreformacji oraz reformy katolickiej [3].
Jednym z filarów działalności Towarzystwa Jezusowego były kolegia, w których wychowywano młodzież w duchu katolickim, co realizowano między innymi poprzez edukację, formację duchową i moralną, Ćwiczenia duchowe, promowanie życia sakramentalnego oraz przygotowanie uczniów do aktywnego uczestnictwa w życiu publicznym. Do końca XVI wieku jezuici utworzyli 11 kolegiów, w XVII wieku – 49, a w następnym stuleciu kolejnych 17. Na polu dydaktyczno-naukowym szczególne miejsce zajmowało Wilno, gdzie dzięki protekcji króla Stefana Batorego jezuici przekształcili miejscowe kolegium w uniwersytet. Była to druga szkoła wyższa w Rzeczypospolitej Obojga Narodów, a pierwsza na Litwie. W XVI i XVII wieku na uczelni wykładało wielu wybitnych jezuitów, jak Maciej Kazimierz Sarbiewski, Piotr Skarga, Mikołaj Łęczycki i Jan Brictius [4].
Dzięki szerokim horyzontom religijnym i intelektualnym jezuici przyczynili się do poprawy poziomu duchowieństwa diecezjalnego i zakonnego w Polsce. Polskim księżom dostarczyli pomocy w postaci książek, katechizmów, zbiorów kazań oraz publikacji służących pogłębianiu zdrowej pobożności. Chlubną kartę w tej dziedzinie zapisał ks. Jakub Wujek – autor pierwszego przekładu Biblii na język polski (1593–1599). Na życzenie Stolicy Apostolskiej i kard. Hozjusza jezuici wzięli w swoje ręce wychowanie kandydatów do kapłaństwa w seminariach papieskich i diecezjalnych. Rozwinęli ruch rekolekcyjny przez dawanie Ćwiczeń duchowych św. Ignacego Loyoli, które nadal odgrywają nieocenioną rolę w formacji duchowieństwa i świeckich na całym świecie [5].
Wydawcy, kaznodzieje i poeci
Ważną dziedziną zaangażowania jezuitów była działalność wydawnicza. Tylko do końca XVI wieku jezuici polscy lub posługujący w Polsce wydali drukiem 344 pozycje, z czego 126 polemicznych, 43 ascetyczne, 33 kaznodziejskie, 27 katechetycznych, 14 filozoficznych, siedem hagiograficznych oraz osiem wydań Biblii, a przecież był to dopiero początek ich obecności w Rzeczypospolitej. Oprócz wspomnianego już Jakuba Wujka trzeba wymienić w tym miejscu autorów takiego formatu jak: Piotr Skarga, Marcin Laterna, Marcin Śmiglecki i Stanisław Grodzicki [6]. Spośród jezuitów bliższych naszym czasom warto dostrzec Karola Antoniewicza, wybitnego kaznodzieję i poetę z drugiej połowy XIX wieku pracującego w Małopolsce, Wielkopolsce i na Śląsku, który piętnował wady narodowe, zwłaszcza pijaństwo [7]. W tym czasie w Krakowie powstało Wydawnictwo Apostolstwa Modlitwy (WAM), założone przez o. Stanisława Stojałowskiego. Dzisiaj należy ono do najprężniej działających wydawnictw katolickich w całym kraju. Publikuje ponad 100 nowych tytułów rocznie, wśród nich między innymi katechizmy, modlitewniki, książki dotyczące wary i duchowości, rozprawy naukowe, biografie oraz poradniki i książki z zakresu psychologii.
Duchowi synowie św. Ignacego Loyoli zapisali się złotymi zgłoskami również w kaznodziejstwie, w którym nie stronili od podejmowania spraw dotyczących życia politycznego, społecznego i kulturalnego. Najwybitniejszym kaznodzieją okazał się wspominany już wyżej Piotr Skarga – absolwent Akademii Krakowskiej, założyciel kolegium jezuickiego w Warszawie, kaznodzieja na dworze królewskim Zygmunta III Wazy. Dał się poznać jako patriota zatroskany o losy ojczyzny. Krytykował złotą wolność szlachecką oraz zrywanie sejmów na mocy liberum veto. Piętnował przedstawicieli narodu za chciwość, małoduszność, pychę i brak jedności, które w swych długofalowych konsekwencjach doprowadziły do upadku Rzeczypospolitej. Jego Kazania sejmowe z 1597 roku przeszły do historii nie tylko jako świadectwo budującej troski o trwałość Rzeczypospolitej, lecz także jako pomnik pięknej polszczyzny. W słowie wygłoszonym na jego pogrzebie dominikanin Fabian Birkowski nazwał Skargę „ognistym kaznodzieją […], którego słowa jak pochodnia gorzały” [8].
W czasach stanisławowskich duży wpływ miał Ignacy Witoszyński, który wyróżniał się talentem oratorskim na dworze króla Stanisława Augusta Poniatowskiego oraz w czasie obrad Sejmu Wielkiego (1788–1792). Jezuita ten prezentował nieprzejednaną postawę moralną. W kazaniach stawiał słuchaczom wymagania, wzywał do praktykowania cnót chrześcijańskich oraz przeciwstawiał się nieobyczajnym postawom. Z tej racji zapraszano go do wygłaszania homilii podczas najważniejszych uroczystości [9].
Nie sposób pominąć wkładu jezuitów w poezję. Tu palmę pierwszeństwa zdobył Maciej Kazimierz Sarbiewski, zwany chrześcijańskim Horacym [10]. Najwybitniejszy liryk polskiego baroku jeszcze jako młody zakonnik nawiązał kontakty z elitą intelektualną i artystyczną skupioną wokół papieża Urbana VIII. Podczas ingresu papieża młody student zaśpiewał mu swój poemat pt. Aureum saeculum, a przy innych okazjach wygłaszał na jego cześć różne poematy, czym zaskarbił sobie przychylność głowy Kościoła [11]. Po powrocie do ojczyzny Sarbiewski został nadwornym kaznodzieją i teologiem króla Władysława IV. Jego sława szybko przekroczyła granice Rzeczypospolitej i dotarła do innych krajów europejskich. Sarbiewski pozostawił po sobie bogatą spuściznę literacką w języku łacińskim. Dużą rozpoznawalność przyniosły mu liryki, traktaty, epigramaty, panegiryki i homilie.
Wybitni przedstawiciele kultury i nauki
Towarzystwo Jezusowe tuż przed kasatą w 1773 roku zdołało wydać wielu wybitnych przedstawicieli kultury i nauki, którzy byli prekursorami nowych metod nauczania i wychowania w dobie oświecenia. Postacią najwybitniejszą w tym gronie był Adam Naruszewicz, biskup smoleński, później łucki, autor monumentalnej Historii narodu polskiego. Karierę naukową zawdzięczał protekcji kanclerza wielkiego litewskiego Michała Czartoryskiego, który ufundował mu kilkuletnią podróż do krajów Europy Zachodniej [12], a następnie dzięki niemu stał się bliskim współpracownikiem króla Stanisława Augusta Poniatowskiego. W 1771 roku król mianował go swoim doradcą w tematach historycznych oraz wprowadził go do Towarzystwa Przyjaciół Kilku. Jezuita znalazł się też w gronie stałych bywalców słynnych obiadów czwartkowych, co wzmocniło jego pozycję w otoczeniu królewskim. Największą sławę przyniosła mu wspomniana Historia narodu polskiego, której pisanie rozpoczął w 1775 roku na życzenie monarchy. Owocem wytrwałej kwerendy są tzw. Teki Naruszewicza, czyli 230 tomów zawierających kopie różnych aktów urzędowych. Na podstawie pozyskanych materiałów w latach 1780–1786 uczony wydał wielkie dzieło – pierwsze naukowe opracowanie dziejów Polski z profesjonalnym aparatem krytycznym i komentarzami [13].
W rozwijaniu zasad myślenia przyczynowo-skutkowego, które winno cechować każdego historyka, zasłużył się Karol Wyrwicz – długoletni rektor jezuickiego Collegium Nobilium. Jezuita dosłownie zrewolucjonizował system nauczania w drugiej połowie XVIII wieku. Zachęcał nauczycieli do poznania charakteru i usposobienia każdego wychowanka i dopasowania metod kształcenia do jego możliwości. Pilne przykładanie się do nauki w połączeniu z praktykowaniem zdrowej pobożności chrześcijańskiej miało uczyć dyscypliny. Szczególną wagę Wyrwicz przywiązywał do historii i geografii, w których dostrzegał narzędzia wychowania patriotycznego. W dydaktyce starał się nie obciążać uczniów nadmiarem faktografii, lecz podawał im wiadomości niezbędne do wykorzystania w życiu [14].
W publicystyce mocną pozycję wypracował sobie Stefan Łuskina – założyciel i długoletni redaktor „Gazety Warszawskiej”, która była pierwszą systematycznie wychodzącą gazetą w Polsce. Zakonnik był redaktorem tego periodyku przez 20 lat. Dokonywał w nim przeglądu bieżących wydarzeń z kraju i ze świata oraz popularyzował wiedzę z różnych gałęzi nauki, między innymi z astronomii i fizyki. Na kartach publikacji przeciwstawiał się laicyzacji życia społecznego i deptaniu norm moralnych, przez co naraził się środowiskom postępowym, które uznały go za antyoświatowego wstecznika. Zacofany jednak nie był, o czym świadczy rozbudowana formuła gazety, w której nie zabrakło miejsca na opisy działań wojennych, dyplomacji, odkryć naukowych, nowości wydawniczych oraz życia na dworach królewskich i możnowładczych [15].
Krzewiciele kultu Najświętszego Serca Pana Jezusa i Matki Bożej
Mocną stroną pracy duszpasterskiej Towarzystwa Jezusowego jest kult Najświętszego Serca Pana Jezusa. Prekursorem tego kultu był Kasper Drużbicki, autor traktatu Meta cordium Cor Iesu. Tekst ten ukazał się w 1683 roku, już po śmierci Drużbickiego (†1662), co jednak znamienne powstał jeszcze przed objawieniami Serca Jezusowego francuskiej zakonnicy Małgorzacie Marii Alacoque (1673–1675). Czołowym ośrodkiem propagowania tego kultu w Polsce jest od początku XX wieku bazylika Najświętszego Serca Pana Jezusa w Krakowie, zwana polskim Sacré Coeur. Pod auspicjami duchowych synów św. Ignacego Loyoli ukazało się po raz pierwszy w 1872 roku czasopismo „Posłaniec Serca Jezusowego” – najstarszy miesięcznik katolicki w Polsce [16].
Jezuici polscy dali się poznać także jako propagatorzy kultu Matki Bożej, który wyrażał się w promowaniu bractw, kongregacji oraz sprawowaniu pieczy nad sanktuariami maryjnymi. Kongregacje maryjne pod ich patronatem powstały między innymi w: Wilnie (1571, 1590), Poznaniu (1574), Krakowie (1585) i Braniewie (1590). Chlubną kartą kongregacji była działalność charytatywna i uczynki miłosierdzia, które pomagały wyzbywać się samolubstwa i otwierać na potrzeby najuboższych. Zasłużonym promotorem kongregacji na ziemiach polskich był Stanisław Gawroński, towarzysz św. Alojzego Gonzagi na studiach w Rzymie [17].
Jezuici prowadzą dwa sanktuaria maryjne o znaczeniu narodowym: sanktuarium Matki Jedności Chrześcijan w Świętej Lipce oraz sanktuarium Matki Bożej Łaskawej – Patronki Warszawy i Strażniczki Polski w Warszawie. Oba zaistniały w związku z rozwojem kultu łaskami słynących wizerunków Matki Bożej. Początki sanktuarium świętolipskiego sięgają XIV wieku, lecz pod opieką jezuitów znalazło się ono dopiero w 1631 roku. Dzięki usytuowaniu przy granicy protestanckich Prus Książęcych z katolicką Warmią miejsce to stało się bastionem katolicyzmu na skraju państwa zdominowanego przez zwolenników nauki Marcina Lutra. Jezuici ewangelizowali u stóp Świętolipskiej Matki nie tylko poprzez tradycyjne środki duszpasterskie, lecz także poprzez sztukę. Dzięki zatrudnieniu wybitnych artystów wznieśli kościół pielgrzymkowy, który zachwyca przybyłych bogactwem detali architektonicznych, rzeźbiarskich i malarskich, nadto dostarcza doznań muzycznych dzięki wspaniałym organom z mechanizmem napędzającym ruchome figurki. W nurcie kultury muzycznej trzeba przypomnieć, że absolwentem tutejszej szkoły muzycznej był kompozytor Feliks Nowowiejski – autor melodii do Roty Marii Konopnickiej. Dzisiaj Świętą Lipkę odwiedza około 400 tysięcy pielgrzymów i turystów rocznie, a samo sanktuarium cieszy się chlubnym mianem „Częstochowy Północy” [18].
Sanktuarium Matki Bożej Łaskawej w Warszawie nigdy nie doszło do takiego znaczenia jak Święta Lipka, lecz ma duże zasługi w kształtowaniu duchowości i kultury polskiej. Właśnie tutaj odbiera cześć cudowny wizerunek Matki Bożej Łaskawej, który po raz pierwszy został pokazany mieszkańcom stolicy w 1651 roku. Obraz obnoszono uroczyście ulicami miasta w czasie epidemii i zaraz, co wzmogło przeświadczenie ludzi o tym, że Mater Gratiarum Varsaviensis jest „specjalistką” w ratowaniu ludności od morowego powietrza. Początkowo wizerunkiem opiekowali się ojcowie pijarzy. Jezuici czynią to dopiero od objęcia pieczy nad klasztorem warszawskim w 1918 roku. Kiedy w sierpniu 1920 roku armia bolszewicka nacierała na Warszawę, lud stolicy modlił się u stóp cudownego wizerunku o ocalenie Polski i Europy przed bezbożnym komunizmem. Obecnie jezuici powrócili do organizowania procesji maryjnych ulicami Starego Miasta, a zwyczaj ten cieszy się z roku na rok coraz większą popularnością [19].
***
W zakończeniu omówienia wielowymiarowej działalności jezuitów na ziemiach polskich nie sposób pominąć ich aktualnej działalności rekolekcyjnej. Zakonnicy prowadzą 10 domów rekolekcyjnych w Polsce (Czechowice-Dziedzice, Częstochowa, Gdynia, Gliwice, Jastrzębia Góra, Kalisz, Stara Wieś, Sucha na Pomorzu, Warszawa, Zakopane) i dwa na Ukrainie (Chmielnicki, Czerniowce). Szacuje się, że w czasie działalności tych ośrodków skorzystało z nich w ramach rekolekcji zamkniętych około 100 tysięcy osób.
Edgar Sukiennik
Życie duchowe Jesień-124/2025
– (ur. 1985), doktor nauk humanistycznych, historyk, varsavianista, pracownik Muzeum Jana Pawła II i Prymasa Wyszyńskiego w Warszawie. Prowadzi badania w zakresie historii powszechnej, Polski i Kościoła w czasach średniowiecznych, nowożytnych i najnowszych, ze szczególnym uwzględnieniem Mazowsza, Warmii i Mazur. Autor i redaktor kilkunastu pozycji książkowych poświęconych sanktuarium Matki Jedności Chrześcijan w Świętej Lipce i sanktuarium św. Józefa Oblubieńca Najświętszej Maryi Panny w Warszawie na Kole. Członek zwyczajny Stowarzyszenia Muzea i Skarbce Kościelne „Ars Sacra”.
____________________
Przypisy:
[1] E. Sukiennik, Jezuici w Świętej Lipce, Święta Lipka 2023, s. 16.
[2] J. Brodrick, Powstanie i rozwój Towarzystwa Jezusowego, t. 1, Warszawa 1969, s. 414 i n.
[3] J.W. O’Malley, Pierwsi jezuici, Kraków 1999, s. 43–44.
[4] M. Kuran, Rola szkolnictwa jezuickiego w kształtowaniu wspólnoty europejskiej, „Acta Universitatis Lodziensis. Folia Litteraria Polonica” 13/2010, s. 39.
[5] M. Bednarz, Jezuici a religijność polska (1564–1964), „Nasza Przeszłość” 20/1964, s. 161.
[6] Tamże, s. 171.
[7] S. Dziedzic, Misjonarz i poeta: Karol Bołoz Antoniewicz, „Niepodległość i Pamięć” 22/2015, nr 1, s. 39–57.
[8] J. Starnawski, Piotr Skarga w legendzie wieków, „Pamiętnik Literacki” 60/1969, nr 3, s. 4–8.
[9] L. Łukaszewicz, Rys dziejów piśmiennictwa polskiego, Kraków 1858, s. 99.
[10] T. Kaczorowska, Maciej Kazimierz Sarbiewski SJ na Mazowszu, „Rocznik Mazowiecki” 18/2006, s. 66–69.
[11] Sarbiewski Maciej Kazimierz, w: Encyklopedia wiedzy o jezuitach na ziemiach Polski i Litwy 1564–1995, red. L. Grzebień, Kraków 1996, s. 601.
[12] J. Platt, Naruszewicz Adam Tadeusz Stanisław h. Wadwicz (1733–1796), w: Polski słownik biograficzny, t. 22: Morsztyn Zbigniew – Niemirycz Teodor, Wrocław 1977, s. 555.
[13] Tamże, s. 556–558.
[14] L. Piechnik, Jezuickie Collegium Nobilium w Warszawie (1752-1777), „Nasza Przeszłość” 35/1971, s. 122–141; E. Sztymelska, Obraz Świata w „Geografii powszechnej czasów teraźniejszych” Karola Wyrwicza, w: Bogactwo kulturowe i językowe Europy w oczach Polaków i cudzoziemców, red. M. Gaze, K. Kubacka, Łódź 2014, s. 185–186.
[15] B. Opoka, „Gazeciarz” Stefan Łuskina w satyrze i paszkwilu XVIII w., „Rocznik Historii Prasy Polskiej” 18/2015, z. 3, s. 9–10.
[16] S. Łucarz, Misja powierzona przez samego Chrystusa, „Życie Duchowe” 123/2025, s. 4–8.
[17] M. Bednarz, Jezuici a religijność polska…, s. 202–203.
[18] Zob. J. Paszenda, Święta Lipka. Monografia, Kraków 2008.
[19] Zob. Matka Boża Łaskawa w Warszawie, red. A. Jacyniak, E. Sukiennik, Warszawa 2024.
___________________